forum.charade.pl | Polski Klub Daihatsu Charade

zaczyna brakować mocy w czasie jazdy jest coraz słabszy i gaśnie.po ponownym uruchomieniu zaskoczy na dwie sekundy.po odczekaniu minuty zapala i jazda na maksa ,usterka znika.
przewody.cewka.aparat ,świece wymienione.czy ktoś spotkał się z czymś podobny.auto to g100 benzyna gażnik. :

A jaki przebieg ??

oj , a towarzyszy temu jakeis stukanie ? temu brakowi mocy ? , ja stawiam na starośc , i remoncik sie kłania

Ja tak samo nie chce straszyc ale remont moze byc wskazany silniczka

przy 140 tyś miał remont głowicy i wymiane pierścieni.teraz ma 184 tyś.
taki obiaw gaśnięcia występuje raz,dwa razy w tygodniu ,tydzień spoko.
sprawdzę jeszcze kompresję.

Tak sprawdz kompresje to wyjasni wszystko Pozdrawiam Dexter

sprawdź sprawdź , to nie droga inwestycja a wszystko powie o silniczku

dzięki na dniach się odezwę z wynikiem badań.

Ewentualniatnie czyszczenie gaznika i regulacja. Ja ostatio to robilem i chodzi o niebo lepiej.

pozdrawiam

tak gażnik tez powinien być sprawdzony.mam schematy podłączeń podciśnień .moja wersja g100 turbo ,tylko turbina dała ciała i toczę się bez niej.tam przy tym gażnik plątanina przewodów,zaworków.trzeba poświęcić sporo czasu.

hmm...
tak po mojemu to chyba się zalewa
ile Ci pali???
przydało by się odświerzenie gaźniczka
bierze olej???
ludzie co Wy z tym remontem??? poszaleliście wszyscy?!!!
moja rada: jak zgaśnie to szybko wykręć świece i zobacz jak wyglądają, czy są suche

tak mi się wydaj że on się zalewa,choć nie czuć benzyny,ten gażnik pracował z turbiną ale,padła.spalanie jast dziwne raz 9 a raz 7(miasto).
w tym gażniku chodzi jedna przepustnica,drugą otwierało ciśnienie turbiny.
on chyba dostaje za mało powietrza.gdzie jest śruba regulacyjna przy gażniku.

Na ul. Szpaczej (przy Marsa i Chełżyńskiej) bodajże 3 w W-wie, jest gość który zajmuje się tylko regulacjami, do tej pory działał z ojcem, teraz sam. Moją szaradkę wyregulował i chodzi jak malina. A spalała już 13 litrów LPG i nie miała siły (nie była w stanie tego spalić)-różne spece kręcili i nic, teraz w zależności od stacji i jazdy od 5-8 l LPG.
Powodzenia

Tu kompresja chyba jest w normie ale nie szkodzi sprawdzić.
Jak po kłopotach z uruchomieniem posiada moc to raczej nie jest to przyczyna. Jakiś gruntowny remont nie jest raczej potrzebny.
Raczej sprawdz przewody korekcyjne podcisnienia czy sa właściwie podłączome po odpięciu turbiny, zarówno do aparatu zapłonowego jak też gażnika oraz czy są całe, czy nie mają jakiegoś przetarcia lub obluzowania
Warto sprawdzić czy nie przytkały sie przewody lub otwory.
Czyszczenie gażnika jest pracochłonne (bo nie jest to gażnik prosty) ale autko po tym chodzi duzo lepiej.
Możliwe że blokuje ci się dzwignia zamykająca drugą przepustnice przy gażniku.
Lubi się to ustrojstwo zapiekać.
Sprawdz ręką czy chodzi swobodnie oraz czy dzwignie nie sa suche jeśli tak to zwijż lekko gastszym olejem lub rzadkim smarem np.ST2 i poruszaj reką żeby smar lub olej doszedł w szczeliny.
Te dzwignie muszą chodzić lekko.
Bo w momencie kiedy włączasz ssanie możliwe, że nie przestawia ci się gażnik.

część przewodów podciśnienia wymieniłem,problem może być jeszcze z zaworkami,mogą nie zawsze działać.też mi się wydaje że całą magistralę podciśnienia trzeba przejżeć.objaw wygląda właśnie na zalewanie garów.
według schematu wszystko wydaje sie być dobrze.Dzięki za rady,bardziej mnie to mobilzuje do usunięcia tego wirusa.