forum.charade.pl | Polski Klub Daihatsu Charade

Witam.
Dokładnie tydzień temu, stałem się właścicielem Charade 1,3 16V EFI rocznik 1990. Czy to jest SOHC czy DOHC? Kilka dni wystarczyło abym wyrobił sobie jak najbardziej pozytywne zdanie o tym modelu. Z całą pewnością go polubiłem
Jak za te pieniądze które na niego wydałem jest naprawdę OK! Jeżeli chodzi o przyjaciółkę nadwozia czyli "rudą" to progi powoli kwalifikują się do wymiany, patrząc z góry problemów nie widać ale od spodu można natknąć się na kilka pozalepianych (różnymi wynalazkami) przez poprzednich właścicieli dziur. Coś jest również "zamaskowane" pod listwą prawego przedniego błotnika (tam w użyciu była pianka). Jeden z problemów to to, iż obrotomierz nie działa, ale prawdopodobnie to przez alternator, który nie jest oryginalny (polski produkt). Uświadomcie mnie jeżeli się mylę. Drugi problem bardziej dokuczliwy to zawieszenie z przodu, które jest obniżone chyba przez ściśnięcie kilku zwojów - masakra. Już raz sie zawiesiłem na wysokim krawężniku, a poza tym ma to swoje plusy tylko na równym asfalcie - ciekawe wrażenia są podczas przejazdu przez zwalniacze na uliczkach osiedlowych. Sorry jeżeli za bardzo się rozpisałem;)
Mam pytanko jednocześnie jaki to konkretnie model? TX? I jakie były w tym roczniku? Wyszukiwarka nie pomogła.















a to polski alternator o którym wspominałem:


i regulator napięcia do kompletu:

Model 3drzwi to "TX" i jeśli gdzieś widziałes DOHC to jest tylko bład katalogowy- tam jest 16 zaworków na 1 wałku. Co do dziur to niezaciekawie trafiłeś ale wszystko do zrobienia A co do zawieszenia - to nie musi być obnizone zawieszenie - moga to być złamane sprężyki które się łamią na samej górze, podnies furke na lewarku i zobacz. Częsty mankament naszych autek. A wystarczy zadbać o łozysko od mcpersona. Ja w mojej 1.0 nie mogłem na żaden krawęznik podjechać prostopadle bo waliłem tymi uszami od holowania. Niestety są niskie z przodu i trzeba się przyzwyczaić. Co do obrotka - ten typ tak ma - popraw wszystkie luty na płytce od obrotka i jak nie pomoże to niestety zgon.
Pozdrawiam i zapraszam na Ogólnopolski Zlot pod koniec września.

Szerokiej drogi.

Ps zobacz czy pod spodem bardziej z lewej strony kolektora wyd. niemasz jakiś wycieków oleju. Jak będzie mokro ale bez potoków oleju to niema co panikować.. Ten typ tak ma.

Dzięki za informacje. Ale czy obrotek bierze sygnał od alternatora? Bo w takim wypadku obrotomierz może nie działać, również dlatego że mam nie oryginalny alternator.
Pozdrawiam

Witam na forum.
Evo już chyba wszystko napisał, więc ja tylko życzę bezproblemowej jazdy autkiem i liczę na Twój udział w dyskusjach na forum.
Pozdrawiam, a autko ładnie się prezentuje. Z tyłu zauważyłem brakuje wycieraczki i nie ma napisów na klapie po czym można sądzić ze była malowana albo polerowana.
A jak dałeś dobre pieniądze to sie opłacało bo ładnie wygląda!!

Również witam na forum
Autko prezentuje się ładnie na fotkach...ciekawy patent z tym alternatorem i regulatorem,mają ludzie fantazję....

nie bierze od alternatora , cos sie wam z tym pierniczy .... ten typ tak ma z ta obrotką i nic nie poradzisz , a alternator jak dziala to niech sobie dziala dalej

Również przyłączam się do powitań Fajnie wygląda z takim obniżonym przodem skąd jestes?

Witam Silnik widać na wersję DeTomaso strojony Autko ładne i zadbane. Zapraszamy więc na zlot by dokładnie się temu przyjrzeć. Alternatorek super - Polak potrafi

Witam autko masz ładne nieźle sie prezętuje wygląda na zadbane a jak z przebiegiem ? (a i mamy kogoś z pomorza wygląda mi to na Gdynię)Pozdrawiam

No to jest nas trzech na pomorzu trzech to już tłum Kiedy spotakanko na skwerku w Gdyni ?

Dzięki za odpowiedzi.
Jestem z Gdyni ale Charadke kupiłem w Gdańsku, gdzie trafiła przed 4 miesiącami z Torunia.
Mam jeszcze pytanko dotyczące obrotka. Skąd on bierze sygnał?

Bierze z kompa - a komp z czujnika Halla w aparacie zapłonowym. Temat obrotki był wiele razy przerabiany - poszperaj a znajdziesz z pewnością.
Szkoda, że nie pisałem wcześniej do ludzi z pomorza - byłem w okolicach Gdańska od niedzieli do wczoraj, mogliśmy się spotkać :/

No to widzę, że będę musiał poszukać nowych zegarów. A co do spotkania to faktycznie szkoda, bo zasięgnął bym języka u osoby która "siedzi' w temacie. Jak się można domyślać, jakieś pytania dotyczące Charadki by się znalazły.

Siedzę, ale w G200 Napisz do Evo z forum on gdzieś naprawiał zegary - jest szansa na naprawę za około 50 zł to po co kupować nowe pewnie za 100 albo więcej ? Nowe nie zawsze jest "nowe" - może się okazać, że przestanie działać zaraz po montażu

rozbieralem obrotki evo i marcina, jesli nie jest uszkodzony scalak tylko sama cewka to bez problemu da się naprawić podobnie jak wyschnięte są kondensatory, niestety jak to scalak to po zawodach bo nie do dostania