forum.charade.pl | Polski Klub Daihatsu Charade

silniczek już ładnie lata i chce mu zafundować nowy układ wydechowy i tak koncepcja jest taka - kolektor 4-2-1 od alfy 1.6ts http://www.allegro.pl/item518143319_alf ... chowy.html ( powinno dać sie dopasować ) potem dwururka tez od alfy i złączka elastyczna i dalej jak tłumik seryjny od 1.3 ale grubsza rura i tu moje pytanie o ile grubsza?
czy pozostwiać tłumik środkowy? czy wsadzić zamiast niego np strumienice czy po poprostu rure ? końcowy zostanie bez zmian oryginalny od gtti ,
jak ktoś ma jakąś wiedze to proszę o info

Wisze kiedyś złozyłem charadke z silnikiem 1,6 bez kata i z jednym przelotowym tłumikiem przelotowym(od charady 4wd) cały układ od kolektora pociągnołem rurą fi50.
Smigało to super..
Lecz jak dopręzyłem mocno silnik była dupa charakterystyka silnika się zmieniła i wydawało się ze silnik słabiej smiga.
Obecnie mam to na seryjnym silniku i głowicą i jest super:D

oki thx rzecz jest w tym że wydech od 1.3 wydaje mi sie ciut za chudy nie jestem pewiem czy niema 2-3 mm na grubosci miedzy 1.3 a aplausem , gadałem z tłumikarzami mówi ze 45 mm rura bedzie ok i że lepiej olać strumienice , tylko założyc tłumik środkowy perzelotowy z wygłuszeniem ....
a co do kata wyjąłem go narazie i mam mieszane uczucia tzn smiga ok ale gorzej ciagnie z elastycznośći - ale wiadomo to odczucia , od wczoraj pojawił się G-tech w rodzinie więc dziś wszystko pomierzymy z i bez kata i wszsytkie nasze charady i opisze

Z tego co pamiętam to Charada 1,3 ma wydech wewnętrzne fi42 , Applause 1,6 fi45 , sam chciałem montować kiedyś fi48 ze względu nato że byłby lekko odetkany silnik i dostępność tych rurek jest wieksza.

a więc tak , wyciągnięcie kata jednogłośnie w charadzie zabiera troszke mocy i ciut więcej momentu - wydaje mise że rzecz w tym że sapliny w puszcze przelatując przez kata chcąc niechcąc "układają się " i potem wpadają w niższą rure tłumika ( i tu prawdopodobnie drzemie też potencjał -otwór w kacie ma 4 cm spokojnie może być 5cm tak jak uszczelka )
bez kata spaliny wpadają chaotycznie i częśc się odbija i "przydusza inne" przynajmniej tak rozumuje - jak to wygląda w pomiarach - po wielu próbach bez kata najlepszy wynik 98 km a z katem 103 - nominalnych nie osiągnąłem ale wydaje mi się że problem jest w tumolach - mierzyłem i średnica rury wychodzi 43 mm a wewnątrz prawie 40 mm dodatkowo ktoś w mojej wspawał 15 cm rurke za złączem elastycznym o grubości 38 mm zew !! także dławienie piekne !
na chwile obecną zrobie od puskzi kata rure 5 cm do końca po drodze wygłuszony tumol przelotowy - a w międzyczasie będe kombinował w kolektorze o którym pisałem wyżej , mamy już na stałe g-techa więc wszelkie zmiany będą do wychwycenia

A swoją drogą tak sobie myślę że były aplausy ( charady też) gaźnikowe one kata zapewne nie miały i ciekawe jak wyglądają ich kolektory

odświeżam temat - wydech cały już zkompletowany i zamontowany - wszystko rura 50 mm , powiększony do 46 mm otwór w kolektorze( do rozmiarów uszczelki) , śrdokowy tłumik przelotowy z wygłuszeniem - baranów nie ma narazie bo nie mogę sobie poradzic z flanszą -
autko jeździ znacznie elastyczniej a w obrotach lepiej się " dokręca" do max obrotów jest ciut głośniejsze ale naprawde nie wiele , końcowy tłumik został oryginalny od gtti - wkrótce fotki ( muszę jeszcze raz go wymontowac żeby poprawic wieszaki )

Tak wygląda wydech , dodam że z wielu modyfikacji które przeprowadziłem w charadce ta przyniosła najwięcej korzyści , autko w dwie osoby potrafi zejśc poniżej 8,5 sek, a wzrost osiagów widac tez na 400 metrów wcześniej najlepsze czasy koło 17-17,1 i przedkośc 81 mil teraz wychodzi 16,6 i prędkośc 85 mil

jaki koszt takiego wydechu??

a więc tak 3 kolanka 90 stopni i jedno 3o stopni - 100 zł , złącze elastyczne 35 , tłumik śrdodkowy 45 zł , rura 1,5 m 38 zł czyli 218 zł + 17 zł za wysyłke kolanek i tłumika środkowego , flansze z seryjnego układu powiększone i spawanie we własnym zakresie koszt 0 zł

byłbyś w stanie to wykonać do G201?? Pewnie wszystko idzie podobnie...musze luknąć na zlocie jak to u ciebie sie prezentuje....

Byłbym ale niewiem czy by się to opłacało , najwiecej czasu zajęło spasowanie przedniej flanszy i to trzeba zrobci na aucie 10 razy mierzyc docinac itp , flanasza jest delikatnie ze skosa , potem już było w z górki , na zlocie jeszcze pogadamy

Hm to dołączam się do seby pytanka zawsze to już hurtowo i 1 zrobiony z 2 nie bylo by problemów