forum.charade.pl | Polski Klub Daihatsu Charade

zrobię tak jak mówisz a co do wtrysku jak lejom to powinien kopcić przed chwilom ją paliłem i wiem ze jak sanie włączę to nie zwiększa obrotów tylko lekko twardziej chodzi i pobawiłem się tymi wężykami na pompie i były źle podpinane bo zwiększył się obroty ale jak sanie włączone to nie zawsze zwiększy obroty jak ominę ten dwójnik z kominkiem na gorze to zwiększa obroty to morze być przyczynom ze nie odpala? bo ja tak i tak dodaje gazy na zimno

napewno nie to jest problemem;

Panowie problem zdiagnozowany, był u mnie w celu zakupu silnika przefachowiec (jeden z członków forum), brakowało mu tylko stetoskopu ale chyba miał w uszach, stwierdzając że Tłok stuka i olej leci przez prowadnice Myślałem że wejdzie do tego silnika przez wlew oleju (kabaret). Nie komentuje już jak fachman zaczął gazować go na zimno co jest bardzo zdrowe dla diesla (to jest pewnie powód poszukiwania drugiego silnika bo tamten już nie wytrzymał tego butowania na zimno) . I co teraz biedny mam zrobić Reklamować ten tłok kupiony 3 lata temu , Nie wiem co ludzie wymagają od silnika za 400zł który nie ma przedmuchów odpala i jest szczelny a owy tłok który tak strasznie stuka już dawno by się rozleciał ale są przecież na pewno magazyny w Japonii które posiadają taki silnik może ciut droższy w przeliczeniu ze 3000euro no ale nowe to nowe . Nie będę już komentował jakim wehikułem przybył ten owy przewachowiec. no ale to rzecz gustu. Widząc czym zajechał, od razu wiedziałem że będą jaja. Ale wiem jedno gdybym mu zaproponował ten silnik za 50zł pewnie stwierdziłby że to żyleta.Niestety straciłem tylko czas i trochę wachy. Pozdrawiam wszystkich którzy jeszcze zdrowo myślą w tym kraju.

Chyba bez wizyty u mechanika lub pompiarza się nie obejdzie. Pomiar ciśnienia sprężania i sprawdzenie wtryskiwaczy tak na początek. Dalej to już zależy od wyników. Może być potrzebna regulacja pompy. Z opisu wnioskuję że to pompa ze ssaniem uruchamianym przez siłownik, może on nie zawsze działa. Kontrola kąta wtrysku też by się zdała.

Tak mowa o mnie drogi kolego. Najpierw na PRV napisałeś że wsio gra, później że wtrysk padnięty....
Ponad 20 lat w prowadzeniu własnego warsztatu samochodowego, jak chcesz widzieć jak wygląda dobry silnik to zapraszam do mnie na plac.
Ciekawe podejście do sprawy, ten ów wehikuł jest sprawny i zapala przy minus 20 stopniach. A powiedz co to sprawia tą polówkę wehikułem? W przeciwieństwie oczywiście do twojego FERRARI.
Prawda co wymagać za 400zł? Może szczerości od sprzedającego...? Tylko daremnie czas stracony. Kiedyś trafisz na Ruska to inaczej będzie rozmowa wyglądała. Wielu ludzi z forum ze mną handlowało i nikt nie narzeka.
Myślałem, że jak ktoś z forum to uczciwy chociaż będzie, ale się myliłem.
pozdrawiam

A i polecam lekturę art. 212 KK.


P.S moja diagnoza? Jeśli oczywiście kogoś to interesuje... Olej przedostaje się przez prowadnice nad tłok, dzięki czemu z odmy nie wali. Porównaj sobie również spaliny z normalnego diesla, a z twojego. Jeden właściciel twierdzi, że w samochodzie było przy silniku robione praktycznie wszystko, drugi, że tylko pierścienie.
A i silnik nie był gazowany na zimno. Dobrze chyba pamiętasz sytuację jak złapałem kolektor i się spytałem czemu go wcześniej odpalaliście
W życiu przeżyłem nie takie kombinacje, także nie masz co udawać "zdziwionego" Jeśli jest problem z wtryskiem to jaki problem go wymienić, sprawdzić jak rozpyla. ew. kupić nowy?? Chcesz to weznę Ci go na stół, ać takowy posiadam. Pokarzę Ci również Diesla z przebiegiem 1,5mln który zapala w każdy dzień, jaki przez ostatnie kilka lat były w Polsce.

Proszę mnie nie straszyć artykułami bo już wielu próbowało, ponieważ ja nie napisałem o kogo chodzi nie wymieniłem z nazwiska ani z pseudonimu z forum więc sprawa jest jasna (Sam się pan ujawnił). Jeżeli prowadzi pan warsztat 20 lat to zna Pan realia używanych części, nigdy nie ma idealnych a już ten tekst z ruskami mogliście sobie darować Rusek może wpaść co najwyżej po merola swieżo skrojonego na mieści, a nie po starą charade.. Silnik jest sprawny jeżeli to tylko prowadnica to jaki problem ją wymienić. Zresztą jak chce pan dobry silnik niech Pan sobie wyremontuje swój. Nie będę wdawał się w dalsze dyskusje bo to bez sensu. Wydaje mi się że szuka pan Nowego silnika w tej cenie,( z racji wieku to nie możliwe) Więc życzę powodzenia może kiedyś się uda.Pozdrawiam.

Prosze czytać ze zrozumieniem. Przedostaje się przez prowadnice.

Mniejsza o to. Nie chodzi tu o to , żeby za parę groszy kupić dobry sprzęt. Chodzi o uczciwość a nie zgrywanie później cwaniaka.
Rusek to oczywiście przenośnia. Ja jechałem jakieś 70km, a jak ktoś przyjechałby 300-400km?

pozdrawiam i życzę udanej transakcji.