forum.charade.pl | Polski Klub Daihatsu Charade

wlasnie odebralem szaradke od mechanika. wymienial glowice i uszczelke pod glowica. zaprowadzilem szaradke poniewaz wywalalo mi wode z chlodnicy i gotowala sie ona w kilka minut. okazalo sie ze glowica byla peknieta. odebralem samochodzik, mechanik mi wlaczyl silnik i wszystko bylo ok. jednak zaraz po tym jak ruszylem zaczelo cos klekotac w silniku. nie jest to stukanie ale takie klekotnie (podobne do dzwieku z "kola fortuny"). jak odpale silnik na postoju to klekotania nie slychac (tzn. slychac, ale cicho). moge dodawac gazu i nic. ale jak jestem w ruchu i dodaje gazu to klekotanie sie wzmaga, jest coraz szybsze i glosniejsze. jak daje na luz to znowu milknie. jak dodaje gazu a potem puszczam pedal to to klekotanie ustaje ale nie razem z gazem tylko sekunde pozniej (tak jakby cos wytracalo predkosc). czy to moze byc kwestia dotarcia sie nowej glowicy? wiem ze mam krzywe kola, te ktore obracaja sie na pasku klinowym. czy to moze byc wina paska? prosze o pomoc. moj silnik to diesel 1.0 a samochod ma rocznik 87.

Ja bym nie kombinował tylko jechał do mechanika który to robił. Zaczniesz grzebać sam i później nie uzna ci "gwarancji"

Tez bym pojechal do mechanika jak radzi hitman.
Ja mialelm kiedys podobne objawy, to okazalo sie ze mialem zle dokrecona obudowe paska rozrzadu i ocierala o kolo pasowe. piszesz ze masz krzywe kola od paska klinowego.. moze ktores ociera o obudowe?
pozdro

Może być że mechanik przy całej operacji inaczej ustawił pompe wtryskową i masz za szybki lub za wolny wtedy też może klekotać , ale bardziej prawdopodobne że masz złe luzy zaworowe skoro założyłeś inną głowice, disel jest bardzo czuły na złe luzy ma duże sprężanie i zawory śmigają bardzo blisko tłoków , praktycznie w każdym moim diselku miałem odbite zawory na tłokach

zgadza sie amaba ma racje dieselki sa strasznie czole naluzy zaworowe.przklad:
miale juz przebiek 100000 i zmienialem pasek rozrzadu byl lekko rozciagniety i samocgodzik klekotal lekko delikatnie natomiast po zmianie paseczka chodzi cichutenko bardzo cichutenko.
aprpo moze mechanik nie wie ze w popychaczach zaworowych sa plytki do regulacji zaworkow i jak cos przekladal z jednej glowicy do drugie moze zapomnila lub zgubil jakas plyte
pozdro