forum.charade.pl | Polski Klub Daihatsu Charade

Jeżdżę elektrycznym autkiem.
EKOLOGICZNY BO ELEKTRYCZNY WIĘC ŚLICZNY !

witamy , podziwiam naprawde czytałem pare lat wstecz o tobie i o Charade na prad oraz tych innych cudeńkach twoich , interesowalem sie troche Ekonapedami ... ale nie ma osób z którymi mozna na te tematy porozmawiać , zapytac poradzić się - jestem zwolennikiem elektrowni wiatrowych , samochodów elektrycznych itp


tak z ciekawosci - jaki jest zasieg Charadki , i jaki koszt przejechania kilometra ??


ile kosztuje przebudowanie autka na elektryczne ? chodzi mi o akumulatory , SILNIK , prostowniki , falowniki i inne temu potrzebne ustrojstwa do poruszenia autka
aa i jak u siebie rozwiązałeś sprawe ogrzewania na zime ?? no i jak z zasięgiem w Zime ?? bo jeśli ma to być autko ... to najlepiej całoroczne ...

po jakim czasie ( żywotność w km ) wymieniasz baterie ? ,


pozdrawiam

Jak dla mnie to zbyt amatorskie... Ale sama idea jest jak najbardziej słuszna! Już niedługo seryjni producenci będą musieli zacząć myślet w tym kierunku!

co do napędów ekologicznych wszyscy trzymaja sie samochodów elektrycznych, jeszcze ciekawsze jest jak dla mnie koncepcja samochodu an sprezone powietrze - silnik taki skonstruował polak na przlomie XIX i XX wieku

Kasa na przeróbkę na elektryczny jest duża, bo części nowe, brak szrotów. Ogrzewanie elektryczne: przed wyjazdem webasto elektryczne z 230V i 2kW, a w czasie jazdy grzałka z 84V i 2kW.
Akumulatory"żelowe" - wymiana po 200 pełnych cyklach; zaś TROYAN T-105 po 750 cyklach. Jeśli jest ich 400kg, to cykl wynosi średnio ponad 90km.
Wojciech1982.
Seryjne, to nie w dziale tuningu. A w tej chwili seryjnych elektrycznych na "zachodzie" jest full, ale ludziska tam potrafią kupić nowy i przerabiać, taka u nich moda.
AKOLOGICZNY BO ELEKTRYCZNY !

ale mozesz powiedziec mniej wiecej ?? 10 000zl ??

Koszt materiałów z akumulatorami (też prostownik) wynosi od 10 tyś.zł. w górę (bez ograniczenia).
Ale:
Benzyna do samochodu spalinowego wynosi rocznie ponad 7 tyś.zł., plus inne duże koszty. OC za elektryczny jest w PZU mniejsze niż za MALUCHa.

z drugiej strony elektryczny podpinasz pod gniazdko a prąd za darmo nie jest...

dopóki nie zostaną opracowane na tyle pojemne i lekkie ogniwa żeby nie zajmowały kupe miejsca to niesadze zeby elektryczne auta były powszecnie sprzedawane. niemniej jednak pomysł przyszłościowy

Na moich stronach jest koszt prądu na 1km. Cena symboliczna.
Auta elektryczne są powszechnie sprzedawane na całym "Zachodzie". U nas tylko jest temat tabu. Tam orócz specjalnych typów robi się serie elektrycznych: AUDI, MERCEDES, PEUGEOT, RENO, CITROEN, VOLKSWAGEN, itp. i mają to w ofercie.
W Polsce FIAT robił elektryczne elektryczne SEICENTO ELEKTTRA, PANDA.
Umowa była tak sprecyzowana, że Polak tego nie mógł kupić. Po zmontowaniu jechały do Włoch, a potem na całą Europę i USA.
U nich likwidują stacje benzynowe, a budują u nas i dalej na wschód, bo to paliwo gdzieś trzeba spalić; ono jest teraz odpadem z produkcji plastyków, ubrań, asfaltów itp.
Ale jak my się sprzęgniemmy, to ich może nawet przegonimy w tej nowoczesności.

Czy elektryczny napęd jest ekologiczny....dyskutował bym.
Chyba, że prąd macie z własnych źródeł odnawialnych typu elektrownia wiatrowa, wodna... Na dzień dzisiejszy w Polsce nie ma elektrowni jadrowych a energia ze źródeł odnawialnych w skali całkowitej produkcji wynosi 1%. Sprawność całej nowoczesnej elektrowni wynosi ok 40-45%, do tego dochodzą straty przesyłowe.....no i na końcu sprawność owego silnika elektrycznego około 95%. Po pomnożeniu wyjdzie jakieś 20-25%. To gdzie tu ekologia? Silnik w obiegu otto i to nie najnowocześniejszy ma sprawność powyżej 30% a w obiegu diesla ponad 40%. Nie wspominając o nowoczesnych konstrukcjach gdzie sprawności diesla są ok 50% przy ograniczonej emisji NOx-ów.
A po wtóre wyobrażacie sobie jakie by było zapotrzebowanie energii, ażeby wszyscy mogli tym jeździć.

Te sprawności spalinowców mają miejsce tylko przy optymalnych obrotach i optymalnym obciążeniu, a rzeczywista spraność spalinowca jest dużo poniżej 9%, szczególnie w kilkugodzinnym staniu w korkach; a ile trucizn.
Elektryczny samochód przeciętnie zużywa energię zawatą w 1 litrze paliwa na 100 km do 170 km, po obliczeniu wszystkich sprawności (ze stratami na ładowanie), zaś spalinowiec potrzebuje śr. ponad 10 litrów.
I tu jest ta ekologia.
Można stanąć obok elektrycznego, lub za elektrycznym i jest OK; a stań za spalinowcem, szczególnie tym dymiącym.

Może i samo auto nie emituje spali. Ale elektrownie jak najbardziej. Dokładnie jak pejot powiedział prąd nie pochodzi z ekologicznych elektrowni typu wiatraki baterie słoneczne. Wyobraź sobie o ile trzeba by było zwiekszyć produkcję jak wszystkie auta zaczęłyby jeździć na prąd. Sprawa wyglądała by całkowicie inaczej jak auto byłoby wyposarzone w własne baterie słoneczne albo ładowane z własnej elektrowni wiatrowej...

Właśnie doczytałem temacik do końca i może coś dopowiem od siebie. Ekologia w samochodach na prąd jest dalej mała, mówię tu o samym prądzie którego tworzy się 1% ze źródeł odnawialnych. Nikt wcześniej też nie wspomniał o tym że po wymianie akumulatorów na nowe trzeba stare zutylizować. Jest też mniejsza moc silnika elektrycznego, a co za tym idzie mniejsze przyspieszenie. Dla mnie większą przyszłość mają auta na sprężone powietrze o których dowiedziałem się dzięki jednemu z forumowiczów!!

Zrobiłem wyliczenie energii i nie dociera. Sprawa jest oczywista: tu max. energia z 1 litra benzyny, a w spalinowych śr. ponad 10 litrów.
To tak jak z papierosem: w Gdańsku zabronili palić papierosy na przystankach autobusowych (bo ekologiczne), a jak rusza autobus z przystanku, to ludzie uciekają z przystanku, a samochody szybko zamykają szyby.
Wyliczenie jest oczywiste, a i kontrola centralna spalania w elektrownii jest lepsza, niż tysiące aut z różnym spalaniem i dymami.
Wiadomo, jeśli nie używamy prądu ze źródeł odnawialnych, to będzie super ekologicznie. Ale zawsze ktoś, kto lubi truć innych i siebie, to powie, że np.: produkcja wiatraka ....
Cały zachód o tym wie i są w przodzie, a my mamy szanse ich nawet przegonić.
Trzeba wykorzystać tą sznsę.

jestem za Zbyszkiem !! moze mowcie o ekologi ze jej nie ma w autach spalinowych , kurde nie wiecie co piszecie chyba jest była i bedzie , czy auto produkuje jakiekolwiek spaliny ? ( elektryczny) nie , mowicie ze jak by elektronie miec wlasna ... a kto wam broni ?? zrobcie , na necie pelno opisów .... mozna ponizej 5000zł zbudowac samemu cos ciekawego ... to sie zwróci .... niestety mam inne plany co do auta ... myslalem ze mi napiszesz Zbyszek ze kolo 5000zł kosztuje zbudowanie auta ... to bym zrobił .. a tu troszke sporo .... i puki co wole inaczej ta kase wydac .. aleee nie mówie nie ... jest to temat ciekawy , a w polsce nic procz gazu , pb i on sie nie przyjmie ....pamietacie biopaliwa ?? ...... ze niby niszcza silniki ?? a LPG ?? heh ....