Jak jest źle dobrany termostat to silnik może być niedogrzany - podobnie jak przy uruchamianiu zimnego silnika - jaszcze nie osiągnął swojej temperatury i tym samym nie osiąga swoich parametrów w tym odpowiedniego spalania. Jak jest bardzo niedogrzany to morze mu sie nawet częściowo włączć ssanie. A Twój silnik nie rozgrzeje się, bo nie pozwala mu na to termoastat. Tak może być, ale nie musi. Ja miałem do tej pory diesela, benzynowego mam od dwóch dni i nie bardzo rozumiem jak działa to ssanie, bo jak zauważyłem po wyciągnięciu gały od ssania - chyba można jej nie chować, bo przepustnica otwiera sie sama (w funkcji temperatury silnika) i sygnalizuje to lampką. Rozumiem, że w trakcie stygnięcia silnika, po zakończeniu jazdy, przepustnica powraca na pierwotne miejsce -czyli się zamyka. To po co ta gała? To tak jakbyśmy mieli ssanie automatyczne przy wyciągniętej gale. Jak posługiwać się tym ssaniem?
pozdrawiam
K.
|