forum.charade.pl | Polski Klub Daihatsu Charade

Proszę o radę, odczuwam znaczące szarpanie podczas dodawaniu gazu w mojej rakiecie Charade 1.0 G100 rocznik 93
Wymieniłem już wszystkie kable zapłonowe, świece, a także filtr od gazu, nic nie pomogło ;/ jakieś pomysły, co może być przyczyną powyższej usterki ? dzięki za podpowiedzi i pozdrawiam

Zapłon wyreguluj

Ja miałem tak samo.

U mnie to miałem nawet tak że 60km/h i utrzymywanie prędkości na 4biegu i szarpało.

Jak coś to pisz, będziemy myśleć

Jestem w stanie sam wyregulować zapłon, czy muszę oddać auto do jakiegoś "szpeca" ?

możesz spróbowac sam ale lepiej dac komus kto wie co robi, bo mozesz stracic kilka godzin i bedzie nadal to samo

nie pali na 2 świecy ;/ palec albo kopułka wg mnie

Drogie to to nie jest więc weź wymień
Polecam made in japan
Różnią się od zamienników ale w dobrą strone

Podpinam się do tematu bo mam podobny problem a mianowicie:
Po uruchomieniu gdy jest zimny, jest wszystko ok, obroty na poziomie 1500 w miarę rozgrzewania stopniowo maleją i gdzieś przy temp silnika 50-60 stopni i obrotach ok 1000 zaczyna się jakby dławić, dusić, szarpać ale nie gaśnie. Wtedy zdejmuję nogę z gazu i jest ok, czekam parę sekund, wciskam ponownie i wszystko wraca do normy, po rozgrzaniu już jest wszystko ok. Problem w tym że jak wyjadę na skrzyżowanie lub jakąś drogę szybszego ruchu to ludzie mi ch**je ślą a mnie samego szla trafia. Wymieniłem przewody wysokiego, filtr paliwa, świece, filtr powierza i nic to nie dało. Charada g200 1.3 16v. Macie jakiś pomysł?

Ja miałem tak, że łapał mi muła z niskich obrotów. Nie zawsze, ale z reguły na skrzyżowaniu właśnie . Nie wiem co dokładnie pomogło bo wymieniłem masę rzeczy w silniku, ale obstawiałbym: lambda, przeczyszczenie przepustnicy, ustawienie zapłonu, czujnik temp. cieczy dla ECU (zielona kwadratowa wtyczka).

zielona wtyczka mój strzał, też miałem podobne problemu najpierw muliło potem nawet gasła po wymianie spokój

O przepustnicy już mi ktoś wspominał, ale pojęcia bladego nie mam gdzie to jest i jak ją wyczyścić, co do zielonej kostki, to jak w końcu jest, trzeba wyczyścić styki czy wymienić ten czujnik do którego jest podłączona?

Jak już to wymieniać cały czujnik. U mnie był grubo zawalony syfem, bo jeździłem sporo na wodzie . Tylko ostrożnie z odkręcaniem, on jest chyba mosiężny i łatwo go uszkodzić. Może pęknąć tak, że gwint zostanie w głowicy. Tak więc trzeba zdjąć aparat zapłonowy i mieć porządny klucz oczkowy, albo wydłużoną nasadkę (standardowe są za płytkie) nr 19 (albo 17, teraz sam zgłupiałem ).

Powiedzcie proszę gdzie dokładnie znajduje się ta zielona wtyczka i czujnik bo do dnia dzisiejszego nie uporałem się z tym problemem. Wygląda to tak jakby silnik dostawał zbyt dużą dawkę paliwa, jakby ssanie za późno odpuszczało, nie mam pojęcia, mechanik też rozkłada ręce.

zapraszam na http://dai-tech.pl/forum/