forum.charade.pl | Polski Klub Daihatsu Charade

Ile płaciliście za przewody wys. napięcia do charadek ? bo ja kupiłem niby pasujące do hondy civic za 57zł ale są za krótkie, a w Nippon car krzyknęli sobie 75 zł

dziwne ze od hondy sa za krotkie, bo ja jezdze na kabelkach od hondy i podobnie zaplacilem.

Na dzisiaj zamówiłem kable w nippon auto i patrze ... te same od hondy, no i ni hu hu nie pasują.

Panowie ... Jakieś pomysły ? Z metra kupować czy co ?

Można kupić kable na sztuki. To trochę jak kupowanie z metra, idziesz do sklepu ze starymi i dobierasz na długość. Zaznacz tylko na kopułce gdzie który idzie żeby potem problema nie mieć.

No innego rozwiązania już nie widzę. A jeszcze pytanko, jak wyglądają jakościowo te kable cięte z metra ?? i cenowo?

Co do kolejności przy kopułce, to już znam na pamięć kolejność

Nie wiem czy było to poruszane w temacie ale napiszę

A nie masz czasem przesuniętego rozrządu ?
Sprawdzałeś ?

Chyba nie zrozumiales wypowiedzi kolegi powyzej. To byla przenosnia.

Samochodzik pali równo 8 litrów w cyklu mieszanym, jeździłem po Warszawie co prawda ale o 3 w nocy więc raczej natężonego ruchu nie było.

Z wyników nie jestem zbytnio zadowolony, wymiana platynek, wizyta u gaźnikowca, wymiana palca przerywacza. Za duzo nie dały. Juz nie mam pomysłów co robić alby zmniejszyć spalanie. Teraz w wakacje pójde gdzieś do pracy i żegnam sie z marką Daihatsu, (na oku mam mitsubishi colt , najlepiej w gazie)


To tyle :] Chyba że Panowie macie jeszcze jakieś propozycje.


Pozdrawiam

na a co z tymi kablami - dostałeś?

a ile ty chciales miec w mieście? 5 litrow? jak na miasto liczyłbym z 7l na ten silnik w tej karoserii

Nie. ;p Ale jeżdżę na dobrym patencie :p

Ale wiesz Warszawa nocą to zero korków, co drugie światła wyłączone. Dla mnie to jazda w cyklu mieszanym, Bo w mieście to jak wracam ze szkoły 12 km przez 30-40 min .

ja myślę ze w tych "patentach" jest pies pogrzebany

a Dżonson jeszcze jedna sprawa - "jak" jeździsz? chodzi mi o styl jazdy.
ten na prawdę robi dużo roboty. jak widzisz czerwone, noga z gazu, jak jest korek, toczysz się by do niego dołączyć.
płynna jazda. nie gaz-hamulec-gaz itd.
tylko "wrzuć na luz", hamuj lekko silnikiem, nie kręć go powyżej 3000-3500 obr. i nie wciskaj gazu w dechę, bo choć nie masz lambdy to pewnie masz "pompkę przyspieszającą" (domyślam się, ze jest w gaźnikowcu) i po wciśnięciu gwałtownym gazu w dechę, auto dostaje dodatkową porcję paliwa. na wyższych obrotach gaźnik otwiera drugą buźkę do nakarmienia.
ja np. rzadko kiedy jeżdżę powyżej 4 t.obr. na trasie przy około 3000 mam setkę i to starczy, a nawet aż nadto
a 4000 obr to ja przekraczam tylko ewentualnie przy wyprzedzaniu lub jak mnie fantazja poniesie, ale oba z tych przypadków zdarzają się rzadko.
teraz mało kto jedzie 90-100 na trasie jak ja, tylko szybciej, w tym tiry, a starych jelczy już prawie nie ma. w miejscowościach, gdzie ja hamuje, to wszystkie tiry mnie biorą, bo żaden z nich mniej jak 80 dych nie chce tam jechać, chociaż jest ogr. do 50.
poza tym pamiętaj, że ten silnik jest mały i słaby. nim dynamiczna jazda będzie droższa niż autem z silnikiem 1,6-1,8
toczenie się powinno być tanie. powinno...
nie mów, że jak chcesz jeździć ostro to bierzesz nissana, bo to pamiętam
ale odpowiedz sobie (i ewentualnie nam ) czy nie próbujesz co nieco wycisnąć z tego auta ?
wiemy my i Ty, że rakieta to to nie jest, ale czy nie kusi Cie na próbowanie robienia z niego jej namiastki?
czy gazujesz do 3000? czy nie wciskasz gazu w dechę? itd (patrz wyżej - początek posta).
ten zapłon sprawdź, bo o tym gadaliśmy tu tyle, a dalej tego nie zrobiłeś. sprawdź go na lampie, tak jak trzeba.
do tego 8 litrów w mieście to chyba nie jest dużo. to nie ważne, że prujesz o 3 nad ranem i nie ma ruchu, ale każda jazda, gdy zaczynasz na zimnym silniku, to ssanie i mniejsza sprawność silnika. auto zimne więcej pali. dlatego to że jedziesz o 3 nad ranem nie zmienia faktu, że jedziesz np. 6km, przy czym ze 3 pierwsze są na niezagrzanym silniku.

ewentualnie włóż gaz. wyregulujesz se I gen tak, żeby auto go jadło tyle, ile będzie Ci pasować.
gaz jest tańszy i można go łatwiej od beny regulować.