Mnie się udało wykręcić tą dyszę i założyłem na niej nowy oring (dopasowałem w sklepie, bo też oglądałem ten zestaw naprawczy i uznałem, że kupiłbym go gdybym rozbierał całkowicie gaźnik
) wykręciłem również te 3 w komorze pływakowej. Wszystkie wymoczyłem w Nitrze i przeczyściłem powietrzem z kompresora. Gaźnik zalałem nitrem a potem czystą benzyną. powierzchnie z góry, wyczyściłem drobnym papierem ściernym i złożyłem na silikonie montażowym we starą uszczelką. Co do uszczelki tłoczka (której faktycznie chyba nie da się dostać oddzielnie) to banalne rozwiązanie okazało się najskuteczniejsze- Wyczyściłem i pokleiłem "kropelką"
sam w to nie wierze ale trzyma
Moje wrażenia są jak na razie... jest dużo lepiej
Nie muszę jeździć ciągle na ssaniu
Ale i tak silnik na jałowym chodzi nierówno, i czasem jeszcze zgaśnie ale w porównaniu do wcześniejszej sytuacji to jest o niebo lepiej.
Zmieniłem kable, cewkę, świece, filtr paliwa teraz czysty gaźnik hmm...
Może faktycznie wymienię przerywacz chociaż regulowałem przerwę i była ok.
Może pompka paliwa już niedomaga? czy to mogą być objawy słabej pompki paliwa
Kiedyś czytałem w poście ale nie mogę go znaleźć, że u kogoś były podobne objawy( gasł przy hamowaniu, redukcji i gdy z dużych obrotów schodził na wolne) i był padnięty zaworek na jakimś wężu z paliwa?
Macie jakieś pomysły?