forum.charade.pl | Polski Klub Daihatsu Charade

mam mały problemik, który doprowadza mnie do szewskiej pasji
wywala mi olej spod pokrywy zaworów,
kupiłem nową uszczelkę i posmarowałem silikonem i dokręciłem na maksa, i nadal,
oblepiłem silkonem po wierzchu i nadal...
co z tym cholerst.... można jeszcze zrobić
macie jakiś pomysł????
pzdr

Słuchaj, dokręcenie jak mówisz na maksa jest ważne ale tylko wtedy gdy dokręcisz to równo i stopniowo. Tu nie tyle ważny jest moment z jakim dokręcisz ale ważne jest aby wszystkie śruby były równo napięte.
Smarowanie silikonem lub hermetykiem jest bardzo dobre ale wszystkie powierzchnie muszą być wyjałowione (na przykład przemyte acetonem lub czymś podobnym) na zatłuszczonych to nie chyta.
Wiesz, takie oblepianie po wierzchu silikonem tam gdzie cieknie olej nic nie daje. Silikon nie łączy się z powierzchniami zaolejonymi.
Ważne jest też aby po takim dokręceniu na silikonie pozostawić to na jakiś czas w spokoju aż to wysknie.

aż to wyschnie.

kosa , jest taka opcja EDIT
a tak pozatym to nowa uszczelka chyba nie potrzebuje silnikonów żadnych z tego co mi wiadomo .... dobrze doklrecona pokrywa i nowa uszczelka bedzie trzymało super , pozdrawiam

ze wszystkim się zgadzam, i z tym że musi wyschnąć (sam. siedział w garażu 10h) i dokręcenie i ..., kiedyś i się wydawało, sru założyć uszczelkę, przykręcić i gotowe,
oglądałem dosyć dokładnie kształt uszczelki i jak się układa, ale nadal nie mogę zczaić dlaczego, tam jest mokro a to nie fata morgana
może i faktycznie za mocno dokręcam w jednym miejscu a zaczyna "wyć" w drugim
jedno już co doszedłem, to że była przekręcona śruba przy aparacie zapłonowym i tamtędy popuszczało a w wielu było widać
pzdr

Mazi teoretycznie to tak.
W praktyce jeżeli było to odkręcane jakieś kilkanaście razy i powierzchnie styku czyszczone to może się zdarzyć, że są gdzieś niewiele uszkodzone i wtedy silikon jak najbardziej tylko prawidłowo.

dobrze wiedzieć , np ja u siebie zdjołem pokrywe zaworów , szmatką przeczyscilem z oleju , załozyłe mnowa , wyregulowałem zaworki , i dokrecałem równomiernie , i ani kropelki nie puściło , ale dzieki , dobrze wiedziec ze jak bedzie sikało olejkime dalej to silnikon i powinno przestać, pozdrawiam

nigdy nie smarowałem uszczelki od dekla silikonem
mam ciągle starą uszczelkę i zawsze tylko czyszczę ją dokładnie jest ok
może masz zatkaną odmę i dla tego wywala Ci olej??!!!!

niestety nie wiem co to odma , ale jak wrzuciłem na google to pokazało mi rózne przewody do odpowietrzenia silnika, czy to jest ten "kawałek rurki gumowej" pomiędzy pokrywą silnika a obudową filtra powietrza? jeżeli tak to jet na 100% drożny

Mazi masz rację najlepiej nie czyścić niczym ostrym wtedy jest 100% pewneści, że nie narobi się rys i musi to w zwykły sposób trzymać.

W akcie desperacji kupiłem wczoraj w W-wie na Szyszkowej nową uszczelkę. Ta nowa mimo że do tego samego samochodu, silnika itd. różni się od tej co mam teraz (kupionej też w JC tyle że u dilera) profilem i myslę że tu tkwi problem, niby te same katalogi a inne produkty. Ale na efekt muszę chwilę poczekać. Dzięki za pomoc! Mam nadzieję że będzie to ostatni taki post w smutnym tonie w tym temacie!

pzdr

Korzystając z okazji zapytam jak wymienić tą uszczelkę? Raz już próbowałem ale nie udało mi się do niej dobrać, trzeba odkręcić kołyskę? Czy silnik jakoś unieść?

sprawa jest banalnie prosta zdejmujesz pokrywę, rzucasz ją na plecki i wyciągasz uszczelkę, jej profil jest w kształcie litery "T", natomiast po obwodzie pokrywa ma rowek w kształcie litery "U", musisz włożyć uszczelkę w pokrywę, wytrzeć wierzch głowicy i uszczelkę, kluczykiem "12" równo skręcić, i eto wsjo
pzdr, ze zdjęciem filtra i założeniem max. 30 min. roboty
pzdr

Sorki ale pomyliłem tematy Chodzi mi oczywiście o uszczelkę nad miską olejową, o uszczelkę pokrywy nie śmiał bym nawet pytać Może mi ktoś napisać jak ją wymienić?

Lout: ja mam ten problem od kilku lat.. i jak narazie nikt nie moze mi pomoc.. sprawdzilem glowice czy nie jest gdziec peknieta i nie wytwarza sie cisnienie ktore wywala olej przez odme (twoja rurka z kapturkiem).. sprawdzilem wszystkie przewody.. zmienilem pierscienie.. uszczelke.. itd. itp. i nic... jak wywalalo tak wywala.. moj kolega ktory jest mechanikiem i znasie naprawde na tym mowi ze konczy sie silnik.. a ja mu wierze wkoncu kilka rajdowek zrobil.. tak wiec chyba nie pozostaje nam przynajmniej mi rozgladanie sie za innym autkiem.. lub ewentualna wymiana silnika (juz nie na daihatsu ale na cos bardzo mocnego)... pozdrawiam.. i owocnej walki w prawami techniki..