forum.charade.pl | Polski Klub Daihatsu Charade

Dzisiaj wyjeżdżałem spod uczelni, auto odpaliło ładnie, pięknie bez problemów, kawałek dalej jak włączałem się do ruchu to strzelił mi pasek klinowy zjechałem na bok i wyłączyłem silnik. Po założeniu paska jak ruszyłem było zero mocy, auto nie nabierało prędkości, kopciło a w silniku chyba dzwoniło (dziwny dźwięk nie normalne klekotanie diesla). Co się stało ?

Rozrząd w najlepszym wypadku uszkodziłeś :/ W takiej sytuacji nie zjezdza sie na bok. Poprostu odrazu musisz zatrzymac w miejscu auto. i zepchnać conajwyzej. Najlepiej niech ktos sie jeszcze wypowie bo nie znam sie na dieslach.

napisał że klinowy pasek...

jakby mu strzelił rozrząd to by autem już nie ruszył

racja, źle doczytałem . Przedewszystkim upewnij sie ze pasek masz odpowiednio mocno napięty.

a masz płyn chłodniczy czy mieszankę z wodą w niewiadomych proporcjach. bo istnieje mozliwość ze gdzieś ta mieszanka zamarzła gdy pompa zaczęła działać to wciągneła lodu i zablokowała się, stąd pęknięty pasek.

Mam płyn w chłodnicy. Właśnie zaholowałem auto i mechanik powiedział ze prawdopodobnie pasek rozrządu się przekręcił. Stąd te kopcenie, brak mocy itp.

edit 05.12.2010 <<<

Wiec jak by ktoś miał podobną sytuację to u mnie pasek rozrządu przeskoczył o jeden ząbek. Stad kopcenie i wyższych brak obrotów.