To ja też proszę o fotki patentu.
Jak miałem diesla to też miałem patent złożony ale jestem ciekaw co wymyślił ktoś inny.
Też miałem samozapłon oleju silnikowego w dieslu i niestety musiałem się ratować patentami... to jest właśnie niby objaw zużytego silnika,ale....silnik zapalał bez problemu od pierwszego "tyku" przy 5 stopniach C na oleju....rzepakowym

. Więc nie wiem ale mi się wydaje że gdyby silnik był zużyty to nie powinien zapalić..A kumpel lejąc do swojej omegi normalny olej przy takiej temperaturze mógł zapomnieć że mu zapali..

... i to był faktycznie zużyty silnik....
Więc z remontami to trzeba się czasem wstrzymać i popróbować różnych takich patentów. A jak pytałem się o remont silnika to wszędzie mi mówili że to jedno razówka i tego sięnie podejmą (za wyjątkiem tego mechanika z jaworzna..)