Dża napisał(a):
Tutaj chodzi o to, aby nie odkopywać starych postów. Takie zapisy są na każdym forum i jakoś na żadnym innym nie uznali ich za sprzeczne..
z
regulaminu forum forda§22
Nie dubluj tematów, tylko pisz w odpowiednim dziale. Zbędne posty zostaną usunięte.
Notoryczne powielanie tych samych tematów (lub merytorycznie podobnych) będzie skutkowało ostrzeżeniami.
z
regulaminu forum vw2. ZANIM NAPISZESZ NOWY TEMAT UŻYJ FUNKCJI >SZUKAJ<. Pisanie poruszanych już tematów będzie karane ostrzeżeniami bez podania powodu nawet. Nagminnie piszący o sprawach, które już były (i są w wyszukiwarce) będą banowani!
jesli znaleziony za pomocą szukajki temat jest zablokowany, proszę nie zakładać nowego tematu. ale napisać pw z zamieszczonym linkiem do i nie ma tam nigdzie punktu/ów o tzw. odgrzewaniu kotleta.
wszędzie, nigdzie, zawsze, nigdy... - może nie generalizujmy, tylko pokaż gdzie tak jest?
ja się wysiliłem na poszukanie na popularnych forach, jak forda czy vw, i nie znalazłem zapisów zgodnych z punktem 2.8 tego forum.
nie bądźmy więc "zawsze", "wszędzie", tylko konkretni, dawajmy przykłady.
ja dałem.
Dża napisał(a):
Jeżeli napiszesz coś w temacie, w którym ostatnia odpowiedź była dawno temu - odgrzewasz zbutwiałego kotleta.
tak, jeśli ktoś pyta, prosi o pomoc, a my
mu odpowiadamy po 6 miesiącach, to faktycznie to się mija z celem, bo już problem jest rozwiązany, auto sprzedane, rozwalone lub poszło na szrot.
ale jeśli ktoś pisząc w starym temacie wnosi nową wartość merytoryczną lub zadaje pytanie dotyczące danego problemu ale wiążące się z innymi faktami, okolicznościami - to to nie powinno być zabronione.
przykład:
jeśli ktoś napisze temat "auto gaśnie" i opisuje, że dzieje się tak na zimnym silniku
a ktoś ma identyczny problem, ale opisuje że dzieje się tak na rozgrzanym silniku, lub nawet też na zimnym, ale zupełnie inne są objawy (jednemu gaśnie nagle, innemu się krztusi),
to ma zakładać nowy wątek i dawać identyczny tytuł "auto gaśnie" ?, bo ostatni post był wysłany wcześniej niż 3 miesiące temu. niedorzeczność.
to jest ten sam problem, ta sama tematyka i powinna w celu uniknięcia dublowania się tematów i robienia bałaganu znaleźć się w jednym miejscu.
jeśli więc zadamy pytanie nowe, dotyczące nowego problemu, na które nie ma odpowiedzi w tematach, to po co ma zakładać nowy temat ? robi się bałagan, a tego chyba większość for chce unikać, dlatego zapis o opcji szukaj pojawia się na pierwszych miejscach i do tego, częstym procederem jest upominanie nowych użytkowników, by zanim coś napiszą użyli funkcji "szukaj"
i kolejno.
tematy to nie tylko pytania i dyskusje, ale tez i jakiś tam zbiór wiedzy, instrukcji itd
jak ktoś pisze w "temacie auto na gaz" o wszystkim tego dotyczącym,
a my po 5 miesiącach dopiszemy coś, bo się np. gaz nowej generacji pojawił - to warn i ban...
bez komentarza.
dalej...
ostatnia sytuacja - kolega "domino87ss" nie odpowiadał na pytanie użytkownika "Monther" z 2005 roku
tylko zadał swoje - teraz. i zadał je tam, gdzie było na to miejsce.
i
ktoś nowy, rejestrujący się na forum np. w ostatnim tygodniu, ma problem z duszeniem się silnika
i używa opcji szukaj, i wyskakują mu 9 tematow o tym samym tytule
będzie czytał po kolei, ale po co?
i po co używać więc opcji szukaj?
Dża napisał(a):
Jeżeli stary temat odkopany w opcji "szukaj" nie dał odpowiedzi na twój problem - co więcej - dał nad nim jeszcze większy znak zapytania zakłada się nowy wątek. Może nie każdy chce lub potrafi czasem pokombinować, ew. nigdy nie korzystał z jakiegokolwiek innego forum.
jak wspomniałem. zabronione może być
odpowiadanie na czyjeś zapytanie po okresie dłuższym niż 3 miesiące
ale nie
pisanie w takim temacie, o swoich (nowych) spostrzeżeniach, wiedzy dotąd nie zamieszczonej w temacie, swojego zapytania.
po co ktoś ma zakładać nowy temat z tego samego zakresu.
może dla każdej odpowiedzi jeszcze zakładajmy nowy temat, a najlepiej każdego akapitu?
a co my chcemy mieć 1500 tematów, w tym merytorycznie 4 różne ?
czy chcemy mieć porządek ?
pierwsze skojarzenie z tym, to - nasrał i rozmazał
Dża napisał(a):
Odkopów nie odgrzewamy nie po to, bo tak się na podoba tylko dlatego, że większość osób nie czyta poprzednich postów, tylko powtarza już napisane rzeczy samemu o tym nie wiedząc. A jeżeli problem dalej nie zostanie rozwiązany, rośnie nam wielkie wysypisko postów ciągnące się latami.
no i tak się dzieje, bo otwiera sie nowe "stare tematy" tematy.
jakby wszystko było w jednym, to można by komuś napisać, "na dokładnie tak zadane pytanie. była odpowiedź - poszukaj"
a tak, to nam rośnie wielkie wysypisko tych samych tematów.
tym bardziej w nowym temacie się ludzie powtarzają, bo w nim jeszcze rady nie dali (choć dali ją w identycznym temacie pisanym powyżej 3 miesięcy temu)
Dża napisał(a):
Czy jest to jakaś filozofia? Chyba nie. A praktyka uczy, że i tak pierwsze porady w odkopanym temacie będę takie same, jak najnowsze.
nooo
dlatego jak by był
jeden temat, to ktoś najpierw przeleciałby go całego i zobaczył ów rady
a radzący drugi raz w tym samym temacie nie radziłby tego samego
Dża napisał(a):
Pobądź z nami chociaż pół roku a potem pouczaj.
nie ilość a jakość
Dża napisał(a):
Teraz szukasz dziury w całym - tak to traktuję.
nie.
tylko bycie "ostrzeganym", o łamanie niedorzecznych zasad, jest chore, a wszystko jedynie w imię ich ślepego przestrzegania.
zapis 2.8 jest niedorzeczny
Dża napisał(a):
Jeżeli nie podoba Ci się regulamin forum
nie podoba mi się zapis 2.8 i dlatego o tym napisałem do Ciebie
bo ślepe przestrzeganie niedorzecznych przepisów wykracza poza rozsądne normy
nie należę do osób, które będą siedzieć i jojczeć, biadolić, jak typowy "brat Polak"
tylko działam. tu napisałem do Ciebie.
Dża napisał(a):
Złamałeś regulamin w dziale giełda.
regulamin forum nie jest ważniejszy od odpowiedzialności cywilnejza postępowanie zgodne ze społecznymi zasadami jeśli kogo karzesz, to postępujesz... odpowiedz se jak.
jak coś budzi wątpliwości, wskazujące na ewentualne łamanie prawa, dobrych obyczajów, zasad współżycia społecznego, to należy działać.
niestety ale forum publiczne nie zamyka się w granicach czyjejś główki,
by sobie w niej określać zasady i się do nich stosować lub nie, karać, nagradzać i mieć taki fajny, własny kącik zabaw.
to że ktoś ma sklepik i powie nie wejdziesz tu, bo to mój sklep - to kieruję sprawę do sądu i wygrywam.
nie ma czegoś takiego.
jest prawo i ogólne zasady współżycia, które są ważniejsze, niż moje widzi mi się, przytoczone w formie regulaminu forumowego.
to że sprzedawca powie, ze nie daje gwarancji - bzdet. gwarancja jest. rękojmia najzwyklejsza, dla każdego, chociażby se ktoś napisał na czole, że nie daje gwarancji, bo tak ma w regulaminie...
se może mieć, wszystko może mieć.
regulaminy mają być zgodne z zasadami ważniejszymi - prawem.
a w moim przypadku, to że mnie upomniałeś, dostałem ostrzeżenie
bo regulamin tego forum nie przewidywał takiego zachowania (pisania w dziale sprzedaż)
to mam daleko w poważaniu, bo od tego regulaminu są ważniejsze uregulowania prawne
a teraz najistotniejszeDża napisał(a):
W_ojtku. Drugi raz od chyba 3 dni piszesz do mnie o "elastyczności" i uczysz mnie jak pilnować porządku na forum.
przytaczanie czyjegoś PW jest ciosem poniżej pasa mówiąc po koleżeńsku
mówiąc dosadnie - jest uwłaczające i żałosne,
a inaczej ujmując - jest łamaniem prawa do prywatnej korespondencji
pisząc do Ciebie PW nie dałem Ci zgody na jego upublicznianie w jakiejkolwiek formieja streszczać tu PW nie będę,
zaznaczę tylko, że pierwsze wpłynęło od Ciebie do mnie, a nie odwrotnie,
bo zacząłeś mnie pouczać TY
a w zasadzie dałeś mi ostrzeżenie.
więc teraz powiem otwarcie i krótko,
nie będziesz mi dawał żadnych ostrzeżeń, ani mnie pouczał
za to, że ruszyłem kwestię wątpliwego ogłoszenia,
co jest zgodne z zasadą odpowiedzialności cywilnej i współżycia społecznego,
w d*** na tą okoliczność mam regulamin tego forum,
bo to tak, jak zamykanie gęby komuś, który krzyczy, o dostrzeżeniu wykroczenia/przestępstwa, bo na naszym osiedlu się tak nie robi.
nie ma że - "bo tego nie ma w regulaminie"...
ale jest w nieco ważniejszym źródle prawa.
przy czym chciałem łagodnie i miło to załatwić na PW
ale skoro wolisz publicznie...
więc dla przypomnienia, każda umowa, zapis, regulamin czy działanie, albo zaniechanie musi być zgodne z prawem polskim
Twoje warnowanie mnie za to, jest.. odpowiedz sobie czym