No i po wycieczce
Plan zakładał jechać po Charadę 1.3 z 1994 roku do Liepzig ze ślizgającym się sprzęgłem
Niemiec miał być na miejscu o 9-10 rano, dać papiery i wskazać co i jak z rejestracją na wywóz auta do kraju. Okazał się baaaardzo niemiły i wieczorem powiedział, że nie będzie pomagał z papierami - kasa w łapę i go nie obchodzi
Wystraszyło nas to bardzo.. obce miasto, nie znamy niemieckiego itd...
Nastąpiła więc drastyczna zmiana planów - zamiast Charade kupić Subaru
Znalazłem jedną... powiedzmy ładną sztukę w Krakowie.
Dzwonię... umawiam się na 8:00 rano - 15 minut rozmowy, z której wynika, że autko jest w naprawdę bardzo dobrym stanie, sprowadzone z Belgii i ma ważne ubezpieczenie by jechać na kołach.
Ruszyłem z kumplem Civicem o 2:00 w nocy.. na 8:300 byliśmy w umówionym miejscu (460km w jedną stronę !!!!!).
Podjechał młody wystrzyżony koleś Subarakiem. Z odległości 30m autko prezentowało się doskonale !!! Kolorek żywym aluski OZ + pierlli P5000. Podam wam linka i sami oceńcie jak wygląda
http://otomoto.pl/subaru-impreza-tuning ... 58954.html
Przez telefon wypytałem o wszystko co mogłem... włącznie z tym czy to 4x4...na co dostałem odpowiedź że każde subaru ma 4x4 i to też ma
Więc zaczynamy oględziny...
Najpierw maska - wgniot nad znaczkiem subaru oraz krecha jak robiona gwoździem od środka maski w górny róg po stronie kierowcy zamalowana lakierem pędzelkiem :O. Przednie błotniki - obydwa obtarte, na każdym elemencie karoserii widać ślady po kamieniach albo jakieś zadrapania ! Rdzy nie ma, ale wyprowadzenie tych zadrapań i wgnieceń = malowanie auta od nowa !
Silnik... stuka :/ Chodzi jakoś nierówno... wiem, że boxerki tak jakoś chodzą, ale ten ewidentnie stuka na panewce lub sworzniu w tłoku... może sie myliłem, ale wsiadłem wrzuciłem 2 i puszczając sprzęgło starałem sie na gałce biegów wyczuć rytm silnika. Kulał na jeden tłok... było to czuć. Wydech...paranoja !!! Cały opisany tuning silnika polega na wstawieniu wydechu od 2.0
"Odetkał się..." tak powiedział właściciel. Co lepsze.. widać było spawanie pod kątem ok 45 stopni rura do rury - ponoć robili go ci sami co serwis Kuzajowi robią
Ale jaki serwis ??? Chyba nie Subaru
Szyba kierowcy latała 3cm.. zamknięte drzwi i można ją było odepchnąć palcem na 1cm
szpara się robiła :O.
Materiał na zagłówkach poszarpany, tapicerka w tylnych drzwiach podarta... A najlepsze na koniec - tylna klapa... Widzicie jak jest napis subaru ? Powiedział że tak było, a auto wypadku nie miało. Klapa cała lakierowana, napis przyklejony chyba przez 5-latka... Cły pas tylny przy zamknięciu klapy pognieciony...plastiki i wygłuszenie bagażnika - latało po nim porozwalane - nie chciało sie mu nawet w bagażniku zrobic porządku !
Jazda próbna... Pominę, że OC miało byc do 28.02.. a było do 24.02 !!! Żeby jechać do domu -> przegląd i ubezpieczenie !!! Jedynka.. rura i.... dupa - nawet nie zapiszczał :/ Jechał jak ślimak !!! Charadą można by go 2 razy objechać !!! dwójka i... kolejna niespodzianka - mimo momentalnego puszczenia sprzęgła - ślizga się ono i to dość spory czas zanim załapie :/ Na dwojce rozpędziłem sie z butem w glebie do 70km/h i wskazówka obrotki doszła przed 6 tys.. więcej mimo wielkiej chęci nie jechał...Jakby miał 50KM Silnik jak na moje zamęczony !!!No i nie ma radia z CD
"zepsuło się.. pokrętło się zepsuło i nie działa..."
Kolo po prostu totalny ****** !!! Nakłamał przez tel. a ja musialem ponad 450km w jedną gnać i wracać...
Zaloguj
Zarejestruj
FAQ
Szukaj
