forum.charade.pl | Polski Klub Daihatsu Charade

Stożek wchodzi bez problemów, tylko że nie bezpośrednio na turbine


Troche czasu (w sumie to gdzieś z 2 tyg ) spędziłem na ogólnie pojętą walke z autkiem

W telegraficznym skrócie:
-auto poraz drugi całe rozebrane i wybebeszone
-pozbylem sie rdzy ze srodka oraz z podwozia
-kawalek progu wyciety (była dziura) i wspawana blacha i konserwacja
-oba progi zakonserwowane czarnym bollem
-profile zamkniete zakonserwowane środkiem bolla do profili zamknietych
-dół auta również zakonserwowany tam, gdzie zdarta była konserwacja
-uszczelnienie drzwi - juz nie ciekna, teraz walcze jeszcze z tylnymi szybami
-rozebrany downpipe, rozwiercone pourywane sruby, uszczelniony i porzadnie skrecony -> brak przedmuchów
-dorobione mocowanie do przedniej łapy silnika, ponieważ jedno z gniazd w bloku było urwane...
-rozpracowałem znowu wiązke i bez zadnych manuali udało mi się naprawic światło wsteczne
-umyłem silnik oraz skrzynie
-podłaczenie centralnego zamka
-dużo pierdółek, typu szlifowanie i malowanie, rozwiercanie pourywanych srub, itp.

Jednym słowem sporo, sporo godzin poswieconych aby auto bylo w troche lepszym stanie

Pare fotek
Zdjety downpipe, widac ladnie przednia łape i urwane gniazdo


Widac ładnie urwane sruby, trudno sie dziwic ze był przedmuch skoro trzymało się na 2 srubach i nie bylo uszczelki ani niczego


Tutaj juz poskrecany dp, w tle widac nakretke na szpilce od kol. wydechowego - jej również wczesniej brakowalo...


Wstepne pasowanie mocowania do przedniej łapy, poskrecane na nierdzewnych, gdybym miał spawarke...

tę rurkę do stożka to specjalnie dorabiałeś?

No to jest takie non pro CAI Rura z okapu zagieta, przegródka z komora silnika, oraz rura + przyspawane kolanko 90* i na tym stożek, można powiedziec ze wszystko jest specjalnie dorabiane

Ogolnie dolot bedzie caly do poprawy, ale to kiedys...

Dzisiaj wspawany jeszcze kawalek reperaturki do podlogi oraz caly srodek zakonserwowany gruntem epoxydowym... robote przy aucie zaczalem o 8:30, skonczylem 20:30

ładnie ładnie

Ja wczoraj do późnych godzin lutowałem ostatnie kabelki. Nie skończyłem - komary wygrały

Ale za to dziś odpaliłem po raz pierwszy swoją Charade

Nie jeździłem bo muszę olej do skrzyni zalać.

No to gratulacje za pierwsze odpalenie

Ja w koncu po okolo 3tyg złożyłem z powrotem autko
Druga (mam nadzieje, że i ostatnia) dziura wycieta i zaspawana blacha, cale wnetrze zakonserwowane gruntem epoxydowym przez co charadka zmieniła troche image Przód już nie cieknie, więc po konserwacji założyłem wyprane wcześniej wnętrze, mam nadzieje że będzie spokój na dłuższy czas

Ostatnie spojrzenie na wnętrze w starym wydaniu




Praca wre - 2x japan


Nowy look charadki, który powinien skutecznie zapobiegać rudej

no ładnie to zabezpieczyłeś .

Co to za grunt? I napisz czy kładłeś go na gołą blachę (oczywiście mówię o miejscach wstawienia reperaturek)? A i jeszcze jedno pytanko. Widzę, że masz jakieś maty wygłuszające na tylnych nadkolach w bagażniku. Możesz napisać co to takiego?

Jest to emalia epoksydowa dwuskładnikowa - ogólnie z tego co słyszalem to czesto maluje się tym poszycia statków, bardzo mocna rzecz Na jednym z forów natknąłem się na dyskusje gdzie własnie ludzie polecali tą emalie do malowania wnętrza jak i konserwacji całego podwozia, poparte opiniami ludzi użytkujących auta w offroadzie Tylko, że normalnie nakłada się około ~3 warstw, ja z racji że nie potrzebuje niezniszczalnej mechanicznie powłoki tylko ochrone przed korozją zrobiłem tylko jedną wartswe, ale jest "twarda" i wygląda bardzo przyzwoicie.

Co do drugiego pytania to tak, kładłem go bezpośrednio na gołą blache.

A na trzecie pytanie to... sam nie wiem Jak kupiłem auto to już miałem te maty, nie wiem czy to jakies antykorozyjne, czy wygłuszające... chociaż wygłuszające nie miały by za bardzo sensu w moim aucie Trzeba się będzie zorientować

Malowałem taką farbą swoją łódke 4 rok w wodzie i oprócz przybrudzenia powierzchnia jest jak nowa.

ja do podwozia i czasem wnętrza stosowałem zawsze bitex i temu podobne...i ciekaw jestem czy taką emalie można zastosować na podwozie?? jest to lepsze?? Można nanosić pędzlem czy tylko natryskiem... ??

Czy od typowego baranka jest lepsze to ciężko powiedzieć, wg mnie jedno i drugie dobrze spełnia swoje zadanie, choć wydaje mi się że powłoka epoksydowa jest twardsza i trudniej ją zedrzeć.
Do podwozia oczywiście też można stosować epoksyd, jeden gość sie wypowiadał, ze ma podwozie i progi zrobione epoksydem właśnie, jeździ w terenie, nie raz zawisł na jakimś trudnym podłożu i progi oraz reszta podobno jak nowe Myśle, że opinia marcina gtti potwierdza trwałość tej powłoki.

Co do nakładania to można pędzlem, wałkiem, natrysk, czym się dysponuje Ja niestety ubolewam nad brakiem kompresora, tak więc wszystko malowałem pędzlem, emalia jest gęsta więc dosyć długo trwa malowanie i do tego odcisk miałem od pędzla

Świder, a jak ta emalia się nazywa?
A co do bitexu, to jak najdalej od tego, z czasem pęka i dostaje się pod niego woda. Generalnie na podwozie musi być jakaś powłoka w miarę elastyczna, jest trochę tego na rynku. Tylko pod taką powłokę chyba warto dać właśnie jakiś grunt/podkład epoksydowy lub reaktywny.

Ja miałem dokładnie emalie epoxydowa firmy rafil - puszka 1L oraz do tego 0.5L utwardzacza - koszt takiej imprezy to około 50zł. Emalia jest dosyć wydajna, wszystko co widać na zdjęciach czyli cała podłoga + bagażnik pochłonęła 0.5L emalii i 0.2L utwardzacza. Tylko należy pamiętać, że ja dałem tylko jedną warstwe.

Na allegro też widziałem, że sprzedają już gotową mieszanke emalia + utwardzacz w różnych kolorach, nie wiem jaki jest jej okres "spozycia" ponieważ emalia z rafilu po zmieszaniu z utwardzaczem jest zdatna do użycia przez 8h, pózniej się żeluje.

to są wygłuszające - ciężkie to jak cholera. jak masz dostęp to posyp suchym lodem zostaw na 10 minut i same odejdą, jak nie to musisz podgrzać ale będzie się wszystko lepić niestety.

Czyżbyś "odgłuszał" swoje GTti?:D