forum.charade.pl | Polski Klub Daihatsu Charade

Forum Klubu Daihatsu Charade
Teraz jest 22-12-2024, 12:21

Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]


Regulamin działu


Kliknij, aby przejrzeć regulamin



Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 14 ] 
Autor Wiadomość
 Tytuł: Jakiego spalnia można się spodziewać z instalacją LPG:)
PostNapisane: 31-01-2010, 11:06 
Offline

Dołączył(a): 11-10-2009, 21:23
Posty: 25
Witam,
jeździ ktoś może daihatsu z LPG lub orientuje się w spalaniu? Jak tak to na jakim silniku :wink:
pozdrawiam

_________________
Pilnie kupię CUORE, najlepiej z uszkodzonym silnikiem.

Prawie wszystkie części do charade gtti


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Jakiego spalnia można się spodziewać z instalacją LPG:)
PostNapisane: 31-01-2010, 20:56 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 01-04-2007, 16:46
Posty: 1036
Lokalizacja: katowice
Samochód: daihatsu
Model: gran move
Rok: 1997
dolicz mniej wiecej 10% do spalania...

_________________
Tylko tchórze obwiniają innych za swoje porażki....


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Jakiego spalnia można się spodziewać z instalacją LPG:)
PostNapisane: 31-01-2010, 21:12 
Offline

Dołączył(a): 11-10-2009, 21:23
Posty: 25
seba601s napisał(a):
dolicz mniej wiecej 10% do spalania...


Hm nie bardzo chce mi się wierzyć żeby cuore spaliło mi poniżej 6 :mrgreen: ale może jednak, pożyjemy zobaczymy :wink:

_________________
Pilnie kupię CUORE, najlepiej z uszkodzonym silnikiem.

Prawie wszystkie części do charade gtti


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Jakiego spalnia można się spodziewać z instalacją LPG:)
PostNapisane: 01-02-2010, 00:31 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 22-08-2006, 20:26
Posty: 370
Lokalizacja: Bydgoszcz
Moja 1,3 pali między 9 a 10 litrów gazu po mieście ...

_________________
Było: Opel Kadett 1,4i + LPG
Było: Daihatsu Charade 1,3 EFI + LPG
Jest: Daihatsu Applause 1,6 16V


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Jakiego spalnia można się spodziewać z instalacją LPG:)
PostNapisane: 01-02-2010, 18:12 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 01-04-2007, 16:46
Posty: 1036
Lokalizacja: katowice
Samochód: daihatsu
Model: gran move
Rok: 1997
PIX napisał(a):
seba601s napisał(a):
dolicz mniej wiecej 10% do spalania...


Hm nie bardzo chce mi się wierzyć żeby cuore spaliło mi poniżej 6 :mrgreen: ale może jednak, pożyjemy zobaczymy :wink:

możesz wierzyć lub nie ale miałem kiedys dużego fiata 125 i palił tyle samo paliwa co gazu(w granicy 10 litrów przy ekonomicznej jezdzie bo jak chciałem to i 15 bez problemu....)..i lepiej jezdził na gazie..nie wiem czy to przez ustawienie zaworów świece i inne czynniki ale tak było...

_________________
Tylko tchórze obwiniają innych za swoje porażki....


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Jakiego spalnia można się spodziewać z instalacją LPG:)
PostNapisane: 01-02-2010, 21:02 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 01-04-2008, 15:24
Posty: 470
Lokalizacja: Poznań
Samochód: Charade
Model: g10, g100
Rok: 1983
To wszystko zalezy od instalacji gazowej a takze od silnika.W przypadku instalacji gazowej jedno jest pewne im większy silnik tym większa oszczędność :)

_________________
_________________
Daihatsu Charade G10
Daihatsu Charade G100
BMW e36 318 touring

Obrazek


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Jakiego spalnia można się spodziewać z instalacją LPG:)
PostNapisane: 09-02-2010, 21:39 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 08-09-2004, 12:50
Posty: 940
Lokalizacja: Mielec
a moja 1.6 4wd palila do 10l lpg w miescie , w trasie 8 w lesie 15 i wiecej ;D


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Jakiego spalnia można się spodziewać z instalacją LPG:)
PostNapisane: 18-02-2011, 23:37 
Offline

Dołączył(a): 08-02-2011, 22:13
Posty: 340
Lokalizacja: Rzeszów
Samochód: Daihatsu
Model: G203
Rok: 1995
ja naprawdę nie wiem, skąd ludzie biorą te cenne info odnośnie spalania na gazie
jedni mówią 10% - takie pikniutkie, okrąglutkie :lol:
inni - tyle samo co benzyny, nic dodać nic ująć :lol:
jeszcze inni słyszałem, że orzekają - panie, do 40% a w zimie, to jeszcze więcej

no to trochę teorii dla obalenia mitów

butan (%)---wartość opałowa KJ/kg----propan (%)
0-------------------46300-------------------100
10------------------46230-------------------90
20------------------46160-------------------80
30------------------46020-------------------70
40------------------45950-------------------60
50------------------45950-------------------50
60------------------45880-------------------40
70------------------45810-------------------30
80------------------45740-------------------20
90------------------45600-------------------10
100------------------45600-------------------0

jak widać, z jednego kilo propanu otrzymamy wyższą wartość opałową, niż z tej samej ilości butanu

propan także łatwiej odparowuje, dlatego w zimie w krajach gdzie odnotowuje się niższe średnie temperatury
w składzie gazu powinien znajdować się większy odsetek propanu,
by auto mogło wcześniej przełączyć się na gaz i silnik sprawnie pracować
mowa tu o dwóch kategoriach gazu przewidzianych na zimę
A najlepsza (więcej propanu) i B (nieco gorsza, bo mniej propanu)
w lecie nawet kategoria D jest ok.

prężność par propanu jest znacznie wyższa niż butanu
temperatura wrzenia dla propanu, to -43 st.C, a dla butanu -0,5 st.C
stąd na samym propanie przy -20 st.C pojedziemy, bo odparuje
a na butanie już nie. dopiero gdy woda ogrzeje parownik, staje się to możliwe, a do tego czasu auto musi chodzić dłużej na benzynie, żeby wodę z układu chłodzenia podgrzać na tyle, by ona z kolei ociepliła schładzany chronicznie odparowującym się gazem reduktor.

sytuacja komplikuje się jednak, bo gaz sprzedawany (odmierzany) jest w litrach (przy dystrybutorze, wyłączając gaz w butlach - tam spotkamy się z ilością np 13 kilo)

i tak litr butanu waży 0,584kg, a propanu 0,508kg
dlatego choć wartość opałowa z 1kg propanu jest wyższa, niż z 1kg butanu (zestawienie wyżej)
to w jednym litrze paliwa (w wersji mono, jednolitego - tylko butan, lub tylko propan) wartości są odwrotne.
litr butanu daje 26500 KJ/kg, a propanu tylko 23400 KJ/kg

do tego
spalenie 1 kg benzyny da około 44000 KJ/kg wartości opałowej
(czyli kilo benzyny ma mniejszą wartość opałową, niż kilo gazu, nawet tego "najgorszego" )
natomiast litra benzyny - 32200 KJ/kg (litr benzyny waży 0,73-0,78kg)

dlatego auto pali mniej benzyny niż gazu, bo ta również sprzedawana jest na litry, a nie kilogramy

jeśli chodzi o liczbę oktanową, to owszem, gaz ma większą,
ale i tak w zużyciu paliwa patrzymy na jego kaloryczność

jak dla ironii gaz na polskich stacjach powinien przysługiwać się do odnotowywania rekordowych przebiegów na butli.
dlaczego? dlatego, że wiadomym jest, iż brat Polak lubi se oszczędzić (czytaj - więcej zarobić) i przecież nie kupuje droższego propanu, tylko daje tyle butanu na ile pogoda (temperatura) i ewentualna obawa o wendetę klientów, nie mogących odpalić pod dystrybutorem - mu pozwolą :lol:
im cieplej, tym więcej butanu
im zimniej tym go mniej, jakkolwiek zapomnijmy o kategorii A czy B - utopia
generalnie polski gaz podejrzewam, że stanowi w przeważającej większości przypadków mix typu 20-80, przy dobrych wiatrach 30-70,a nie rzadko 10-90
w proporcjach droższy do tańszy, a więc propan do butan

a napisałem jak dla ironii...
bo na tańszym butanie, który lejemy powinniśmy przejeżdżać więcej
czego jednak nie przejeżdżamy więcej, a raczej mniej, niż np. w Szwecji, gdzie ichniejszy gasol ma 95-100% propanu ?

ano jest jeszcze w całym systemie jedna rzecz - dystrybutory :D
jak wiadomo warszawiakom, od dawna na stadionie tysiąclecia można bylo przechadzajac się straganami dostrzec magnesy z karteczką
"uwaga! nie stawiać koło licznika, bo może zakłócić jego pracę"
:lol: :lol: :lol:

_________________
High Enough // All She Wrote // Edge of Time


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Jakiego spalnia można się spodziewać z instalacją LPG:)
PostNapisane: 19-02-2011, 14:01 
Offline

Dołączył(a): 08-02-2011, 22:13
Posty: 340
Lokalizacja: Rzeszów
Samochód: Daihatsu
Model: G203
Rok: 1995
jeszcze jedno se chciałem ruszyć, mianowicie
skąd się biorą opinie pt. "10%", "20%", "tyle samo"

gaz można było wiele prościej dawkować, niż benzynę
w czasie, gdy opinie te powstawały

moją pierwszą furą był poldolot, rok 87, biała dama 1,6 sle, 87km książkowo
miał najfajniejszy ze starszych silników
w stosunku do 1,5 nie tylko większa pojemność grała rolę, ale tez inna głowica
która m.in wsadzana była również do wersji "wzmocniony 1,5" (była i taka)
w tym aucie już pod koniec lat 90. miałem gaz
instalacja oczywiście I generacji, reduktor tomasetto, mieszalnik tzw. wąsy

nie wiedziałem wówczas, jak to będzie na tym gazie, bo dopiero zaczynałem z nim przygodę
opinie leciały najczęściej - będzie palił tyle samo, 10% więcej, zapłon przyspiesz o 10%... fiu fiu fiu i inne opowieści dziwnej treści, a żadne nie poparte niczym

czego mówiło się, że auto gorzej idzie na gazie ?
czego mówiło się, że pali tyle samo lub 10% więcej ?
bo najczęściej tak było
a oba przypadki są wynikową jednego - skręcania śrubki

każdy laik został poinformowany, że ma taką śrubkę, na rurze od reduktora do mieszalnika,
którą może se kręcić i dawać mu buta, albo zmniejszać spalanie

w przypadku benzyny, niewielu z powyższych wiedziało o śrubce w gaźniku pozwalającej wyregulować skład mieszanki

dlatego auta paliły i chodziły jak chciały

gazownicy ustawiali przeważnie ubogo, żeby ludzie sie cieszyli, że wiele więcej gazu nie pali
a spadek mocy traktowali za naturalną konieczność

z przyspieszeniem zapłonu o 10%... też bujda
w zasadzie nikt nie powie dokładnie ile trzeba go przyspieszyć
sam tego nie wiem i nie znalazłem mądrego, który to określi wzorem

pewne jest natomiast to, że zapłon przyspieszyć należy
bo gaz się wolniej pali od benzyny
wbrew powszechnemu założeniu, że skoro to gaz, to pali się szybciej niż ciecz
g. prawda,
benzyna jest bardziej wybuchowa i pali się szybciej od gazu
dlatego przy niej zapłon może być późniejszy, bo zdąży się spalić w cylindrze, a nie dopalać w rurze
przy gazie zapłon musi być wcześniejszy,

kwestią, która do tej pory mam nieogarniętą jest zapłon na wtrysku
nie wiem jeszcze, ale podejrzewam, że jest w g203 czujnik położenia wału i on w znacznej mierze określa moment zapłonu
oraz mapy zapłonu - w efekcie przyspieszenie zapłonu na wtrysku jest niemożliwe (możecie mnie tu poprawiać, bo nie jestem pewny)
wiem że są wariatory zapłonu, ale czy mi się chce
chyba na razie nie, bo jeździ mi ładnie i pali niewiele
więc nie mam co naprawiać sprawnego, co by go nie zepsuć :lol:

wrócę jeszcze do czasów, kiedy to opinie powstawały o tym "10% więcej na gazie"...
także o śrubce mówiłem, to było raz
dwa - mieszalniki.
wtedy często mieszalniki faktycznie psuły pracę silnika (osiągi)
wciskając "wąsy" w gaźnik zmniejszało się jego przepustowość, dławiło dolot
(to tak jak ograniczniki mocy z hund na rynki niemieckie, gdzie oc płaciło się od mocy, a nie pojemności, jak u nas)
do tego, spalanie rosło na benzynie bardzo (przy wspomnianych wąsach), bo one stwarzały większe podciśnienie w gardzieli
i gaźnik zasysał więcej beny
dlatego w krótkim czasie zmieniłem to cudo zwane wąsami na mieszalnik BRC
kumple śmiali się wtedy, że se zrobiłem WRC :lol:
był to mieszalnik nowy technologicznie jak na tamte czasy,
z jedną podstawowa zaletą - nie zmniejszał średnicy gardzieli, czyli nie dławił

auto lepie chodziło, wzrósł moment i moc

kolejnym często spotykanym w tamtych czasach mitem był
nakaz doprowadzania ciepłego powietrza do dolotu
tak gazownicy zalecali
czego? chyba dlatego, że lepiej gaz odparowywał przy ciepłym powietrzu, a dwa nie dławiło silnika
pędem (słupem) i nadmiarem powietrza (np 120km/h i nagle noga z gazu i luz lub sprzęgło - auta często gasły)
nie dławiło go, bo mniej dostawał powietrza - w końcu było ciepłe, więc gorsze napełnienie było -
wysterowana ilość gazu starczyła do podtrzymania na obrotach, stąd chyba te pomysły i praktyka gazowników

ja se oczywiście zrobiłem odwrotnie
wywaliłem termostat z obudowy filtra, sterujący klapką między ciepłym powietrzem znad rury wydech, a zimnym, który się przycinał w poldkach z czasem, zanitowałem obudowę i pościłem tylko zimne powietrze - nie to auto
but i moment wiele lepszy
a i spalanie też

jeszcze jedna rzecz - reduktory
przyjeżdżały wtedy często tomasetto
to były dziady z dziadów :lol:
(wiem, bo taki miałem i rozbierałem go 4 razy i składałem tyleż samo)
do tego większość ludzi nie podgrzewała silnika na benzynie, tylko od razu paliła na gazie - z oszczędności
co za tym szło, gumy (membrany) pracowały w parowniku najpierw w minusowych, jak gaz się rozprężał
a potem normalnych dla silnika - temperaturach
dlatego szybko sztywniały, twardniały
i reduktor puszczał gaz różnie
auto raz chodziło lepiej, raz gorzej, raz paliło mało, raz dużo

lepsze reduktory były wówczas bardzo drogie
takie BRC czy Landi Renzo były marzeniem, którego nie ziściłem :lol:

generalnie jeżdżę na gazie już ponad 10 lat (nie chce mi się liczyć ile dokładnie)
miałem I gen w poldku, potem również I gen w nissanie (nieco nowszą, ale dalej I gen)
a teraz w daihatsu.
po tylu letnich doświadczeniach nadal jestem zwolennikiem gazu
i nikt mnie nie przekona do żadnego badziewnego diesela :lol:

mój spali na trasie niecałe 7 litrów gazu
a żaden diesel nie spali mniej jak 4 (no... może daihatsu 1,0)
więc nie ma co mówić o ekonomiczności dieseli
nie porównując w ogóle kwestii,
czym ja mogę w razie potrzeby przyspieszyć, wyprzedzić, a czym diesel, który pali mniej jak 4 litry :lol:
nie mówiąc o turbinach, wtryskach i innych precyzyjnych i drogich rzeczach w dieselu, które gaz powala na raz :lol:

na benie też nie ma sensu jeździć
po pierwsze na gazie silnik jest bardziej elastyczniejszy, na co wpływa wyższa liczba oktanowa
po drugie gaz nie osadza się na ściankach cylindrów, nie rozpuszcza oleju, mniejsze tarcie, mniej się zużywa silnik
nie mówiąc o kosztach dwóch powyższych
zasada jest tylko prosta,
o gaz trza dbać, umieć go ustawić i na nim jeździć

_________________
High Enough // All She Wrote // Edge of Time


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Jakiego spalnia można się spodziewać z instalacją LPG:)
PostNapisane: 19-02-2011, 18:25 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 19-04-2009, 16:44
Posty: 836
Lokalizacja: biały-stok
Samochód: 3 x charade
Model: GTti
Rok: 90
niezle to objaśniłeś - czy może pracujesz w gazowni? lub itp.?

_________________
Słucham MONOPOL jak jadę samochodem-Piter.
Jeśli nie możesz czegoś naprawić młotkiem,widocznie usterka tkwi w elektryce.
>> Nie rozmawiaj z idiotą ponieważ najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu a pózniej pokona doświadczeniem <<


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Jakiego spalnia można się spodziewać z instalacją LPG:)
PostNapisane: 20-02-2011, 12:33 
Offline

Dołączył(a): 08-02-2011, 22:13
Posty: 340
Lokalizacja: Rzeszów
Samochód: Daihatsu
Model: G203
Rok: 1995
bia2c napisał(a):
niezle to objaśniłeś - czy może pracujesz w gazowni? lub itp.?

no nie
i nawet nie w elektrowni ani wodociągach :D ;)

wiem co nieco, bo moja zabawa z gazem jest ponad 10-letnia
poza tym mam go już w trzecim aucie
wiele wiedzy, to - jak to w życiu najczęściej bywa - nauka na błędach
wyniki prób i testów

poznałem w miarę 3 generacje
ja miałem dwa razy na I i obecnie na IV
(ojciec ma auto na II generacji)

przeczytałem sobie książkę o instalacjach gazowych, ona też wiele mi wyjaśniła, oświeciła
poza tym, mam znajomych na Politechnice Rzeszowskie
w zakładzie silników spalinowych
gzie jest hamownia silnikowa
na której m.in. robili testy przystosowania silnika do zasilania gazem płynnym i jego eksploatacji
silnik SW 680 (wysokoprężny, czyli diesel)
stosowany obecnie w autobusach komunikacji miejskiej i jelczach - stary dobry SW 680
(tyle, że w autobusach montowany był w pozycji tzw. leżącej - ograniczona moc, a w ciężarowych - stojącej)
owszem zdarzały się pojedyncze egzemplarze autobusów MPK z silnikami "stojącymi"
i te były wykorzystywane na trasy z górkami i o większym zatłoczeniu (tylne wejście miały wyższe)

V6 i... gaz :D
testy pomyślne, ale odprężenie silnika konieczne przy gazie, montowanie świeć iskrowych w miejsce "żarówek" oraz zamontowanie układu zasilania gazem - kosztuje
co prawda z badań skorzystano - połowicznie
w Rzeszowie jeżdżą autobusy MPK na gaz, tyle że ziemny, bo jest tańszy

poza tym, co wspomniałem wyżej
lata doświadczeń i prób
miałem do dyspozycji analizator boschowski za parędziesiąt tysiaków,
to tez ułatwia wszelkie regulacje
bo może to i warunki drogowe nie są (nie ma obciążenia, bieg jałowy, nie ma ruchu powietrza - inne powietrze wpada do dolotu), ale ale też mniej więcej widzisz, co się dzieje po Twoich aktualnych zabawach

jeśli ma ktoś I gen
to co mu mogę jeszcze poradzić (z mojego doświadczenia)...
parownik niech se da możliwie blisko silnika
on ma być gorący
gazownicy często montują go tam gdzie jest miejsce, a więc koło jakiegoś akumulatora, czy gdzieś tam
jest tam owiewany, schładzany, a gaz zanim w formie dobrze odparowanej dotrze do silnika, to mija sporo czasu
auto będzie więcej palić (efekt podobny niedogrzaniu - jak masz zawieszony termostat na dużym obiegu)
ponadto, rura doprowadzająca gaz do gaźnika, dolotu
powinna być możliwie krótka
często podczas montowania parownika tam, gdzie jest miejsce, czyli koło akumulatora, rura z odparowanym gazem idąca od parownika do mieszalnika jest tak długa że ho ho (nie rzadko na całą szerokość maski :lol: )
jaka reakcja będzie wówczas na naciśnięcie na pedał gazu ?
każdy se sam odpowie
auto też więcej pali

ponadto wartość lambdy trza wysterować na analizatorze na 1,0-1,1 - wtedy chodzi najfajniej
na 1,2-1,3 najmniej mi palił, ale i osłabł
przy lambdzie 1,4 i więcej auto za bardzo słabnie i wcale mniej nie pali
bo trza mu dłużej gaz trzymać, by się rozbujał
przy wartościach 0,8-0,9 to już jest mega bogata mieszanka
idzie auto ładnie, ale i pali podobnie
ja jeździłem w nysie na ustawieniu
na granicy 1,0-1,1
czyli przy 1,0 skręcałem dawkę tak by prawie pod 1,1, podchodziło
wtedy było i spalanie i jazda gites

zapłon trza ustawić
operacja wygląda tak, przyspieszasz delikatnie, wsiadasz, rozpędzasz auto do 20 km/h, trójka i but
duże obciążenie i słuchasz, czy spalanie stukowe nie występuje
powielasz operację do osiągnięcia granicy spalania stukowego

u mnie w nysie która miała książkowy kąt wyprzedzenia zapłonu na 10 stopni przed gmp
13-14 stopni było dobre

teraz się uwsteczniam, bo na IV generacji nie mam już co psuć :lol:
za dużo robi sama elektronika :D
przy I gen było większe pole manewru
czyli możliwości "poprawy"
(często jak udało się wrócić z ustawieniami do stanu pierwotnego, to się człek cieszył :lol: )

i jeszcze jedno - wywalić ta głupią rurę doprowadzającą gorące powietrze do dolotu
to dużo Wam da
i wywalić termostat bądź układ podciśnienia sterujący klapką, która puszcza ciepłe lub zimne powietrze
auto będzie na prawdę wiele żwawsze, moment i moc pójdę w górę a i spalanie wcale nie wzrasta
rurę od dolotu niektórzy przeginają w bok (tam gdzie łapie powietrze),
możecie tak zrobić, jak przy dużych prędkościach po wrzuceniu na luz będzie auto gasło
tak się robi żeby słup powietrza nie zaduszał silnika

świec do gazu nie próbowałem, bo różne o tym słyszałem opinie
mam kolegę, który po ich wstawieniu nie mógł wyprzedzać :lol:
włożył z powrotem stare świece i auto zaczęło znów jechać

oleje do gazu, są najgorsze z najgorszych
dlaczego?
bo mogą takimi być, ponieważ gaz nie osadza się na ściankach cylindrów w odróżnieniu od beny
nie rozpuszcza oleju i nie zwiększa tarcia
na gazie nie będziesz mieć efektów pt. gaz w oleju (jak analogicznie benzyna w oleju)

także nie kupujcie olejów do gazu, bo te są najgorsze,
jako że silnik na gazie i na takich pojedzie

ja zawsze lałem mineralny
jak są większe nieszczelności i przewiewy
póki silnik się nie zagrzeje i nie "rozszerzy" (uszczelni)
to gęstszego oleju (a więc mineralnego)
mniej żre

_________________
High Enough // All She Wrote // Edge of Time


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Jakiego spalnia można się spodziewać z instalacją LPG:)
PostNapisane: 20-02-2011, 15:54 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 30-10-2010, 19:57
Posty: 226
Lokalizacja: Warszawa
Samochód: charade
Model: G100 CS
Rok: 1992
Musze przyznać że masz łeb jak sklep :D

Może na gaźnikach też sie znasz ?

_________________
Obrazek


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Jakiego spalnia można się spodziewać z instalacją LPG:)
PostNapisane: 22-02-2011, 19:24 
Offline

Dołączył(a): 08-02-2011, 22:13
Posty: 340
Lokalizacja: Rzeszów
Samochód: Daihatsu
Model: G203
Rok: 1995
jeśli chodzi o te sklepy...
to u mnie uświadczysz co najwyżej dyskont :lol:

sklep wielkopowierzchniowy i to z poukładanym towarem to miał drookash
z tego co zdążyłem, poprzeglądać i poczytać forum

jakkolwiek dzięki :)

a jeśli chodzi o gaźniki
to specem nie jestem
zresztą nie uważam wcale, by wymagały zbyt często regulacji
im mniej tam ruszasz, tym mniej rozregulujesz i wyświechtasz...
to bzdury pt. jak coś źle chodzi, to przeczyść se gaźnik
no no
i chuchnij do kompletu na lusterko a potem potrzyj rękawem :lol: :lol:

gaźnik raczej chodzi
nie słyszałem, żeby w praktyce ktoś faktycznie musiał np. ustawiać pływak,
czy regulować co chwilę skład mieszanki

jak już Ci się ośki, inne elementy ruchome wyrobią, to będzie chodził jak chciał
raz będziesz mieć na jałowym 850, raz 1200
i tu se już sam nie poregulujesz, bo albo używka, albo regeneracja

skład mieszanki jak wiesz gdzie jest śrubka, to se na analizatorze ustawisz
lambdę masz mieć koło 1,0-1,1 i będzie git

śrubkę kolejną, tą od obrotów biegu jałowego, czyli podstawienia przepustnicy
jak wiesz gdzie jest, to se ustawisz obroty biegu jałowego,
żeby miał te 850 i też git
(na gazie lepiej se koło 1000 ustawić)

sprawdź, czy linka jest na tyle naprężona, żeby otworzyć całą przepustnicę po wciśnięciu gazu w podłogę,
ale też żeby po puszczeniu pedału gazu nie podstawiać przepustnicy (kolega miał tak jeszcze w starej ładzie - tamta linka chyba kurcze za krotka była :lol: nawet na tym ruscy przyoszczędzili, jakkolwiek lada była fajna )

poza tym, w poldku miałem gaźnik i chyba raz regulwoałem skład mieszanki
parę razy obroty jałowego
tyle

a w nissanie miałem bajer pt. gaźnik elektroniczny
za który powinni żółtym "oka" (oba :lol: ) wyprostować
nikt się nie chciał za to cudo brać (regulować, nie mówiąc o regeneracji)
bardziej skomplikowane od wtrysku
bo i komp i lambda była, ale i gaźnik też
i piękny układ gumowych rurek podciśnienia, który parę kilo musiałem co jakiś czas kupować i wymieniać wszystkie
i to była jedyna tajemnica sukcesu sprawności tej fury

ktoś gdzieś kiedyś napisał, ze robił w jakimś warsztacie stary mechanik, dziadziuś
który niegdyś w aso nissana u dojczlandów robił
jak ktoś do niego przyjeżdżał z nissanem na gaźniku elektronicznym to wiesz co robił?
pierwsze co to brał słuchawki (jak lekarz) i słuchał, gdzie syczy (czyli podciśnienie ucieka)
wymieniał parę godzin parę kilo rurek i auto było jak nowe

osobiście też wymieniałem tylko rurki i gaźnika nie tykałem
rurki z czasem sztywniały, pękały
lato, potem mrozy, a i olej skapnie, czy bena tu i tam i pękniecie gotowe

ale jak rurek pilnowałeś, to auto chodziło jak zegarek

podobny gaźnik miały chwilę audi 80, 1,8 tam był silnik
ale i fiat tempra też - tam był 1,6
gdzie jeszcze to "cuś" stosowali to nie wiem, i nawet nie chce :lol:

szybko to cudo zastąpili wtryskiem
jest mniej skomplikowany od gaźnika elektronicznego
i lepszy w efektach

_________________
High Enough // All She Wrote // Edge of Time


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Jakiego spalnia można się spodziewać z instalacją LPG:)
PostNapisane: 22-02-2011, 22:34 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 19-04-2009, 16:44
Posty: 836
Lokalizacja: biały-stok
Samochód: 3 x charade
Model: GTti
Rok: 90
tylko że problem dżonsona polega na ogromnym spalaniu a nie na tym że coś zle chodzi;
gaznik od czasu do czasu trzeba przeczyścić choćby ze wzgl.na wodę w naszej benzynie lub zacieranie się zaworu iglicowego i zapychanie się dysz powietrza i paliwa;
a nissana b-12 miałem na gazniku gdzie regularnie zawieszał się zawór iglicowy;

_________________
Słucham MONOPOL jak jadę samochodem-Piter.
Jeśli nie możesz czegoś naprawić młotkiem,widocznie usterka tkwi w elektryce.
>> Nie rozmawiaj z idiotą ponieważ najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu a pózniej pokona doświadczeniem <<


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 14 ] 

Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 27 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
cron
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL