No dobra to i ja się wypowiem. Na poczatku zaznacze ze jestem bardzo zadowolony ze swojej Charadki i nie zamienił bym jej na zaden inny samochod no chyba ze na inna Charadke
))) np GTTI
)))
Pierwsze co mi się przydazylo to tak jak wszystkim pekniety pasek (obylo sie bez wiekszych bolow)
Druga sprawa (niewatpliwie powazniejsza i szarpneła po kieszeni) peknieta głowica
(waliło olejem w układ chłodzenia) Mechanik powiedzial wtedy ze nie można bylo pospawac, a ja bylem mlody i glupi, wkazdym razie skonczylo sie na kupnie glowicy z papierami niestaty trzeba bylo) 700 PLN + koszty planowania montazu itp....
Trzecia sprawa (po przejechaniu duzo duzo km kolo 100 tys po wymianie głowicy czyli kolo 220 tys) wracajac z wczasow dostala za bardzo po garach no i nie wytrzymaly jeden rozszadzilo
(( skonczylo sie na generalnce silnika (mialem dostep do tanich czesci). No ale za to mam przejechane kolo 280 tys i nie bierze mi oleju nic a nic
))
No nie zapominajmy o takich sprawach jak amorki przeguby itp materjaly expolatacyjne ktore po takim przebiegu sie przynajmniej raz wymienialo
)
A tak pozatym to leje i jade
)))))))))
pozdrawiam wszystkich