Dokladnie tak jak TCS mowi, charada ma swietna linie i tak naprawde jedyne mody jakich wymaga to zderzaki pod kolor, dobra gleba i fela... nie trzeba sie bawic w gadzety i inne pierdoly. Ja sam spotkalem sie wiele razy z pytaniem "co to za auto ??" (zaleta posciaganych znaczkow
). Pare razy mialem propozycje sprzedazy za 3500-4000 tys i to ludzie chcieli brac od reki. Charadka jest autem "dziwnym" bo jak na fure z rocznika 91 prezentuje sie nadzwyczaj stylowo, do tego lakier w metalicu i moze to smieshne ale rzeczy male wewnatrz ktore potrafia zwrocic uwage, jak chociazby durny zegarek wbudowany w kokpit
takie rzeczy tworza auto
Ja mam swoj plan, projekty typu low, slow but sexy sa na czasie. A poza tym lubie czuc ze jade blisko ziemi (nawyk z forda), pierwszy raz jak wsiadlem do charady wydawala mi sie smieshna, kazde auto wydaje sie smieshne jesli przesiadamy sie z ponad pieciometrowego kolosa z poteznym silnikiem
ale dzieki Wam tak na prawde mam to auto i chce zrobic z niego efektowny jak to mowicie "dupowoz".
Ja kompleksow nie mam i nie musze sobie pomagac konikami pod maska