forum.charade.pl | Polski Klub Daihatsu Charade

Witam.
Jak w temacie, poszukuję opisu wszystkich pinów w gnieździe diagnostycznym Charade G102 92r. Jeżeli ktoś takowe informację posiada do będę wdzięczny za ich przesłanie.

a gdzie w ogóle w charadach znajduje się takie gniazdo?

Koło skrzyni biegów taka kostka z 6 pinami. Gniazdo diagnostyczne to nawet za dużo powiedziane (samodiagnoza i kody błyskowe) ale mimo to interesuje mnie opis jego podłączeń.

Z niemieckiego manuala do HD fotka, które piny w kostce złączyć.

Co do opisu znaczenia błysków odsyłam do manuala do silników HD, od strony 207. Powinny być takie same w HC-E.
Link, ok. 26MB -> Klik prawym - zapisz jako
Rzecz jasna w języku angielskim, jakby kto wolał to mam też tą sekcje po niemiecku

Dzięki za odpowiedź. Nie jest to dokładnie to co chciałem ale podsunęło mi to pomysł

A no bo w 1.0d chyba niema?? Mam racje Michal? Bo i po co? z tego gniazda da sie wysterować wentylator i chyba pompę paliwa... odpowiednio trzeba tylko piny zwierać... Jeśli ktoś próbował różnych krzyżowań niech sie pochwali bo jestem ciekaw co mozna zrobić jeszcze przez to gniazdo... Ciekawe jak wygladal tester do samochodow marki Daihatsu:)

Tester zwyczajny nawet uniwersalny da radę odczytać i skasować błędy. Tylko właśnie trzeba mieć oznaczenia pinów żeby wiedzieć gdzie się wpiąć. Ja właśnie jestem w trakcie poszukiwań takowego urządzenia ale już sam nie wiem co wybrać... Co do chwalenia się doświadczeniami w dziedzinie diagnostyki to także zapraszam wszystkich, którzy na ten temat coś mogą powiedzieć.

Tylko po kupować czy nawet pożyczać elektroniczne narzędzia, skoro nawet producent auta nie przewidział konieczności stosowania czegoś takiego. Błędy odczytuje się właśnie za pomocą kodów błyskowych lampi check engine po zwarciu dwóch pinów w kostce nad skrzynią biegów, a błędy z pamięci kasuje się poprzez odłączenie minusowej klemy od aku na min 10sek.
Co do sterowania pompą paliwa to istotnie fabryczne narzędzie serwisowe (o nr SST 09991-87702-000 - patrz. zał) miało ono jakąś funkcję regulacji pompy, ale nie wiem o co chodziło dokładnie. Wydajność pompy paliwa najłatwiej jest regulować napięciem do niej podawanym.
A do czego miałoby służyć sterowanie wentylatorem? Manualne włączanie z kabiny tez można zrealizować bardzo prosto, wpinając prosty włącznik między wiatrak a masę - przed termowłącznikiem. Natomiast sam moment włączenia się wentylatora zależy od termowłącznika. Była wersja "normalna" i dla klimatów gorących instalowana w Ferozach na rynki USA i Afryka/Płd. Azja.

Tu chodzi o idee stare samochody grupy vw tez miały kody błysków i kasowanie przez odłaczenie aku ale też były do tego testey VAG co do kostki kiedys przez pomyłkę zwarlem zle piny i włączył się wentylator Po co to nie wiem nie mnie pytać:) może producentowi było to do czegoś potrzebne

Zgadzam się, że błędy można odczytać z "kodu błyskowego". Ja jednak zastanawiam się jakie możliwości dałoby podłączenie profesjonalnego urządzenia . Jako że, przymierzam się do zakupu takowego sprzętu jestem po prostu ciekawski.

Osobiście sądzę, że nie da to żadnych możliwości, choć może jestem po prostu z natury "na anty" do nadmiaru elektroniki w autach. Najchętniej to zamontowałbym sobie do Applausa dwa gaźniki side draft Webera i oczyścił samochód z nadmiaru czujników, kabli i tranzystorów
Jeśli chodzi o jakiekolwiek modyfikacje w ECU silnika to od razu można sobie odpuścić, bo to zapisany "na twardo" ROM, a nie flash z możliwością wgrania czegoś innego (np. zmodyfikowanych map paliwa). Włączanie wentylatora to w zasadzie tylko bajer, a co do pompy paliwa można przez zwarcie wyżej wspomnianych terminali uzyskać włączenie pompy i wymuszenie podawania przez nią ciśnienia 2,55kg/cm2. Stosuje się to w celu sprawdzania szczelności układu paliwowego (doczytałem wreszcie w manualu;) ). Inna sprawa, że pewne parametry można sczytywać bezpośrednio z ECU. W manualu są podane konkretne wartości napięć dla poszczególnych sygnałów wchodzących i wychodzących z komputera. Przydać się może "rozgałęźnik", który w wpina się między ECU a wiązkę auta. Ale to tylko w celach informacyjnych, w nic zaingerować się nie da.
Silniki serii H to takie jednostki z pogranicza starej szkoły, gdzie trzeba było ubrudzić się przy silniku żeby coś przy nim naprawić/poprawić, a nowoczesnymi jednostkami z układami elektronicznego wtrysku i zapłonu oraz samodiagnostyki do których bez laptopa nie ma co podchodzić.

Co do nadmiaru elektroniki w samochodach to mam podobne podejście... Ale niestety, postępu się nie zatrzyma bo w sumie po co... A moja ciekawość i tak musi zostać w końcu zaspokojona taki już jestem hehehe