forum.charade.pl | Polski Klub Daihatsu Charade

moje 1.0 potrafi spalic ponad 16 litrów jak docisnę więc każdy silnik spali ile sie mu wleje

Czyli krótkie odcinki robisz, wychodzi średnio na dzień ok 30 km czyli licze że w jedna strone 15 to przy temp poniżej zera i jeździe do 3 rpm to ona nawet nie osiągnie optymalnej temp. przy włączonym ogrzewaniu. Wiem z doświadczenia, mam 8km do pracy i tylko pierwszy kilometr jade do 3 rpm a potem już więcej żeby silnik osiągnął właściwą temp.

Evo, silnik zagrzewa mi się bardzo szybko, po przejechaniu jakichś 2-3 km mam już temperaturę silnika na połowie. Jak dojeżdżam do miejsca docelowego siedzę już w samej bieliźnie tak gorąco (to oczywiście przenośnia, by odzwierciedlić jak gorąco jest)

@Gosia

Auto jak przypuszczam stoi cały czas na dworze?
Jeśli tak to przy ujemnych temp. silnik będzie długo potrzebował aby się zagrzać a i obroty pewnie masz po zapaleniu koło 3 tys przez dłuższy czas.

W moim przypadku (w poprzedniej i obecnej Charadzie) nie zauważyłem większego zużycia paliwa w okresie zimowym.
Obecne jak i poprzednie auto stało przez noc w garażu gdzie temp. spada max do +10 st C.
Do pracy jeżdżę ok 10 km w obie strony.

Widocznie nie służy twojej charadzie stanie na dworze.
Pozdrawiam

P.S jak tam? Olej, filtr itd. wymienione?

@JerzyG

A gdzie ma stać? W mieszkaniu? Garaż w Warszawie to domena nielicznych i do tego bogatych ludzi - więc tak autko stoi na dworze.

Jak odpalam silnik obroty ma ok 2 tyś, nie więcej.

Ja mam dokładnie to samo Gosiu, co prawda mam szaradke dopiero od października, ale spalanie mi podskoczyło tak do 8,5-9 teraz a był mniej.
Co ciekawe po wizycie u mechanika (wymiana oleju,zdjęcie zwężki, reglacja zaworów itp) przejeździłem jeden bak nie oszczędzając silnika, więc tak przy normalnej jeździe do 4-5 tys obrotów, a na autostradzie (bo codziennie jade po 20 km w jedną strone ale troche autobanem i głównie w mieście) z zamknietym budzikiem na 180. I po takiej agresywnej jeździe szaradka spaliła równo 8 litrów
Teraz jak jeżdże tak normalnie spokojnie to znowu wzrosło do 8,5 - 9


to jest konkretniej tempeatura wody w chłodnicy więc chyba nie do końca można się tym wskazaniem sugerować jako nagrzaniem silnika?
poprawcie mnie jeśli sie myle
pozdro

Z tego co wiem to jest właśnie temperatura silnika, ale nie jestem pewna - w końcum baba

To jest dokładnie temperatura płynu chłodniczego w układzie chłodzenia.
drookash pewnie będzie dokładnie wiedział gdzie siedzi czujnik od pomiaru temperatury.
Pozdrawiam

A o wiem
Siedzi po prawej stronie głowicy przy czujniku włącznika wentylatora.
Mała wtyczka prostokątna nasadzana na wystający z głowicy czujink temperatury - ściągnij na chwilkę to wskazówka spadnie do zera.
Czujnik temp wody z którego bierze sygnał komp jest za termostatem.

U mnie to niedogrzanie można łatwo zauważyć po obrotach.
Standardowo powinno być 900-1000, ale jak jade na zimnym to nawet po osiągnięciu przez strzałke temp w połowie, obroty mam nadal nieodpowiednie.
Dopiero jak troche ją ' rozruszam' to się odpowiednio nagrzeje.

Ps
Oczywiście mowa o obrotach na biegu jałowym.

Bo temp na strzałkę idzie z innego czujnika niż do kompa. No i jeszcze nie zapominaj o czujniku temp powietrza - gdy wykryje zimne zwiększa kąt zapłonu (wyostrza), bo w zimnym powietrzu mniejsza szansa na spalanie stukowe i komp wyciąga maxi z silnika.

No, więc tylko dodam że zmniłem technike jazdy troszeczke i dzisiaj przy tankowaniu obliczyłem, spaliła mi 7.9 charadka.
Czekam aż wskazówka temperatury zacznie się podnosić i wtedy troche ją biore w obroty. Akurat jade chwile autostradą to sobie na 3jeczce do 140 ciągne ładnie.
Reszte drogi jade już normalnie, a silniczek ładnie nagrzany.

Zamęczysz ją !!! Na III 140 to i G200 pojedzie, ale ja robię takie rzeczy gdy jest całkiem nagrzana.

Hehehehehehe- całkiem nagrzana - i komu takie bajki