Moja przygoda z subarakami zaczęła się od zakupu z ogłoszenia na forum wolnego ssaka 1,8 z Bydgoszczy, dla tych co nie pamiętają było to coś takiego :
Jako baza bardzo fajne bo miało zdrowa prosta budę. Od początku w zamyśle było turbo i sti type r ver 5 look. Ponieważ cierpiał mój zmysł estetyczny na pierwszy ogień poszedł kpl żeby samochód ten zaczął wyglądać bardziej jak Type R
Pierwsze modyfikacje mechaniczne to oczywiście zmiana hamulców na kpl z WRx tj przód 4 tłoczki tył 2 - taki zestaw potrafił wreszcie shamować ten samochód zwłaszcza w porównaniu z serią na 1 tłoczku z przodu i bębnach z tył (hamowanie z większych prędkości zawsze było męskie
) Na dalszy ogień wyrzucenie seryjnych fotel bez absolutnie żadnego trzymania bocznego i wsadzenie foteli z GT99, do tego seryjna kiera i gałeczka też musiały wylecieć bo trąciły myszką, wylądował zamiast nich zestaw Nardi z STI. Amerykańskie zegary w mph też nie wzbudzały zachwytu więc konieczna była zmiana - wybór padł na zegary z STI RA ver3
.
W międzyczasie zmiana zawieszenia na Teina Basica - dla moich potrzeb gdzie auto jeździ głównie na co dzień zawieszenie rewelacyjne prowadzenie jak i czucie zmieniły się diametralnie w stosunku do serii, nie jest tez jakoś bardzo twarde.
Zewnętrznie ciągle czegoś mu brakowało - niezbędne były lampy JDM'owe. Do połączenia z zielonym kolorem budy ćwiczyłem różne kolory i wzory felg, oem srebrne, złote speedline, białe compo. Ostatecznie stanęło na zestawie czarnych matowych felg i imho wygląda z zielonym najbardziej męsko. Przed zimą na aucie wylądowały też chlapacze rallyarmor.
Wracając do części mechanicznej. W międzyczasie pomiędzy różnymi etapami wizualnymi zmianie uległa skrzynia - wylądowała skrzynia hybryda stworzona przez Przemka z 4T - wkład skrzyni pochodził ze skrzyni Komancza (po rewizji nowe synchra łożyska etc) przełożenie główne i przy wiskozie ze skrzyni STI95 + do tego tylny dyfer również po rewizji, przełożenie na jakie się zdecydowałem 4,11 wydaje mi się optymalne, 4,44 bardzo kusi ale potencjalnych dawców częsci jest zdecydowanie mniej w przypadku zmielenia wnętrzności.
Oczywiście zmiana skrzyni z wolnossakowej na tą z wersji turbo wiązała się z konwersją na sprzęgło hydrauliczne zamiast linki, sporo elementów wyleciało i zastąpiły je nowe.
Mając już przygotowane napędy, hamulce, zawieszenie pozostało tylko swapnąc silnik. Po researchu wybór padł na silnik ze starucha tj. EJ20G pierwszej generacji. Stopniowo kompletowałem części tj wiązkę, kompa, belkę etc. Mając wszystko przygotowane nastał ten dzień - mechanicznie wszystko zeswapowałem w 2 dni, było to stosunkowo proste ponieważ wszystko jest w miarę P&P. Kolejny etap był zdecydowanie trudniejszy, tj walka z wiązka - zbudowanie wiązki i odpalenie ok tygodnia. Złożyłem wszystko do kupy ale niestety silnik który wsadziłem jako pierwszy po mocnym nagrzaniu zaczynał gotować płyn - diagnoza brak uszczelek, szukanie na szybko kolejnego, 24h maraton z wsadzeniem do samochodu i działa jak powinien.
Silnikowo jest to zestaw:-Seria motor o średniej szczelności zaworów ( niestety :/ ale nic lepszego nie miałem pod ręką)
-Turbo TD05h-16g (seria)
-Dolot sparco
-IC STI ver 4 odpowiednio dopasowany do silnika 1 gen. EJ20G
-DP 3 cale + catback Fujitsubo power getter
-Komputer Z4 + chip
Na hamowni wyrzuciło 266,6 km i 347nm, także do sprawnego przemieszczania się powinno na razie wystarczyć.
Pozostało sporo detali do zrobienia, mocowania do dużej chłodnicy aluminiowej, zabudowa dolotu, osłona turbo, lepszy nawiew na IC, natrysk wody, przewody samco do chłodnicy także niedługo kolejny update
Podziękowania dla wszystkich którzy uczestniczyli w tym projekcie, dla Az'a który w sumie wtedy namówił mnie na coupejke, dla Komancza za wszelką pomoc w elementach ze staurcha. Dla całej ekipy z 4T za wsparcie techniczne, Adamusa za różne akcje logistyczne, i całej reszty której nie wymieniłem a miała swój udział w projekcie
Zaloguj
Zarejestruj
FAQ
Szukaj
