forum.charade.pl | Polski Klub Daihatsu Charade

.a

Powiem ci, że nie ma sensu kupowanie i sprzedawanie zaraz po chwili na szybko bo coś się tam psuje. Następne może być jeszcze gorsze i wymagające jeszcze większych inwestycji. Tutaj przynajmniej wiesz co masz !

nie ma sensu ... jesl iwiesz co masz to szkoda sprzedawać .... drookash wie co mówi ... auto jak coś w nim nie działa to denerwuje i chce sie sprzedac ... ale tak patrzac ogolnie na to ... zrobić mozna i eździć dalej .. no nie drookash ? ja wiem tylko tyle ze swojej nie sprzedam chociaz by mi dawali kosmos kase , niedlugo rozbieram cała , i robie wszystko , od dachu az po hmmm podłoge silnik tez mooocyyy przybywaj

Każdego pewnie coś kiedyś wkurzało w jego aucie i miał dość, ale uwierzcie mi - naprawienie tego dobrze i satysfakcja z poprawy działania daje o wiele więcej frajdy niż sprzedanie auta i nabycie nowego w którym znów coś będzie nie tak. W swojego wsadziłem wiele serca i pieniędzy. Prawie zawału dostałem jak zobaczyłem pewnego razu, że buchnęli mi radio i zostawili uszkodzenia na drzwiach - pozabijałbym skur... gdybym ich dorwał !! Znam swoje autko, znam jego zalety i mankamenty, mam jeszcze wiele planów co do niego i nie wyobrażam sobie sprzedać go ot tak... bo mi się coś tam zacina czy nie działa. Crulick... wymieniłeś co musiałeś, teraz nadeszła pora na większe naprawy silnika - jeżeli zrobisz to lub twój mechanik z należytą starannością to bądź pewien, że jeszcze będziesz nam dziękował, że nie sprzedałeś tego sprzęta Szczerze mówiąc.. zastanawiam się nad kupnem tej charadki z 1985 roku co się tu przewinęła na forum z przebiegiem 44 tyś... śliczna i z duszą !!!

az mi sie lepiej na sercu zrobilo

decyzja podjeta....nie sprzedaje. (polubilem autko to raz, dwa ze raczej nie moge bo ja je sprowadzilem w marcu z niemiec i skarbowka sie moze czasem doczepic ze sie niby bogace , a po trzecie nie sprzedam jej za 3,5 tys bo tyle mnie w sumie na gotowo wyniosla, a jest to 90 rok, tysiaczka na gazniku)

mam takie pytanko: czy zle wyregulowany gaznik tez moze sie przyczyniac do "kopcenia" ?? <tylko mi sie tu nie smiac, kolega pytal :lol" >

ps/ szociu kupiles ta gtti z wawy co sie wczoraj skonczyla licytacja na allegro ? bo zapomnialem dodac aukcje do obserwowanych :/

Przyczyn kopcenia jest wiele... Może sie okazać, że masz sparciałe uszczelniacze, albo jeszcze inne rzeczy o których ci sie nie śniło
Jedź najpierw na sprawdzenie kompresji - na zimno i na gorąco. Dobry mechanik każe ci zostawić auto na noc i nad ranem sprawdzi na zimno.
Może obędzie się bez remontu...

Polecam remoncik silniczka bo nigdy nic nie wiadomo co i jak .
CHyba ze wiesz kto nia jezdzil jak nia jezdzil czy nie ma licznika przesunietego.A po za tym lepiej zrobic na ra wszystko niz potem co chcwile wymieniac jakies zuzyte czesci.
Mechaik ci powie co masz do wymiany u mnie sie obylo kupno tlokow bo moje byly rewelka.ale pierscienie byly zapieczone i wogole.


Pozdro

A ja nie polecam nigdy nie masz pewności czy po remoncie będzie lepiej niż przed ( brak porządnych części i mechaników ). Sprawdź najpierw przyczynę może to tylko głowica . Swoją drogą to ciekawe jak od spojlerka można przejść do remontu silnika .

ja wychodze z załozenia że jak coś ma być dobrze trzeba to zrobić samemu, przydaje się tylko zaprzyjaźniona szlifiernia

Krzychu napisal:




Hmm...dziwne ale ja czesci dostalem bez problemu i originaly japonskie a co do mechanikow to takze sa tylko trzeba dobrze poszukac.

z czesciami nie ma problemu. ja wszystkie kupuje w japomoto z odbiorem w sklepie w Poznaniu. mechanika tez mam "swojego" , Pan Jasiu, z 30letnim doswiadczeniem

Czasem po kilkudziesięciu tysiącach się kończą te " oryginały " . Przetestowałem to w mitsubishi .

oj ale marudzisz.... mysle ze niewiele szkaradek przetrwa kolejne kilkadziesiat tysiecy kilosow. wtedy pzostana tylko najlepsze

Czasem ten sam przebieg zrobisz wymieniając drobiazgi i płacąc kilkaset zł .Części idące na pierwszy montaż są wyższej jakości niż te które kupujesz jako oryginał nawet w serwisie , ale jak chcesz koniecznie robić remont to powodzenia .

guzik prawda . częsci idące na pierwszy montaż są tej samej jakości niz wg ciebie oryginaly serwisowe i nie wmówisz mi że są gorszej jakości !!

robiłem przy tym to wiem