forum.charade.pl | Polski Klub Daihatsu Charade

Witam.
Jako, że stałem się posiadaczem charadki g 102 z automatem zaczęły się nowe problemy... których bez podpowiedzi chyba nie zwalcze
1: obroty silnika potrafią drastycznie się zmniejszyć, a czasami zgaśnie. Pojawia się to po nagrzaniu silnika,
2: jak zgaszę silnik po dłuższej jeździe to w zbiorniczku słyszę bulgotanie (wymieniłem wczoraj uszczelkę pod głowicą ponieważ pojawiały się bąbelki nawet na zimnym silniku)

Poza tym mam pytanie: jaka jest prawidłowa temperatura pracy silnika (chodzi mi o wskaźnik). U mnie jest na połowie, a jak stanę na skrzyżowaniu i poczekam to rośnie i włącza się wentylator, czy to normalne?

Wiem, że te objawy nie wróżą nic dobrego ale chciałbym poznać zdanie bardziej zaawansowanych użytkowników tego modelu.

1. hmm zmierz kompresje moze na ciepło ma już słabą,wymien tez filtr paliwa moze sie przytkał,możesz jeszcze przeczyścic przepustnice jest tam jakis otworek którym przechodzi powietrze

2 umnie było przed połowa ale termostat od razu kupiłem nowy 78 c , wiatrak właczał sie zaraz za połowa

Wczoraj jak jechałem to wskazówka była jakieś 2 mm przed połową, niestety po 30min jazdy zgasiłem i usłyszałem bąbelki... obroty jakby mniej spadają, ale jak włączę D lub R to czasem zgaśnie.
Przeczyszczę te wszystkie przewody i sprawdzę sondę lambda. Zobaczymy co dalej...

I lipa... Przeczyściłem wszystkie kanały i przewody i nic. Obroty skaczą jak chcą, a jak włączę światła to spadają tak, że cały samochód drży.
Szukałem na forum ale nic konkretnego nie znalazłem.
Czy ktoś mógłby pomóc jakąś cenną radą?

1: obroty silnika potrafią drastycznie się zmniejszyć, a czasami zgaśnie. Pojawia się to po nagrzaniu silnika,

Czy to jest gaźnik ? czy wtrysk ?

2: jak zgaszę silnik po dłuższej jeździe to w zbiorniczku słyszę bulgotanie (wymieniłem wczoraj uszczelkę pod głowicą ponieważ pojawiały się bąbelki nawet na zimnym silniku)

Bulgotanie może być spowodowane zbyt małą ilością płynu w zbiorniczku do chłodnicy po chwili postoju przy wyłączonym silniku ja tak miałem btw : sprawdź czy nie masz jakiegoś wycieku.

silnik jest na wtrysku
wycieku brak,
już nawet pomijając to bulgotanie, bardziej zależy mi na tych obrotach. w sumie to już nie mam pomysłu co to może być.

Właśnie sprawdziłem:
jak silnik jest zimny jest ok (włączam światła - obroty bez zmian) i tak jest do momentu kiedy się zagrzeje. Następnie obroty spadają jakby skokiem a po jakimś czasie również "skokiem" spadają do najniższych. Wtedy jak włączę światła mijania silnik zwolni do tego stopnia, że cały drży.
Ale ciekawostka. Jak zmniejszę mu obrotu śrubką do równie niskich to już włączenie świateł nie zrobi różnicy.
I tu wiem, że nie jest to opór alternatora dającego duży prąd ... ale więcej już nic nie wiem.