forum.charade.pl | Polski Klub Daihatsu Charade

mam problem z gaśnięciem silnika (g200 1.3)
dzieje sie tak jak silnik sie już rozgrzeje - gdy puszczam gaz z około 1,5 tys obrotów gaśnie
zauważyłem ze dzieje się tak gdy doleję płynu do chłodnicy. jak jest go za mało silnik pracuje ok, gdy dolewam według wskazań obroty na luzie wyraźnie spadają
wie ktoś w czym tkwi problem?

No to kilka pytań pomocniczych :
1. Czy ubywa płynu w chłodnicy ?
2. Czy lecą bąbelki w zbiorniczek wyrównawczy po przegazowaniu ?
3. Czy rano jak zapala nie ma "czkawki" ?
4. Czy regulowałeś zapłon / obroty jałowe ?
5. Czy była robiona uszczelka pod głowicą ?
6. Czy masz wspomaganie lub klimę ?
7. Czy podczas gdy się to dzieje masz włączony nawiew/grzanie szyby/światła ?
8. Czy nie leci w okolicach pompy wody ?

Odpowiedz a pomogę... jedno mi już do głowy przychodzi, ale najpierw chciałbym się upewnić

1.Płynu owszem ubywało - ale jak teraz wymieniałem to mi ten wyciek załatali.
2.Jeszcze nie wiem - sprawdzę dzisiaj
3. Zapala zawsze bez problemu i silnik pracuje normalnie nawet jak jest zimny nie wychodzi ponad 2000 obr.
4. Oddałem go do regulacji bo mi notorycznie gasł i wszystko było super do wymiany płynu.
5. Uszczelki nie robiłem.
6. Nie
7. Tak
8. Nie

Silnik gaśnie tylko jak jest rozgrzany i jak obroty spadają tak z 1500
jak przygazuję np: na 2000 i wyżej to nie gaśnie.
O dziwo jak miał mało płynu chodził super.

Jak zwykle troszkę pokraczę, ale lepiej szykować się na najgorsze...
Przy wymianie płynu mogli źle odpowietrzyć, powstał bąbel powietrzny w głowicy w wyniku czego mogła posypać się uszczelka pod głowicą, lub pęknąć głowica. Woda dostaje się do komór spalania gdy jest pod ciśnieniem (gorąca).
Jakie obroty masz na jałowym - są poniżej 800rpm ? Nad przepustnicą jest pod taką małą okrągłą gumeczką śruba regulacyjna wolnych obrotów (gumeczki może nie być - pewnie zgubiona). Możesz nią pokręcić zapamiętując pierwotne ustawienie i zaobserwować czy obroty rosną/maleją. Jeżeli regulował ci jakiś "Pan Franek" to z pewnością nie zmasował kompa podczas ustawiania zapłonu i dlatego teraz po odpuszczeniu gazu zapłon spada na duuuży minus i gaśnie. Normalnie mając ustawiony zapłon punkt-w-punkt przy zmasowanym kompie nie powinien dławić się po odpuszczeniu gazu, a tymbardziej nie powinien gasnąć gdy odepniesz masowanie kompa. Może ci jakieś wężyki pozamieniali ? Może jakiś jest ściągnięty ?
Od samej wymiany płynu nie powinny dziać się takie rzeczy.
Jak możesz zrób trzy fotki silnika - z przodu, z boku i z drugiego by było widać wężyki.

na biegu jałowym jak jest zimny jest koło 1500 a jak sie rozgrzeje to właśnie dzieje się coś dziwnego bo obroty są na poziomie 400-500 na skraju zgaśnięcia
wcześniej też mi tak robił dlatego oddałem go do mechanika - mówił że musiał wyregulować czujniki odpowiadające za pracę silnika (sondę lambda???)
wcześniej tez to miałem tylko z kolei w 2 stronę - na biegu jałowym były wysokie obroty i jak był zimny to nawet skakały bez dodawania gazu

teraz już ciemno ale jutro zrobię kilka zdjęć

Jeżeli nie ruszał zapłonu to mógł regulować jedynie 4 rzeczy :
1. TPS - czujnik położenia przepustnicy - jak to ruszył, to ciężko będzie wrócić do normy. Jest możliwe, ale wymaga dokładności, miernika i chwili cierpliwości.
2. Śrubkę powietrza biegu jałowego - ta na górze przepustnicy - wpuszcza lewe powietrze na jałowym biegu.
3. Ogranicznik domknięcia przepustnicy - pod przepustnicą mała nakrętka chyba 6 lub 7mm nakręcona na gwintowany pręcik z otworkiem na imbus z jednej strony - tego lepiej, żeby też nie dotykał. Zbyt mocne domknięcie będzie powodować zalewanie silnika paliwem na wolnych gdyż lambdy komp na jałowym nie bierze zbytnio pod uwagę - jest najczęściej za zimna by pokazywała prawidłowe zakresy.
4. Spowalniacz opadania przepustnicy - jak puszczasz gaz i opada to tłoczek amortyzuje, żeby nie zamknęła się gwałtownie i dała chwilę lambdzie na dostosowanie składu mieszanki.

Samej lambdy nie ma możliwości regulować Co najwyżej można nową wkręcić i tyle.

Skąd jesteś ??? Może zapakujesz się w weekend i wpadniesz do Bydgoszczy ? Poustawiałbym ci to za free w ramach supportu z forum

miło z Twojej strony, chętnie skorzystam:)
ja jestem z Łodzi
w niedługim czasie będę sie wybierał w te rejony więc może sie jakoś umówimy

Zapraszam. Podjedziemy pewnie do "garage" Evo Ten to ma tam chyba już 4 Charady w częściach Daj znać z dzień/dwa wcześniej - muszę się uzbroić w lampę stroboskopową i w potrzebny miernik.

Lampa jest w naprawie ale niebawem odbiór

spoko dam znać jak tylko będę wiedział konkretnie