forum.charade.pl | Polski Klub Daihatsu Charade

podesłał mi dziś znajomy takiego linka
http://aukcja.interia.pl/show_item.php?item=1570220632
nie będę chyba tego opisywał, bo nie wiedziałbym od czego zacząć...
całe ogłoszenie jest po prostu rewelacyjne

ta tylko kupić taka fieste o bardzo niespotykanym i nietypowym kolorze haha
napewno wszyscy zazdroszczą takiego koloru hahahahaha

http://otomoto.pl/suzuki-swift-C18718282.html
pomijam samo ogłoszenie, cenę, samochód itd itp

moją uwagę przykuło natomiast tylko jedno... jedno zdjęcie.
nie będę pisał które, bo jestem ciekawy,
czy po przeglądnięciu wszystkich, też zauważycie to co ja, czy już ja mam jakieś wypaczone podejście do sprawy

a ten swift lata? bo za tyle to nym na pewno swifta nie kupił, i co Cie tak kłuje w oczy zabawy z paintem czy ostatnie zdjecie bo jakoś dziwnie kolo stoi przednie...

chodziło mi o to zdjęcie http://otomoto.pl/suzuki-swift-C18718282.html
żywy dowód do czego doprowadziła ustawa o ochronie danych osobowych
nawet "twarz" psa się zamazuje w ogłoszeniach na otomoto
lekka paranoja
hehehe

a z tą kasa za swifta, to fakt, że przesada i to mocna.
ale już nie pierwszy raz zauważyłem, ze w moich okolicach (ogłoszenie z okolic Tarnowa a do niego mam jakieś 80km) ludzie nie znają określenia "rzecz używana" czyli "zużyta"
musiałbym pstryknąć zdjęcie tabliczki z ceną jakiegoś ogłoszenia z komisu z Rz, to byś zobaczył dopiero co to kosmos
dlatego m.in. ja po swifta ojca prułem aż na śląsk prawie 300km, bo tam ceny wiele lepsze
u nas na giełdę nie jeżdżę, bo się tylko irytuję

pamiętam jak raz pojechałem i koleś handlował czerwonym poldkiem, ładnie z zewnątrz wyglądał
więc se go poszliśmy z kumplem obejrzeć (z 10 lat temu to było)
silnik padlina, ledwo go odpalił, a po chmurze dymu która się po odpaleniu pojawiła, niczym łuna w bieszczdach, zarysy postaci pojawiały się dopiero po dobrych paru sekundach hehe
najlepsze było, że gość poprowadził rurę od odkurzacza zaadoptowaną za część układu dolotowego do kratki na przodzie (żeby zimne powietrze łapał)
i zapierał się, że auto jest teraz jak sportowe i pali 6 litrów na trasie przy ostrej jeździe
za to cudeńko chciał parę kafli (ale już dobrze nie pamiętam, w każdym razie cena "zawałowa")

Gościu był bardzo oryginalny
haha nie chciał żeby mu psa namierzyli hahahahahaha
zrobił to w pain-cie żeby było ciekawiej

nie będę tego komentował
to trza zobaczyć
...koła - poezja
i nalepka na przodzie.
auto casanowy
http://otomoto.pl/wartburg-1-3-cultstyl ... 08320.html

aaa
i jeszcze jeden rarytas...
nie czepiam się przeważnie poprawności językowej
ale są jednak jakieś granice, a to jest chyba rekord jak na 3 linijki tekstu
jak dla mnie prym wiedzie i przoduje "pszud"

"WITAM ,,,PILNIE,,, SPRZEDAM SUBARU JUSTY 12. DLA WĘDKAZA LUB MYSLIWEGO (SAM TEZ WEDKÓJE) PO WYMIANIE RORZĄDU OLEJU I FILTRÓW NOWY AKUMULATOR CENTRA FUTURA , OC DO 14.12 2011R. PRZEGLĄD 17 04 2012R. PODWYSZONE ZAWIESZENIE PSZUD ZOSTA ZMIENIONY (WIDAC NA ZDIECIACH) NAPEDY 4X4 DODATKOWO ZAMONTOWAŁEM CENTRALNY ZAMEK I ELEKTRYCZNE SZYBY PODWOZIE ZAKONSERWOWANE BEZ DZIWR KAROSERIA BEZ PRYSZCZY DOBRE SPRAWOJE SIE W TERENIE WIECEJ ZDIEC MOGE WYSŁAC NA MAILA ,ZAPRASZAM DO OBEJZRZENIA I NA JAZDE PRUBNE CENA DO UZGODNIENIA ,TEL 698904097 "
http://allegro.pl/show_item.php?item=1592246918

No co chcesz fajny rad-rod. A nalepka na przodzie... cóż, nie mieli emlbematu Gulf albo 76 do dali co mieli. Błotnik w stylu sticer-bomb też ma klimacik A te wozy naprawdę dobrze jeżdżą, "gniotse nie łamiotse" (czy jakoś tak ) Trochę dopicować wnętrze i będzie nietuzinkowe wozidło. A jak coś trzeba naprawić to wystarczy hydrauliczna żaba, młotek i przecinak.

P.S.
A to Justy też fajne. Z czego on ma ten "pszud" , z Fiata 125p ?

ja je też lubię, poważnie. kiedyś ludzie się kładli na tylnej kanapie, żeby ich znajomi nie widzieli że takim autem jadą, a teraz nie jeden chciałby takie cacko mieć. (przykłady z otoczenia - mój kuzyn tak robił w trabancie swojej matki, a moja dama w wartburgu ojca "orzech średni" )

i to też było piękne w tych furach.
teraz jak chcesz naprawić auto na drodze, to na dzien dobry musisz zaopatrzeć się w komputer z koncówką diagnostyczną za 2 tysiące
nie mówiąc o tym, że nawet żarówki sam nie zmienisz, jak nie masz czym i nie wiesz jak odkręcić zderzaka (a i tak bywa w nowych furach)

przód justy zaiste jest zagadką
jak ręką górę przysłaniałem, to do złudzenia od przodu mi mojego poldka z lat 80. przypominał
ale wiesz, w końcu skoro potem był kopią swifta, a potem jeszcze ignisa, to czego nie miał być najpierw kopią 125p albo poldka

poszukując furę dla Dżonsona, trafiłem na chyba najmocniejszego diesela na świecie

BMW 535 96 TYŚ.KM 272KMBEZWYPADKOWY
fragment opisu
"(...)REWELACYJNY EKONOMICZNY SILNIK DIESEL 1,6TDCI"
nooo
i jak taki gość, co ma kasę i chce przyszpanować, kupi se taką furę,
potem wyczyta w książeczce Bi-turbo, 272KM (200 kW)
a w ogłoszeniu pisało, 1,6tdci ależ ci niemcy silniki robią

http://otomoto.pl/lancia-dedra-w-calosc ... 40541.html
cyt.: "PODANA CENA JEST ZA SILNIK.POJAZD PALI JEZDZI-NIEKOMPLETNY.JEŚLI COŚ Z NIEGO POTRZEBUJESZ DZWOŃ 509-479-869,od 8-20."
no i potwierdza się, ze auto jest nie do zdarcia, nawet niekompletne pali i jeździ
już se to wyobrażam... bez fotela kierowcy, bez pedału sprzęgła, z odkręconym tylnym lewym kołem...
ale pali i jeździ.
hahaha

http://www.autoscout24.pl/Details.aspx?id=ltwfwvvnzfa1
to jest opis pojazdu:
"Verkaufe meinen Lancia Dedra, Fahrzeug ist allerdings nicht fahrbereit! Evtl. Zylinderkopfdichtungsschaden, Bremsen defekt, Fahrzeugbrief verloren aber Bescheinigung von der Zulassungsstelle liegt bei. Viele Neuteile sind enthalten. Fahrzeug muss mit Hänger geholt werden. Verkaufe das Fahrzeug grundsätzlich ohne Garantie und Rücknahme. Zum Herrichten oder Ausschlachten!" => zwracam uwagę na pogrubione słowo

tłumacz google

"Lancia Dedra Sprzedaj mój, pojazd, jednak nie jest gotowy! Być może. Uszkodzenia uszczelki głowicy cylindra, wadliwe hamulce, dowodu rejestracyjnego pojazdu jest stracone, ale przez organ zatwierdzający. Wiele nowych części są wliczone w cenę. Pojazd musi być wniesiona z przyczepą. Sprzedam samochód w zasadzie bez gwarancji i zwrotu. Do obróbki, lub patroszenia!"

=> chyba chodzi o to, że auto z przeznaczenie do zrobienia lub na części

jakkolwiek.... te niemieckie zapędy
dzieci jak widać nie muszą uczyć się historii na historii...
hehe

"Witam mam do zaoferowania Hundai lantra rok 1995 benzyna gaz . ostatnio wymienilem sprzeglo nie byle jakie bo z valeo wszystkie plyny o oleje takze plyn hamulcowy dwa przednie amortyzatory fairmy kayba tak samo przejechane jak i sprzeglo . do regeneracji jest przedni prawy wachacz stuka przy wpadniecu w wiekasza dziure . i lewy tylny amortyzator ."
http://otomoto.pl/hyundai-lantra-C18947462.html

a ten był zajebisty, nie dziwne że już poszedł. tam jest silnik 1836 mitsubishi. auto było zagazowane za 1600...
http://otomoto.pl/hyundai-lantra-1-8-gt ... 90194.html

ja to sie już chyba czasem z tymi autami, markami, modelami.... gubię
http://otomoto.pl/nissan-sunny-polecam-C18578420.html

a opis w tym....
miodek by głową pokiwał
aż wstyd, że to z moich okolic, generalnie gdzie może być "sz", po co dawać "rz"
http://otomoto.pl/nissan-sentra-C18994124.html