forum.charade.pl | Polski Klub Daihatsu Charade

Dokładnie!
Próbował mnie jeszcze dogonić ale nie dał rady
Pewnie się zdziwił, chciał bym widzieć jego minę jak go wyprzedził taki mały pędzik
Pozdrawiam

Ja miałem okazję się przejechać Golfem II 1.3,i to pewnie też ma sie ni jak do 1.3 z charady...i ogólnie też takie odczucia że to czołg. Poza tym Golf ma chyba troszkę starszy silnik...

Dziwnie się siedzi - połowę widoku w III zasłania ta ordynarna decha z zegarami VDO Kiera prosto prawie jak w Mercedesie - tak jakoś niemiaszki mają te kierownice inaczej niż w japoni. Najgorsze odczucia były na zakrętach, auto którym śmigałem było 2D, 1995 rok z klimą i elektryką, zadbany ładny model, a na zakrętach łapał przeczyły jak wóz drabiniasty . Silnik pracował tak, że w środku nie było go prawie słychać, ale najgorzej się wkręcał - osiągnięcie 4.5 tyś obrotów zajmowało mu prawie 2x tyle co w charadzie Inne ma przełożenia na skrzyni - dłuższe, miałem wrażenie, że na II biegu może polecieć ze 120-130 jakby do odcięcia pocisnąć. Fajna furka, ale dla dziadków Mój tato jak wsiadł w charadkę pierwszy raz to ruszył z piskaczem małym, po czym wcisnął gaz na II i powiedział "kur... ale dzikie to auto" - od tego czasu nie chciał więcej jeździć Przestraszył się, bo prawie codziennie śmiga firmowym oplem combo 1.7DTI. Czeka mnie robienie silnika - zaczyna brać olej. Po tym jak zmieszała się woda z olejem szlak trafił pewnie pierścienie i panewki. Kompresję jeszcze trzyma, ale czasami po 15 minutach stania puści dymka. Panewki zaczyna być słychać :/
Mimo wszystko nie oddam charadki A pewnie nie jednego jeszcze skilluję, zanim silnik wyzionie ducha

Dziś porażka... Znów Opel Vectra chyba 1.8(nie patrzyłem na napis)...Moja Charadka jechała równo,ale przy 160km/h zaczęła "puchnąć" i Vectra zaczęła się oddalać...przykre i smutne,ale wiadomo nie można być zawsze najszybszym.Pociesza mnie fakt że Charade jest autkiem starszym,o mniejszym silniku,choć lżejsza..
Musze w końcu sprawdzić ile wynosi V-max ...

Evo napisał " czym wy jeździcie...??" a ja odpowiem że Daihatsu i tyle...Chłopaki jeździmy pokrewnymi samochodami i to jeszcze dość rzadkimi i wytykanie wad komuś z klubu nie jest na miejscu...no ale te nasze dyskusje muszą się z czegoś też "rodzić" i nie jest nudno...
Gdyby nie padał wczoraj deszcz,nie było ciemno i nie było zwężeń drogi to pewnie powalczyłby jeszcze,ale to było już na granicy bezpieczeństwa (ograniczenia do 40..) i szkoda by było rozbić tak rzadki samochodzik..

Nie ma czego żałować!
Vectra to olbrzym w porównaniu do Charady.
I tak cię podziwiam że odwarzyłeś się jechać 160km/h.
Ja dociągłem tylko do 150km/h
Pozdrawiam i życzę powodzenia.

Ooo... co tak wolno ?? Na trasie 1.0 uzyskałem ok 145km/h ale silniczek już nie dawał rady wiecej. A 1.3 nie sprawdzałem bo nie było okazji na maxa ale 140 bez problemu. Choć po ostatniej jeździe G200 chyba wam się nie dziwie Czym wy jeździcie, przecież to się prawie drogi nie trzyma w porównaniu z G100.

Tak wolno ponieważ na więcej się nie odwarzyłem podczas ścigania się z Golfem na drodze z ograniczeniem do 90km/h.

Nie żeby Charada nie dawała rady! po prostu dalej już nie cisłem.

Jak p. Gosia napisała pomykała G200 170km/h/
Pozdrawiam

Moja G200 ma luzy w układzie kier i niezbyt pewnie się ją prowadzi. W czasach swojej świetności zaraz po sprowadzeniu śmigała na IV biegu pod koniec skali prawie 180km/h - wskazówka obrotki była prawie przy 7 tyś
Wracając z Evo wcisnąłem mocniej gaz na obwodnicy i ledwo co przekroczyła 160km/h - niestety zajęło jej to o wiele dłużej niż kiedyś Mimo wszystko - nie oddam

Właśnie apropo luzów, wybaczcie za offa, drookaszku, masz jakieś dobre drążki kier? Bo mnie szlag trafia + kompletny brak zbieżności - ściąga mnie na lewo Ale 170 km to mój rekord fakt, na A4, a trasa Piła - Wawa 130 km/h + otwart dach = 38'C + kaszel + katar

ha ha ha ha
Pozostawię to bez komentarza.

____________________________________________
@drookash
A twierdziłeś że twoja to igiełka.
Pozdrawiam

Oj co.. Słonko świeciło, przynajmniej się opaliłam

Piła - Wawa + 130km/h + otwarty dach + 38C = katar, kaszel, opalenizna.

Lubie pociągające kobiety

Sorry za off topic.

@seba601s
Proponuje zrobić na pierwszej stronie rozpiskę, kto z czym wygrał.

Gosia - drążki kosztują po 80zł do wersji bez wspomagania, ze wspomaganiem po 300 zł za szt :/ Różnią się średnicą gwintu wewnętrznego i delikatnie kształtem samego drążka - na upartego idzie coś podpasować z innych aut typu kia, czy daewoo, mazda itp - układy kier są tam bardzo podobne.
Końcówki są te same - po około 35-40zł / szt. Ja zmieniałem komplet, ale to nic nie dało - luzy mam na sworzniach i na maglownicy :/
Dlatego własnie kupiłem komplet w super stanie ze wspomaganiem i daję do regeneracji sworznie w Bytomiu. Może twoje też poślemy do Brunoka przy okazji ?

ps. - jak moje fotki Gosiu ???

300?!

Zaraz idę robić wczoraj mieliśmy oberwanie chmury.

Nom fajne miny robią pajace w drogich samochodach,
postawiłem sie ze 150-cio konnym golfem, najpierw wyjechał o pół długości po czym jak juz złapałem przyczepność patrzył tylko jak sie oddalam
te wszystkie Sierry, golfy i BMW mają problemy z nadążeniem za mna.
, ostatnio pajac z BMW tak bardzo chciał mnie wyprzedzić ze na czołówke leciał , i gdybym nie depnął po hamulcach to była by jego ostatnia przejażdżka !!!!!