forum.charade.pl | Polski Klub Daihatsu Charade

wymieniałem blok z tłokami, zakłądałem nowa uszczelkę wszystko ślicznie splanowane dokręcane kluczem dynamometrycznym jak instrukcja przykazuje, poskłądąłem wszystko do kupy i kicha, tzn kręce to zapala na sekundę i zaraz gaśnie, dodam gazu tez momentalnie gaśnie, tak jakby była zalewana, po wypięciu wtryskiwacza startowego to samo, wszystkie wężyki podpięte ok, iskrę mam normalnie, wtryski paliwo podają, ustawienie rozrządu sprawdzałem 2 razy - ma ktoś jakis pomysł

sprawdź rozrząd po raz trzeci.

rozrząd sprawdziłem poraz trzeci, czujniki wszystkie i ogolnie wszystko co daje sygnał do ECU, statecznie sprawdziłem kompresję, próba lejowa nie pomaga - wniosek nieszczelne zawory teraz jak to mżliwe że sprawdzałem nafta a teraz nie trzymają, mogli coś spierd. na szlifierni jak dałem głowice do splanowania ?

zjebali sprawe na slzifierni ,albo miałeś przestawiony rozrząd i zawory zajebały w denka tłoków. Wybierz jedna z dwoch opcji.

ps. głowice oddawałeś ze zdjętymi wałkami rozrządu i szklankami?

nie glowice wzieli cała i tak przeszlifowali

doszedłem do tego czemu zalewało świece, wtryski w gtti pracują w trybie batch czyli wszystkie tryskają w tym samym czasie, co oznaczało że w momencie gdy mam nieszczelne zawory zalewało świece, stąd zaraz gasł po zapalniu. W czwartek glowica idzie na szlifiernie zobaczymy co bedzie pozniej...

glowica zrobiona kompresja jest ale auto nie pali...

iskra jest tyle ze nie najmocniejsza - bede sprawdzał na drugiej cewce i innych kablach

rozrząd ustwiony ok

jak zanosiłem głowicę na szlifiernie ściągałem aparat zapłonowy więc niemam ustwionego zapłonu, testowane w różnych pozycjach efekt zapala i gaśnie.

Do sprawdzenia pozostały wtryski i ćisnienie paliwa na listwie więcej pomysłów brak Ecu nie sygnalizuje błędów.

Jakieś sugestie co jeszcze sprawdzić bo powoli trace do niej cierpliwość

zapłon zamontujesz tylko wjednej popzycji a przyspieszenie czy opoznienie to drugorzedna sprawa i tak powinna odpalać - jesli góra silnika ok to moze jednak coś nie tak z dołem? może jednak rozrząd?
filozofi niema- jest benzyna jest kompresja jest iskra i musi palic
Może coś sie odłączyło? miałem tak w cb 90 wszytsko miało chodzic a nie chodziło - jakis kabelek był odłączony - a przewody zapł kopułka ok wszystko w kolejności dobrej ?

kolejnośc dobra, dziś albo jutro sprawdzam na drugiej cewce i module zapłonowym i innych kablach, mierzę ciśnienie paliwa na listwie i sprawdzam na innych wtryskach... zoabczymy czy załapie na dłużej.
Zachowuje się dziwnie pomiele trochę rozrusznikiem to zapali ale zaraz gaśnie, jak załapie dodam gazu zaraz gaśnie.

rano wyciagalem akumulatori i podpinalem na prosotwnik zeby go naladowac, po robocie podjechalem z kumplem, wsadzilem akumulator naładowany przekrecilem od sztycha zapaliła i oczywiście zaraz zgasła, ale zaplaiła bez krzustusznei czy tegom typu akcjin poprostu normalnie. Po tym jak zgasła gorąca była linka sprzęgła i troche przytopiła sę na niej izolacja (tzn zadymiała się), nie krecilem wiecej zeby nie zrobic pozaru. na przekreconej stacyjce jak ruszałem ramieniem do którego przymocowana jest linka to iskrzyło - na 99% mam gdzies zwarcie, akumulator oczywiście zaraz padł, jest już w domu na prostowniku. Jutro sprawdzam alternator i rozrusznik bo sądze że któres z nich ma przebicie na masę. Dodatkowe sugestie mile widziane.

Na 99 % niemasz minusa na silniku i ciagnie sobie przez linki sprawdz - to ten kabel co do skrzyni biegów jest mocowany idzie prosto kabelkiem od minusa z akumulatora
Jesli rozrusznik słabo kreci mimo dobrego aku rozbiezrz nasmaruj tulejki wyczysc komutator i szparki miedzy nim zbiera sie tam wegiel ze szczotek i moze zrobic zawrcie - ja w sumie co pol roku czyszcze i smiga spoko ( tak czesto bo mam 40-50 odpalen dziennie )

rozrusznik kreci dobrze jak jest swiezo naladowany aku, pozniej w wyniku zwarcia aku sie wyladowuje i w rozruszniku lapie tylko elektromagnes. podlaczenie masowe mam podpiete ale rozbiore i wyczyszcze może pomoże.

wskrzesiłem gtti odpala i chodzi, co prawda narazie nierówno ale do ustawienia mam zapłon i wyczyszczenia świece. Problemem był kabel masow a raczej jego utlenieni, po wyczyszczeniu polaczeń silnika do masy wszystko wróciło do normy. Do opoanowanie pozostała mi jeszcze uszczelka pod chłodnica oleju i charad wraca na drogi z czeluści garażu

No nareszcie dobrze że to pierdoła
Miłego ścigania

niemoglem wyregulowac wolnych obrotów, zapalała idealnie ale zaraz potem gasła, po podciągnięciu linki gazu chodziła normalnie, grzebałe we wszelkiej dokumentacji co może byc przyczyną, sprzawdziłem wszystkie czujniki związane z temperaturą, w akcie desperacji wymieniłem czujniki z grodzi odpowiadajace za obsługe podcisnienia (map sensor + VSV) bo na czescie miałem na zapasie, był to strzał w dziesiątkę, po wymianie i odpaleniu obroty ustawiły się odrazu na 1200 śrubą na przepustnicy wyregulowałem sobie na 950 po nagrzaniu silnika. Od początku miałem problem z wolnymi obrotami teraz mam winowajcę co ciekawe ECU nie wywalało błędu bo map był podłączony i jakiś tam sygnał dawał -gdyby nie przypadek nie wpadłbym na to