forum.charade.pl | Polski Klub Daihatsu Charade

Nie działa ssanie TD 1984r G11
Może ktoś z Was może mi doradzić, odkąd spadła temperatura na zewnątrz mam problem z odpaleniem zimnego silnika. Świece grzeją, są uruchamiane ręcznie guziczkiem. Ssanie wydaje mi się, że nie działa. Nie ma żadnej różnicy, gdy włączam i wyłączam. Nawet jak już z bólem zapali to załączanie ssania nic nie zmienia pracuje tak samo. Mój silnik ma grube wtryski i dzwignię od ssania za pompą wtryskową.

Poruszaj kilka razy cięgnem ssania w kokpcie i pod maska. O ile sie nie myle to linka od ssania jest zaraz przy lince gazu koło gaźnika. Przesmaruj


A sorry ty masz diesla sprawdz w manualu charady

Linka i dzwignia chodzą bez problemu ruszałem w kabinie i bezpośrednio za ramie na pompie. Nie ma to żadnego przeniesienia na pracę silnika. Może ktoś miał taki problem i jakoś sobie z nim poradził?

Za zwiększenie obrotów (jeżeli o to ci chodzi) odpowiada regulator podciśnieniowy.Na początku sprawdź połączenie wężyków i to czy nie pękł któryś z nich. Jak wszystko jest ok to zrób tak. Pod maską do grodzi na jednym z wężyków jest założony elektrozawór.Połącz ten wężyk omijając zawór(bezpośrednio od regulatora do pompy vacu). Jeżeli regulator zwiększy obroty silnika to masz mniejszy problem. Jeżeli nie, to albo pompa vacu nie działa prawidłowo albo regulator padł.Jeżeli jednak obroty się zwiększą to prawdź czy jak włączasz ssanie dochodzi napięcie wa ww elektrozawór. Jeżeli tak to zawór nie działa. Możesz próbować naprawić albo wymienić. Jeżeli nie to najprawdopodobniej wina styku, który znaduje się przy gałce ssania (jak ją wyjmiesz to będziesz wiedzieć o co chodzi).

Oczywiście silnik musi być uruchomiony.
Jeżeli potrzebujesz jakiegoś dokładniejszego opisu to mogę zrobić kilka fotek.

Był bym wdzięczny za dokładniejszy opis. Postaram się rano zrobić tak jak napisałeś jak się nie pogubię.

Niestety pominąłem elektro-zawór i obroty nie wzrosły. Na przewodzie od pompy vacu jest lekkie podciśnienie, czyli jak przykładam do ciała to lekko przysysa. Nie wiem czy tak powinno być, jeżeli tak ma być to wygląda, że padł regulator na pompie. Czy to jest coś poważnego typu pompa do remontu?

W takim razie zrób taki test. Przesuń dźwignie ssania widoczna na zdjęciu w położenie kiedy zwiększa obroty. Zdejmij przewód gumowy z regulatora i zatkaj końcówkę palcem. Puść dźwignię. Jeżeli wróci do poprzedniego położenia to reg padł. Jak nie to trzeba dalej szukać.
A czy sprawdziłeś stan tych wężyków, może są popękane? właśnie od zimna

Ten regulator zaznaczyłem na fotce nie wiem jak to sie fachowo nazywa wiec tak pisze.





Sorki za jakość ale fotki robiłem telefonem

Dzwignia nie opada, przewody są ok. Jak jest zapalony i ma podłączony przewód od vacu na krótko to dzwignia jest na górze, a jak odłączam przewód to opada, ale na obroty nie ma to wpływu. Rozmawiałem dzisiaj z gościem w warsztacie, powiedział, że może być kiepska kompresja i dla tego nie pali na zimno, a to by oznaczało remont-chyba.

A możesz wstawić zdjęcie swojej pompy?chodzi mi właśnie takie jak ja ci wstawiłem, bo coś mi tu nie pasuje. Jeżeli dźwignia przestawia się to powinna zwiększać obroty.
A jak reaguje twój silnik na gaz zaraz po odpaleniu i wogóle ile ci pali?

Pompę mam taką jak na twoim zdjęciu, tylko Ty masz jakąś linkę po prawej stronie od zaznaczenia, której ja nie mam. Jak już odpali to jak wciskam gaz zwiększa obroty.
Mimo że zostały wymienione i wyregulowane końcówki wtrysków to jak wcisnę mocniej gaz to kopci na czarno. Prędkość maksymalna, jaką zdołałem uzyskać to 105km/h.
Ile pali to ciężko powiedzieć mam ją zbyt krótko. Pomiar, który zrobiłem jest mało miarodajny raz, że ciekł/lał spod listwy i wtrysków to jeszcze jak odkręciłem czujnik obrotów to z pompy wyleciała cała ropa. Wyszło 6,7 l/100km w mieście.

To sporawo ci pali. Ta linka jest od gazu ale ona jest tylko tam położona bo ten silnik stoi na dworze a nie jest w samochodzie.
Skoro na gaz reaguje, regulator działa to podejrzewam że ta śruba jest źle ustawiona. Musi być tak wkręcona żeby w momencie włączenia ssania podnosiła dźwignię gazu. Na fotce zaznaczyłem o którą chodzi. Musi podnieść dźwignie (zielony).



Co do odpalania to sprawdź czy grzeją świece.

Sprawdzę jutro czy porusza gazem. Ale jak obroty są podnoszone poprzez dodanie gazu to samo można zrobić wciskając nogą gaz, a to próbowałem i nie dawało efektu

Jeśli się mylę to sorki ale po mojemu ssanie w dieselku nie ma za zadanie ułatwić rozruch tylko podnieść obroty biegu jałowego już po odpaleniu. Sprawdź czy wszystkie świece grzeją. Wystarczy jedna uwalona i jest problem z rozruchem. U mnie w niskich temperaturach pomaga mocne naciśnięcie gazu w czasie kręcenia rozrusznikiem. Bez dodania gazu poniżej -10 stopni nie bardzo chce zagadać. Z gazem nie ma problemu.

Dokładnie tak jest. Chociaż w starszych modelach jest jakaś dodatkowa dźwignia sterowana linka ale nie wiem do końca jakie jest jej działanie. Sprawdzenie mechanizmu ssania proponuje ponieważ jest to dziwne że obroty nie zwiększają się w momencie włączenia mimo sprawnego regulatora.

Co do świec to zgadzam się w 100% że jedna świeca może uniemożliwić uruchomienie silnika.

Dziękuję wszystkim za pomoc. Obroty nie podnosił, ponieważ śrubka była za bardzo wykręcona tak jak pisał Janusz poprawiłem i podnosi. W międzyczasie odstawiłem do pompiarza na zimnym silniku po nocy sprawdził ciśnienie w cylindrach i niestety na I 24 ; II 16 ; III 28. Poza tym okazało się, że przewód paliwa między filtrem, a pompą był obluzowany i układ mógł się zapowietrzać po dłuższym postoju. Jutro rano sprawdzę czy da się jeszcze tę zimę pojeździć i zrobić remont latem czy niestety trzeba będzie robić to już. Jeszcze z innej beczki czy ma ktoś na zbyciu sprawny regulator ładowania akumulatora na 6 przewodów. Mój nie doładowuje, a może można go wyregulować? Wiecie coś w tym temacie.