forum.charade.pl | Polski Klub Daihatsu Charade

Majtało mnie.czułem jakby było ciężej.dobrze ze tylko dzien jezdziłem na tej oponie z 3.5 i nieszybko.bo gdyby rozerwało ją to kwiaty bym wąchał od dołu.powiem ci ze teraz ciśnienie mam jak zalecają ale czuje sie nietak sztywną jazde.jakbym kapcie miał cztery.hehe.co do rozmiaru opon chciałem od golfa 155/80 ale takie jak mam to są wporządku

Nie jestem fachowcem od wulkanizacji, ale kolega oponiarz mówił mi że jak się oponę "przepompuje" to ona się rozciąga i łatwiej o przebicie, pęknięcie czy uszkodzenia samego karkasu. Wydaje mi się to sensowne, raza użyty kondom też jest już rozciągnięty i może pęknąć w najmniej oczekiwanym momencie
3,5 bar to pompują na wyścigach pucharowych, ale tam opona po kilku kółkach jest raczej do wyrzucenia.

P.S.
Tytuł wątku raczej nie zapowiadał, że rozgorzeje tu tak żywa i szerokotorowa dyskusja

Heh, pozatym przeczytaj na boku opony ile jest dopuszczalne ciśnienie max. dla opony przy pełnym obciążeniu.

3,5 to tam napewno nie będzie ;p

(pisze w PSI jak coś anie Bar= trza przeliczyć ;p)

Plus minus 30Psi to 2.0 a 32 to już 2.2

A tak dla ciekawości
Wulkanizator powinien po nałożeniu opony rozpompować ją do 3,5bar aby rozciągnąć na feldze i dobrze tym samym osadzić.
Bo bywa że się opona układa i trzeba znowu wyważać.



Ale to tylko na chwilkę a nie do jazdy o.O