Właśnie kilka tyg. temu zakupiłem pierwszą w życiu Charadkę z silniczkiem 1,0 91r 5 drzwi
Standart i lekko uderzona od gościa z torunia. Zero doświadczeń z tym autem ale wrażenia ok. pewnie 1,0 z turbinką byłoby lepsze ale od czegoś trzeba zacząć .
Narazie autko testuję ,jeśli jednak wywrze na mnie takie wrażenie jak na wielu z was to kto wie...
Plany na najbliższe miesiące-Remont blach oraz pewnie nowy lakier.
wymiana zawieszenia może coś bardziej miękkiego bo teraz na bydgoskich dziurach to panel z radia nawet odpada.
no i nieszczęsne zegary żaden nie działa.oraz kilka innych pierdołek .
Aha chętnie poznam Bydgoskich posiadaczy i wysłucham waszych opini oraz doświadczeń.
Pozdrawiam...