forum.charade.pl | Polski Klub Daihatsu Charade

Hej - Po dluzszej nieobecnosci odzywam sie znow:)

Z problemem

Gdy rano odpalam autko, jak jest zimny silnik to dzieje mi sie cos takiego:
- Podczas dodania gazu silnik sie dlawi, natomiast jak "podepcze" w pedal to sie wkreca na obroty.
- Gdy ruszam to potrafi sie zadusic
- Gdy jade na zimnym silniku (caly czas ze ssaniem - bez wogole nie ma co mowic) to pojawia sie efekt "szarpania" - wypadaj zaplony

Jak silnik sie rozgrzeje do dolnej kreski na wskazniku, to juz jest OK, wylaczam ssanie i ladnie wszystko chodzi i przyspiesza i wogole...

Troche mnie to martwi, bo zimne dni za pasem, a podejrzewam, ze jak bedzie mroz to wogole nie odpale

Pozdrawiam!!!

A jak u ciebie z kablami wysokiego napięcia,świecami itp rzeczami, przerywacza styki przeczyściłes i ustawiłeś przerwe, kopułka palec ?? Porozłaczaj kable od wysokieog napiecia i zobacz czy nie ma jakiegoś nalotu itp...
Daj znać jakie rezultaty

typowe objawy problemu z zapłonem
w cieple mnie jwilgotne dni bedzie to 2 minuty , w zimie bedą to problemu z odpaleniem auta

Przewody...Hmmm...Sprawdze - postaram sie przynajmniej

Z odpaleniem nie mam _zadnych_ problemow - pali na dotyk - tylko trzeba wiecej ssania dac, zeby sie rozgrzal...

A moze gaznik??

Pozdrawiam!!

KoscieJ wiesz chyba jak jest z autami gaznikowymi. Ja miałem przykład z cienkim(gaznika w krosnie nikt nie reguluje), a auto nam przerywalo jak wiekszosc 704cm3 na gazniku z elektronika i na to nie bylo ratunku. Wiec sprzedalismy auto, a wczesniej mielsimy agznikowego bez elektroniki i nie dosc ze mocniejszy byl to nie pzrerywał!!
Wyglada jekby mial za duza mieszanke(tzn za duzo paliwa).
Jesli lubisz doswiadczenia to mozesz przeczyscic wszytskie dysze w gazniku. A jesli to nie pomorze to caly rozebrac moze sa jakies paprochy lub sie gaznik po prostu wyrobił!! Sprobuj go podregulowac troche sie dyszami pobawic moze cos pomorze. A jak nie to sprawdz cala elektronike, aparat zaplonowy, ustawienie zaplonu!!

Witam, jestem tu nowy ale mam chyba ten sam problem, na zimnym silniku brakuje mocy i przerywa. Aparat zapłonowy jest sprawdzony i przerywacz jest nowy, wyprzedzenie zapłonu jest ustawione, przewody wysokiego napięcia wymienione, ostatnio przeczyściłem dysze w gaźniku które są dostępne po ściągnięciu góry gaźnika, przewody ciśnieniowe przy gaźniku są niby Ok. Silnik po nagrzaniu przestaje przerywać ale dalej brakuje mocy zwłaszcza na każdym biegu przy małych obrotach. Dręczy mnie ten problem już od jakiegoś dłuższego czasu i po prostu brakuje mi pomysłów na rozwiązanie tego problemu poprostu czarna magia. POMOCY. Pozdrawiam Wszystkich

Ja wczesniej pisałem co może byc problemem. Napisz jaki masz przebieg (jesli jestes jego pewny). Bo ejsli masz duży pzrebieg to mógł Ci sie gaznik wyrobić a ztakiego juz raczej nic nie bedzie!! Wez jeszcze przepatrz swiece, a jak dawno nie wymieniales to wymien na nowe!!

Przebieg to 94000 i jestem jego pewny na 95%, kupiłem to auto od córki znajomego, świec nie wymieniłem ale dzisiaj podkręciłem mieszankę i zobaczę jak jutro się spisze ma drodze. Jak to nie pomorze to pomyślę nad świecami, chociaż wyglądają jakby dobrze paliły. Dzięki

Moze wyglada ze ładnie palą, ale róznie to bywa a koszt wymiany swiec nei ejst duzy ngk gdzies po 8zł(moze 10zł). Wiec warto wymienic!! Chyba ze wykrecisz jedna i bedzie jak nowa to nie ma sensu!!

Sam mam charadkę na wtrysku ale z tego co widze to wnioskuje co następuje
- deptając pedał gazu przy odpalaniu zimnego silnika dostarczasz dodatkowa porcje benzyny
- wiadomo że przy uruchomieniu zimnego silnika mieszanka musi być zasobna w benzynke a uboga w powietrze
wnioski:
- gaźnik dostaje gdzieś lewe powietrze(może wyrobiona jest któraś z osi przepustnicy)
- ssanie nie otwiera sie do końca
- uchylona nieco przepustnica drugiego przelotu
Tak myśle patrzonc na rysunek gaźnika

Wymieniłem świece, pogrzebałem przy mieszance i jest niby ok, tylko nie mam odniesienia jak powinien silniczek chodzić. Musze gdzieś złapać jakąś Charade w pełni życia . Dzięki. Narazie

Heja

Wymienilem kable WN, wyczyscilem aparat zaplonowy...I swiece!!!

I wiecie co??
Dziala!!

Ale inna rzecz - na 2 cylindrze na swiecy mialem grude spalonego oleju wielkosci kostki do gry :/

Nic dziwego, ze przerywal i nie chcial palic - ale przynajmniej dzieki temu wiem, na pewno na ktorym cylindrze mi tak lyka olej

I sie zastanawiam - albo sprzedawac auto na lato, albio robic silnik, albo kupowac silnik....

Pozdr!!