forum.charade.pl | Polski Klub Daihatsu Charade

Mam pierwszy poważny problem z charadą

Odpaliłem ją, przejechałem kilkaset metrów, po czym samochód zaczął się dławić, dokładnie tak jak wtedy, kiedy kończy się paliwo.
Wygląda to mniej więcej tak, że jest 1 sekunda normalnej pracy, później 1 sekunda silnik nie dostaje paliwa i tak w kółko.
Na wolnych obrotach silnik prawie od razu gaśnie, żeby nie zgasł trzeba pulsacyjnie wciskać gaz.

Bak jest zalany do pełna, z przewodów nic nie wycieka, gaźnik na wiosnę miał pełen profesjonalny serwis, więc z nim raczej wszystko w porządku.

Dodam jeszcze, że to stało się nagle, wcześniej silnik pracował idealnie, nigdy nie było żadnego dławienia ani nic w tym rodzaju.

Macie jakieś pomysły, co to może być ??

Silnik 1.0 cb-23

mysle ze moze to byc filtr paliwa

Ok, sprawdzę ten filtr.

A jest możliwość, że to wina pompy paliwa ??

Ja tak miałem w colcie na początku zaczął mi przerywać a później zgasł całkowicie, dobrze że koło domu. Wiec pomyślałem, że to pompa paliwa w baku ale takowej nie bylo tylko mechaniczna przy silniku. Wiec sprawdziłem dokąd dochodzi paliwo i dochodziło do filtra pchnąłem powietrze i zapalił wiec wymieniłem filtr i chodził jak nowy. A co do przerywanie może być wiele innych rzeczy.

Dziwna sprawa.
Dmuchnąłem w wężyk od paliwa, odczepiłem wszystkie wężyki, zmontowałem je spowrotem.
Odpalam samochód i jest tak jak było- przerywa.
Potrzymałem 2 minuty włączony silnik, pogazowałem go troche i nagle załapał i zaczął działac normalnie

Myślicie żeby wymienić ten filtr, czy skoro załapał to już powinno być wszystko ok ?

Zobacze jeszcze jutro rano czy odpali bez problemu na zimnym silniku.

Mam jeszcze jedno pytanie- filtr paliwa w charadzie jest tylko taki zwykły przepływowy, czy jest jeszcze jakiś ??
Bo u siebie widzę coś takiego-
http://allegro.pl/item482010158_filtr_paliwa_toyota_daihatsu.html
Ale może jest gdzieś schowany jeszcze jakiś inny ?

Taki filtr masz wymienić a przerywał bo nie miał paliwa musiała pompa dopompować, nową normalną dawkę.

Dokładnie, ja miałem podobny problem w poprzednim samochodzie. po prostu filtr był tak zasyfiony że nie przepuszczał paliwa. jak go wymieniłem i zlałem z niego benzyne to nie wiedziałem czy mam to przez sitko przelać czy coś bo taki syf

lepiej zmień ten filtr roboty chyba nie jest z tym dużo

Wymieniłem filtr i rozwaliłem stary, żeby zajrzeć do środka.
Nie było tam żadnego syfu, więc to chyba nie filtr był problemem

Tylko teraz nie wiem czy sprawdzać coś jeszcze, czy liczyć na to że taka sytuacja się więcej nie powtórzy ??

a może to pompka dogorywa...i trzeba by sie bylo zastanowić nad zakupem nowej albo używki z pewnego źródła

A może to wina paliwa? Kiedyś zalałem Nissana żony takim gnojem, że stawał co 300-400 m i całkowicie zgubiły się wolne obroty, noga z gazu = silnik stop. Na szczęście wlałem za 50zł a nie cały bak.Wylałem to wszystko i dałem koledze do rozpalania w piecu. Wymieniłem oba filtry paliwa, bo była w nich jakaś galareta.Po miesiącu pompka paliwa zaczęła pompować paliwo do silnika a nie do gaźnika i musiałem kupić nową.
Po rozebraniu pompki okazało się że w środku są jakieś opiłki i farfocle i dziurka w membranie.