forum.charade.pl | Polski Klub Daihatsu Charade

.

trzeba ten lepek mocno docisnac do gaznika i wtedy krecic.mozna probowac samemu ale lepiej jechac do mechanika i on musi ustawic mieszanke na aparaturze

Ja miałem 2 gaźniki, w jednym łepek się kręcił w drugim nie (nie wiem może to się po czasie łamie czy coś) w każdym bądź razie jeśli Ci się kręci to trudno jest wyregulować te 4,5 obrotu bo nie wiesz czy wkręciłeś ją do końca ,bo się kręci cały czas możesz próbować mocno docisnąć i kręcić, ale jak mówię trudno to zrobić. Najlepszym rozwiązaniem byłoby odkręcić cały gaźnik i wtedy ustawić tą mieszankę. Jest łatwiej bo widzisz od środka kiedy ten "bolec" zrówna się ze ścianką (bo wtedy jest dokładnie 4,5 obrotu). Jeśli twojej śrubki nie da się ruszyć a bardzo Ci zależy żeby to ustawić to chyba jedyne rozwiązanie

BTW masz wysokie spalanie? A jak Ci się dogrzewa silnik? dochodzi do połowy skali??

.

No to pewnie skład mieszanki za bogaty. Moja też na początku spalała ok 10l/100km. Tylko że to było w zimie, jeżdżę raczej po mieście i robie krótkie trasy ok 10km max. (do roboty i z powrotem ) Wymieniłem termostat to spadło do ok 8. W tym momencie po kompleksowym serwisie gaźnika (rozbieranie, czyszczenie, nowe uszczelki, oringi, smarowanie i regulacja i wymiana wężyków podciśnienia- jeśli taka jest fachowa nazwa ) spalanie to ok 6,6l. Tzn. robię ok 150km na 10l paliwa.

A co do spalania to często kilka czynników skumulowanych ma wpływ na wysokie spalanie. Nie zawsze jedna naprawa rozwiąże problem. Ale ten temat był poruszany już chyba z 10 razy na forum. Użyj szukajki i po kłopocie

Powodzenia

Hm jak na 1,0 to spalanie masakryczne 10l paliwa to nie norma na pewniaka.

Posiadałem G11(G12) 1,0 gaźnik spalanie na trasie to ok. 4-4,5l w mieście o 1 litr było wyższe,

Powiedz czy masz okopconą rurę wydechową tzn czarny nalot...?
Jeśli tak to na bank jest za bogata mieszanka,

Zakup:
- FILTR POWIETRZA - jeśli jest zasyfiony zwiększy spalanie,

- Z gaźnikiem nie baw się jeśli się na tym nie znasz, gaźnik swoje lata ma i potrzebuje na pewno cierpliwości i delikatności w przeciwnym razie możesz coś uszkodzić. A z gaźnikami jak i z częściami do nich to kiepsko raczej.

.

brak szans

Miałem G11 na gaźniku i tez miałem z tym problemy, dlatego proponuje kupić drugi gaźnik może będzie lepszy a jak nie to na części będzie. Ja tak zrobiłem.

Beznadziejnego mechanika masz ,skoro nie umial sie zabrać za gażnik.
Mój mechanik ,spec od gaźników :zdemontował w mgnieniu oka gaźnik wysypał wszystkie czesci do blachy od placka i zregenerował go podziwijąc ze mimo upływu tylu lat jest w taki dobrym stanie ,żadnych luzów.;]