forum.charade.pl | Polski Klub Daihatsu Charade

Mam problem z hamulcami, a może nie jest to problem hamulców a czegoś innego. Zacznę od początku.
Kupiłem kolejną po 1.0d charade, tym razem 1.3 (jakoś rok temu). Po jakimś czasie zauważyłem że zacisk prawego przedniego hamulca blokuje się i hamulec grzeje się i spowalnia samochód. Pewnego razu nie mogłem rozpędzić się powyżej 80km/h. Zatrzymałem się sprawdzić co jest. Z koła aż śmierdziało i dymiło się.
Po tej sytuacji pojechałem do mechanika (zacisk po postukaniu w niego odpuścił). Stwierdzono że w zacisku tulejki są krzywe i raczej nic już z nich nie będzie. Tak więc kupiłem używany ale sprawny zacisk. Po tej operacji wszystko było ok ale za jakiś czas (może 1000 km) przy średnim hamowaniu przy większych prędkościach (powyżej 70km/h) kierownica zaczynała drżeć i cała buda też. Kolejna wizyta u mechanika - diagnoza - tarcze do przetoczenia albo wymiany. Poszły do przetoczenia. Przez jakiś czas znowu było ok ale potem objawy wróciły. Decyzja - wymiana tarcz na nowe i dodatkowo nasmarowanie tulejek w zaciskach.
Po tej operacji przez jakieś 2000km było OK i wydawało się ze tak zostanie. Niestety niedawno objawy podczas hamowania wróciły i znowu telepie kierownicą. W warsztacie stwierdzili - tarcze są proste, piasta też jest OK, zaciski chodzą prawidłowo. Zaproponowali wymianę klocków hamulcowych ale nie bardzo chce mi się wierzyć że to pomoże.

Czy ktoś spotkał się z podobną sytuacją i zna przyczynę tego? Dodam że po tym pierwszym przegrzaniu klocki nie były wymieniane.

Jak na razie wstrzymałem się z kupnem nowych tarcz bo może nie to jest przyczyną.

podobna sytuacje mam czesto i zawsze zaczynam od miezenia i wymiany tarcz. nieoszukujmy sie czesci sa takiej jakosci jak prywatne do 126p

Obejrzyj sam tarcze i spraw bicie, może zrobili to byle jak a charadki sa bardzo wrażliwe na jakiekolwiek bicie tarczy, pamietaj aby nie śmigać po kałużach. Obejrzyj jak są zużyte klocki, czy niema różnic grubości na obu końcach itd. No i smarowanie tulejek !! Dziwi mnie że dopiero to za którymś razem było zrobione...za każdym razem stan trzeba sprawdzić i przesmarować dobrym smarem.

Tarcze jakiego producenta polecacie? Miałem już Brembo (niby bardzo dobra firma) i JC. W obu przypadkach ta sama sytuacja.

Do nasmarowania tulejek polecam specjalny smar do tłoczków hamulcowych. Mała tubka kosztuje 5 złotych i spokojnie wystarczy na wszystkie koła. Trochę ciężko go dostać ale warto poszukać. Bicia pojawiają się jak przegrzana tarcza dostanie wody. Sprawdź bicie czujnikiem, nie powinno przekraczać 0,05 mm maksymalnie do 0,1mm.Mierzyć należy w pobliżu średnicy zewnętrznej. NIerówności kwalifikują tarczę do toczenia lub wymiany. Klocki też wskazane zmienić bo może to od nich tarcze się grzeją. Z klocków polecam "Lukas" chociaż "Samko" tez są niezłe.

Ja niewiem czy zdajesz sobie sprawe co to jest bicie wiecej niż 5 setek.. Ja dziekuje za takie tarcze !! Tarcze - zero tolerancji na bicie... A co do smaru to najlepiej taki koloru miedzi.

Tak. To się wydaje dużo ale takie są wartości dla VW i Opla więc niby dlaczego w Charadzie ma byc inaczej. Poza tym jak sądzisz z jakim biciem zejdzie tarcza z tokarki. 0,05 się wyrówna w czasie pracy. Dla trzepotania kół ważniejsze jest żeby nie było różnicy na grubości tarczy.

Z jakim biciem z tokarki zejdzie ?? Hmmm max 1 setka i to przy kiepskim tokarzu... Co do wartosci niechce się kłócić ale bicia nie powinno być a tym bardziej tak jak mówisz różnicy grubości, to jest dużo gorsze.. Jadąć około 150km/h mając minimalne bicie na tarczy kierownica podczas hamowania będzie się telepać niesamowicie.

Jakich firm tarcze hamulcowe polecacie?
W sklepie zaoferowano mi JC po 85zł/szt. i mountain po 100zł/szt.

JC mam obecnie i właśnie coś się z jedną dzieje, więc nie polecam

marcin do swojej gtti dostał brembo więc pewnie do zwykłej też są

Są brembo ale w sklepie mi nie polcali ich. Podobno bardzo łatwo się krzywią po wjechaniu w kałużę z gorącą tarczą.

To ja sie wypowiem bo też mam z tym mały problem, mi telepie kierownicą jak sie tarcze rozgrzeją, dopóki są zimne jest ok. Ale podejrzewam że u mnie dzieje sie tak przez to że mam do zwykłych tarcz założone bardzo twarde klocki które na zimno słabo hamują, dopiero jak sie rozgrzeją to auto staje dęba ale przy większej prędkości bije kiera. Tarcze mam brembo, wymieniane były razem z klockami i od początku był ten objaw. Klocki juz się kończą, niedługo zmienię na zwykłe i zobaczymy co będzie. Może tez masz załozone jakieś dziwne klocki?

No u mnie też jak się troche nagrzeją zaczyna telepać. Dziwne bo wcześniej tego nie bylo.... więc to pewnie co innego. Plan mam taki, najpierw sprawdzić czy koła są wyważone i czy opony są OK, gdyby było OK to, wymiana tarcz i klocków (z wyczyszczeniem piasty i nasmarowaniem zacisków).
Jak to nie pomoże to już nie wiem.

Nie sądze żeby to była wina wyważenia kół bo wtedy i bez hamowania by biły

Blokowanie zacisków a co za tym idzie przegrzewanie tarcz może też byc spowodowane sklepaniem czoła tulejek prowadzących zacisk. Tak się czasem dzieje jak się potraktuje młotkiem zapieczoną tulejkę. Pomaga delikatne splanowanie czoła tulejki na tokarce. Bicie w czasie hamowania zawsze jest spowodowane skrzywieniem lub nadpaleniem tarczy.