forum.charade.pl | Polski Klub Daihatsu Charade

Kurka wodna wszystko było fajnie przez tydzień od zakupu - a teraz po rozjeżdżeniu autka i po kilku korkach w Gdańsku - odkryłem taki mankament:

Jak silniczek jest zimny jest wszystko pieknie, odpala na dotyk, nie przerywa chodzi równiutko, natomiast jak sie rozgrzeje to najpierw pojawiaja sie falujace obroty, po kilku minutach wraz ze spadaniem obrotow - migocze kontrolka oleju a czasami nawet potrafi zasnac - po prostu gasnie tak jakbym przekrecil kluczyk w stacyjce. Jak jest nagrzany to pojawiaja sie problemy z odpaleniem - odpalic odpali ale trzeba sie nakrecic.

Czasami ratuje sie wylaczeniem nadmuchu w samochodzie lub wylaczeniem swiatel, ale to przeciez nie o to chodzi.

Ktos ma jakis pomysl co jest grane?

Od razu mowie, ze na pewno do wymiany sa przewody wysokiego napiecia - poprzedni wlasciciel byl fanem tasmy izolacyjnej, oleju też nie brakuje.

Wina termostatu?!?

ten typ tak ma , poszperaj na forum w szukajce - falujące obroty


niestety GTti to nie auto które kupisz i będzie to trzeba kupić i weekendy jej poświęcać ,

a c odo cisnienia oleju - normalne w autach jest ze cisnienie oleju jak spadnie ( obroty ) to zapali sie kontrolka , tylko pytanie przy ilu RPM się takie coś dzieje .... bo szkoda żeby autko pokazywało ci co go boli juz ..... ( pompa oleju że np się krzaczy)

Oki zaraz wejde w szukajke i poczytam

A co do obrotów - to najpierw falują od 1200-1300 rpm w dol do ok 800 rpm (wtedy wlacza sie dioda)

A jak jeszcze bardziej sie rozgrzeje to podchodza do 1500 rpm (trzyma tak z 30 sek) i nagle taki spad w dol ze sam sie boje ze zgasnie.

niechce być złym prokiem ale to pzrerabiałem - efekt jest taki że od 2 miesiecy z garażu nie wychodzę i dlaje nie jeżdze

Sprawdź poziom płynu, czy ubywa albo bąbelkuje. obroty falują na rozgranym silniku jak zaczyna się gotować płyn w głowicy, ecu bierze sygnał z czujników temp stąd taki objaw. Puszczenie nagrzewania na kabinę poprawia sytuacje na chwilę. Jak tego nie zrobisz skończy się prawdopodobnie wywaloną uszczelke o ile nie jest jeszcze walnięta.

U mnie to nie pomaga tylko pogarsza - tzn wrecz prowokuje go zeby sie uspil - tak jakby mu pradu braklo.
Co do uszczelki to chyba jest wszystko w porzadku bo czlowieczek od ktorego to kupilem mowi ze robili caly silniczek jakies 1500 km temu - widac jeszcze wszystkie uszczelnienia - wiem zaraz beda glosy ze gosciu mowi jedno a stan faktyczny jest druga sprawą - ale optymistycznie trzymam sie wersji ze to nic powaznego

W srode kupie nowe swiece i przewody wymienie, przeczyszcze silniczek od przepustnicy, wymienie filtry i wtedy powiem czy cos sie zmienilo.

sciagnij cała przepustnice (jest na 4 śrubach) i wyczyść jakims patyczkiem z wacikiem kanał odpowiadający z awolne obroty. co do samej uszczelki to jak głowica nie była splanowana to może nie trymac równo i miec przedmuchy (też przerabiałem )

Nie mam GTti ale mam G200 - falowanie obrotów zakończyło się u mnie wymianą uszczelki pod głowicą Odpukać - nic więcej nie padło a sama głowica cała. Zaczęło się właśnie od falowania - prawdopodobnie ECU brało złą temp z czujnika wkręconego w głowicę - woda się tam gotowała
slon666 - nie wierz ludziom co gadają sprzedając samochód !!! Nie ma w Polsce GTti, która by uszczelki nie miała robionej a po robieniu idealnie się zachowywała Z tego co czytam - każdy ma jakąś bolączkę :/

Czesto jest tak że ktoś skopie remont i sprzedaje furę bo nie chodzi jak trzeba . Nikt po zrobieniu porządnego remontu nie sprzeda samochodu odrazu . Tak mi się przynajmniej zdaje .

takie objawy moga sie pojawic przy przytartych panewka lub zle spasowanych sprawdz cisnienie oleju i wlasnie gdy sie rozgrzeje cisnienie spada i wystepuje wieksze tarcie pomiedzy czopami walu a panewkami

Witam, ja mialem podobny problem, co prawda mam siloniczek CB-90, ale tez z komputerkiem, u mnie przyczyna falujacych obrotow, byla czujka temperatury od ECU, taka dwuwtykowa z zielonym gniazdkiem, raz laczyla raz nie, w zwiazku ztym podawala bledne wskazania do sterownika, objawialo sie to falowaniem obrotow, aczesto silnik gasl na srodku drogi,(najczesciej na srodku skrzyzowania ) i trzeba bylo kilka minut odczekac, zeby zapalil, wczesniej mozna bylo krecic i nic, prowdopodobnie sterownik wykrywal blednie wskazania czujnika, interpretowal to jako przegrzanie silnika, i odcinal doplyw paliwa, kupilem nowy czujnik i problem zniknal,nie wiem jak to jest z GTI ale tam jest taki sam czujnik ja ten czujnik kupilem na www.locosc.pl/czesci-samochodowe2.php , okolo 30zl plus wysylka.

Hmm, ja w CB-90 mam podobnie. Silnik sie trochę rozgrzeje i na biegu jałowym obroty falują mniej więcej na poziomie 800-1200 rpm. Nie dzieje się to zawsze Nie pomaga redukcja poboru prądu ani włączenie ogrzewania. Tyle że mi nigdy nie zgasła.

kwestia samego sprawdzenia czujników jest banalna, bierzemy multimetr i mierzymy rezystancję, dla temperatury obecnie czujnik powinien mieć koło 4K, podobnie można zmierzyć czujnik temp powietrza bo to ten sam element tyle że w innej obudowie.

no wlasnie ja tak doszedlem multimetr czyni cuda chociaz nie tak od razu u mnie ten czujnik raz dzialal raz nie, to znaczy jak poruszalem stykami w czujniku to na chwile "lapal" a potem znowu puszczal, to jest najgorsze do znalezienia, ale gdy wymienilem ten czujnik problemy z obrotami minely jakby reka odjal pozdrawiam