forum.charade.pl | Polski Klub Daihatsu Charade

Jadac dzis z ojcem na dzialke to przed samym wjazdem zauwazylem to:
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/894 ... 21ec9.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/e17 ... 54fdf.html

I majac na uwadze ze wymieniam uszczelke pod gloiwca w moim Cuore,zapytalme ojca czy zna wlasciciela w celu zapytania gdzie serwisuje/naparawia(czarne tablice rej.)-odp. ze jezdzi nim zona wlasciciela ogrodka obok...
Podszedlem zapytalem i powiedzial gdzie serwisuje...(ale to malo wazne:P)
Ale zapytalem ze ma zamiar sprzedac?Powiedzila ze jest w trakcie zakupu nowego auta tylko czeka na przyznanie kredytu i jak chce to moge odkupic ta Charadke za 1500zl(1993r. 1.0 TD)
I teraz tak autko bardzo uszanowane zew.(brak ognisk korozji) wew. jak i komora silnika-jak pytalem co w nim robil to humorystycznie odp. "jedynieco to wymienilem kolpaki"
Czy to jest okazja???
Jakie to ma spalanie???

jeśli silniczek dobrze pyka i turbinka ok to jesli go niechcesz to ja go przygarne
a tak serio jesli jest tak jak na obrazku to okazja
a o spalaniu niech sie wypowiedzą posiadacze disli, ale szczele 4-5l? nie zdziwiłbym sie jesli by tak było

Ja bym brał od razu...jesli zawieszenie spoko i reszta...to spoko...

marcin czy mam ewentualnie jakos(czy idzie) sprawdzic turbinie?(bylby to 1 diesel w zyciu)
Co do stanu hmmm nie zapominjamy wieku 18lat to bardzo duzo,aczkolwiek autko uszanowane ale wiadomo zlosiliwosc rzeczy martwych-moze sie naraz wszystko pie*dolic a moze nic sie nie dziac.

Pytaj Sebka on Ci wszystko powie elegancko, bo się buja takim TD. A cena miodzio bo to ostatni rocznik w g101 i do tego tył nie bity bo naklejki w komplecie.

akurat naklejki można kupić oryginalne - charade więc to o niczym nie świadczy
a turbo najważniejsze żeby oleju nie puszczało w dolot, rozbierz i zobacz

Z naklejkami nigdy nie słyszałem, że można kupić oryginalne, tylko że ludzie dorabiają. A autkiem do dobrego mechanika podjechać i oceni stan.

Hehehe.. jak słyszę, żeby podjechać do "dobrego mechanika" z charadą to mam na ustach uśmiech
Jak ja pierwszy raz pojechałem z moją do "dobrego" mechanika to nie wiedział co to za autko, po chwili stwierdził, że nie trzeba regulacji zaworów bo to ma popychacze hydraulicze, a wymieniając tylne szczęki oklepał mi tak kapsel na piastę, że smar walił po całym kole :/ To był polecany i chwalony mechanik Rozrząd zrobił tak, że napinacz się poluzował - na szczęście wyczułem w porę i nie doszło do tragedii !

Najlepiej gdyby to autko oglądał ktoś z forum, kto się zna na dieslach w charadzie - poproś lepiej jakiegoś forumowicza z okolic - pewniejsi to ludzie niż nasi wspaniali mechanicy :/
Stan blacharki - ocenisz sam, tyle to chyba wiesz co i jak gdzie pozaglądać itd, a jak nie - szukajka z forum i znajdziesz największe bolączki charadek z tamtych lat.

Nie tylko do charady ciężko znaleźć fachowca. W Polsce są tzw. wymieniacze, którzy zamiast znaleźć usterkę wymieniają co się im wydaje. A robią tak, żeby z kolejną pierdołą, którą powinni wcześniej wymienić przyjechać za miesiąc czy dwa, za co słono policzą, ale są jeszcze fachowcy.