forum.charade.pl | Polski Klub Daihatsu Charade

Forum Klubu Daihatsu Charade
Teraz jest 28-03-2024, 23:51

Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]


Regulamin działu


Kliknij, aby przejrzeć regulamin



Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 12 ] 
Autor Wiadomość
 Tytuł: Znalezione w sieci
PostNapisane: 21-10-2011, 18:16 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 05-08-2010, 17:44
Posty: 303
Lokalizacja: Wrocław
Samochód: Opel Astra 1,6 101HP
Model: Śkoda Fabia 1,4 TDi
Rok: 1994
Znalezione na pewnym forum motoryzacyjnym:

Dziś bierzemy pod lupę to, jak w pewnym sensie bez naszej wiedzy biurokracja przejmuje nasz majątek... :)


Sytuacja dosyć prosta - jest sobie człowiek, który jest pasjonatem zabytkowych pojazdów.
Przez długie miesiące remontuje swojego ukochanego klasyka, by pewnego dnia późną nocną porą mógł zgasić światło, zamknąć garaż i pójść spać ze świadomością, że ukończył swój długo wyczekiwany projekt, gość jest niesamowicie szczęśliwy.
Dzień później postanawia odpuścić rodzinne śniadanie, i zabiera swoją żonę do garażu by pochwalić się tym co zrobił własnymi rękoma...

Radość trwa nadal... Aby zwieńczyć remont, postanawia zarejestrować swój samochód na tzw. "Żółte tablice" czyli chce, by jego samochód był już prawnym zabytkiem.
W założeniach wszystko jest pięknie, ubezpieczenie OC tylko na czas wyjazdu, dodatkowe zniżki na polisę, brak corocznego przeglądu technicznego.

Opinia rzeczoznawcy, który pochwalił Pana Kowalskiego za jakość wykonania remontu oraz niezliczone fundusze, czas oraz serce włożone w ten projekt... Pewnego dnia Kowalski idzie do Wydziału komunikacji, pod który podlega i odbiera swoje długo wyczekiwane, żółte tablice rejestracyjne... Szczęśliwy właściciel zakłada je w garażu do swojego lśniącego samochodu przykrytego kocem, którego pożałowałby nawet swojej żonie...

Mijają dwa miesiące, w centrum miasta odbywa się zlot zabytkowych pojazdów... Z uśmiechem na twarzy pan Kowalski udał się na niego i spędził mile dzień...
Wprawdzie pora była w miarę wczesna, bo dopiero 19:15... Lecz zmęczenie daje o sobie wyraźnie znać... Chwila nieuwagi na rondzie i dochodzi do wypadku... Może zdarzyć się najlepszemu kierowcy

Zniszczenia duże nie są, Kowalski wraz z drugim uczestnikiem zdarzenia wymienili się polisami, danymi personalnymi i numerami telefonu, sprawa generalnie została między nimi załatwiona polubownie, do dziś spotykają się na kawie w restauracji nieopodal osiedla, na którym mieszkają...

Lecz tydzień po zdarzeniu, kiedy Kowalski zaczyna kompletować części do naprawy swojego samochodu nagle telefonem uraczył go rzeczoznawca pojazdów zabytkowych, który dziwnym trafem dowiedział się o szkodzie związanej z samochodem...

Ów pan postanowił odwiedzić Kowalskiego by stwierdzić, jak do tego doszło i ocenić uszkodzenia.

Po całym zajściu panowie rozeszli się do swoich domów, podając sobie rękę na pożegnanie, a Kowalski 3 dni później pocztą otrzymuje list, z którego dowiaduje się, że za zniszczenie WŁASNEGO samochodu zostaje obciążony karą grzywny w wysokości 5000zł za zniszczenie dobra narodowego, oraz że ma on tylko 2 tygodnie na naprawienie samochodu...

Jaki z tego wniosek?

Póki nie zmieni się Polskie prawo, nie rejestrujmy zabytków na żółte tablice! Na ten moment prawo przewiduje więcej problemów niż korzyści dla właściciela takiego pojazdu, do tego nie każdy jest świadom faktu, iż od momentu rejestracji takiego pojazdu, nie tylko on jest już właścicielem tego samochodu...


ŻÓŁTYM TABLICOM MÓWIMY STANOWCZO NIE

Dziękuję, liczę na szczere opinie co do moich dywagacji na ten temat... Jeśli się spodoba, uraczę Was kolejnymi artykułami z mojej strony :)

Pozdrawiam

_________________
Obrazek


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Znalezione w sieci
PostNapisane: 21-10-2011, 19:38 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28-12-2008, 17:52
Posty: 536
Lokalizacja: Miastko
Samochód: Daihatsu
Model: A101 / G100
Rok: 1991
Ciekawe. Nie wiedziałem, że za spowodowanie szkody na aucie zabytkowym można dostać jeszcze grzywnę (sic!). No ale faktycznie po rejestracji jako zabytek pieczę nad samochodem przejmuje konserwator zabytków. Wyjeżdżając za granicę takim autem trzeba napisać podanie o zgodę na opuszczenie kraju. No cóż można powiedzieć? Chyba tylko klasyczne już - "Oto Polska właśnie..".
Pisałem już tu kiedyś, że na lokalnym złomie u mnie stoi stare Cuore L80. Wiekowo powinno być już na granicy "zabytkowości". Chciałem wyciągną je z tamtąd. Generalnie mógłbym je dostać po cenie złomu (czyli jakieś 250-300 zł :)), i starać się (po uprzednim wyremontowaniu blacharki) o żółte blachy. Auto, mimo że wyrejestrowane ma nienaruszone pole z nr VIN, więc od strony formalnej by to przeszło. Jednak odwiódł mnie od tego kolega, który z bratem starał się ocalić od podobnego losu starą Czarną Wołgę GAZ 24. Z tego co mi opowiadał to najgorsze są korowody właśnie z konserwatorem zabytków, bo wymagał od nich np. oryginalnych diagonalnych opon, nie mówiąc już o "konieczności zachowania odpowiedniej dla epoki technologii napraw i materiałów". Uznali zatem że dadzą sobie spokój, bo zgodnie z dawnymi tradycjami naprawiania tych aut, uszkodzone progi należałoby zastąpić stalowym tregrem.

_________________
ObrazekObrazek
A101 '89 RIP
A101 '91 Szary [Self Aware]
G101 '89 RIP
G100 '92 Sold
Obrazek


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Znalezione w sieci
PostNapisane: 21-10-2011, 20:29 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 30-10-2010, 19:57
Posty: 226
Lokalizacja: Warszawa
Samochód: charade
Model: G100 CS
Rok: 1992
Oj ciężko mi w to uwierzyć, nawet jeżeli to jeden przypadek na 1000, wiec z żółtymi tablicami nie ma jakiegos dramatu.

Mój znajomy ma trzy warszawy w tym jedną pick-up, fiata karetka (z oryginalnymi nawet noszami ) ogólnie koleś jest bardzo zajarany warszawami (wszystkie na żółtych blachach) . Teraz będzie rejestrował malucha na zółte blaszki i ostatnio zauważył że jego e30 niedługo będzie sie nadawała na zabytek. Koleś ma duże doświadczenie w zabytkach i mowil ze nie ma wiekszych problemow z rejestracja itp.

_________________
Obrazek


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Znalezione w sieci
PostNapisane: 22-10-2011, 21:32 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 13-07-2007, 18:33
Posty: 328
Lokalizacja: Gdynia
Moim zdaniem historia ostro naciągana. Innymi słowy: "bezedura" :wink: . Środowiska pasjonatów starych aut, same ostro zabiegały o to by stworzyć taką formę rejestracji youngtimerów i oldtimerów. Myślę, ze zadbały jak tylko się dało o to, by nie było takich cyrków jak w tej historii wyżej. Po drugie, nie po to się rejestruje samochód, żeby stał. Używa się go zgodnie z przeznaczeniem. Oczywiście dbając w jak najlepiej o niego, do czego myślę żadnego właściciela takich pojazdów nie trzeba zmuszać. Po trzecie, nawet jeżeli doszło do stłuczki to z całą pewnością właściciel nie miał takiego zamiaru, innymi słowy nie zniszczył samochodu specjalnie i z premedytacją.

Generalnie wymagania co do pojazdu, którego właściciel stara się o żółte blachy, zależą od widzi mi się danego konserwatora. Jeden może nie mieć kompletnie pojęcia o motoryzacji, inny z kolei wie trochę więcej. W każdym woj. jest pewnie trochę inaczej. W Sopocie jeździ Golf II na żółtych blachach i co najlepsze: z gazem :lol: Samochód powinien być zdaje się w 75% oryginalny. Więc te 25% pola manewru zawsze zostaje. Bo wymaganie przez konserwatora np.: oryginalnych diagonalnych opon, jest śmieszne i świadczy o niekompetencji. W końcu jest to już nawet kwestia bezpieczeństwa jazdy itp.
Minus żółtych blach to wymóg posiadania pozwolenia na wyjazd poza granice Polski, ale jak się okazuje, ponoć każdy pojazd który przekroczył wiek 25lat takiego pozwolenia formalnie wymaga. Niezależnie czy ma żółte blachy czy nie. Więc to żaden argument.

Wracając do opisanej wyżej historii, warto spojrzeć na te filmy:
http://www.youtube.com/watch?v=jTjj4LVHFzw&feature=related
http://www.youtube.com/watch?v=sVDky-8Kizk
Generalnie to niezła rzeźnia zabytków :roll: Ale tylko ten Peugeot z początku pierwszego filmiku zasługuje na ewentualną interwencję konserwatora. I to do niego pasowałaby opisana przez Dża historia. Bo to samochód kompletnie nie nadający się do takich rajdów, nie przygotowany w tym kierunku itd. A właściciel jakby zapomniał czym jedzie.

_________________
Daihatsu Charade 1,3 16V EFI
Daewoo Lanos 1,5 16V


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Znalezione w sieci
PostNapisane: 22-10-2011, 22:26 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 05-08-2010, 17:44
Posty: 303
Lokalizacja: Wrocław
Samochód: Opel Astra 1,6 101HP
Model: Śkoda Fabia 1,4 TDi
Rok: 1994
Nie powinno być takich imprez! Kto na to przyzwolił? Powiem wam, że ja mojej Astry tak nie katuję!
Aż serce boli od patrzenia na taką rzeźnię! Ehh :(

_________________
Obrazek


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Znalezione w sieci
PostNapisane: 22-10-2011, 23:21 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 06-10-2008, 02:04
Posty: 1034
Lokalizacja: Warszawa
Samochód: Charade
Model: GTti
Rok: 87
Dża napisał(a):
Nie powinno być takich imprez! Kto na to przyzwolił? Powiem wam, że ja mojej Astry tak nie katuję!
Aż serce boli od patrzenia na taką rzeźnię! Ehh :(



Przesadzasz trochę... auta są do jeżdżenia. A tych ludzi nikt nie zmuszał do tego - wręcz przeciwnie, pewnie sami zapłacili za udział w tej imprezie! Ja np. bardzo chciałbym wystartowac w takiej imprezie np na Torze Poznań.

_________________
<facepalm>


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Znalezione w sieci
PostNapisane: 22-10-2011, 23:44 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 13-07-2007, 18:33
Posty: 328
Lokalizacja: Gdynia
Cytuj:
Dża napisał(a):
Nie powinno być takich imprez! Kto na to przyzwolił? Powiem wam, że ja mojej Astry tak nie katuję!
Aż serce boli od patrzenia na taką rzeźnię! Ehh :(


Oczywiście, że być powinny być i to jak najwięcej!!! Po co właścicielowi zabytkowa Lancia Delta Integrale stojąca w garażu? One są od tego, żeby nimi jeździć i to ostro. Tylko, że niektóre samochody się do tego nie nadają, ten peugeot z filmiku jest tego przykładem. To był zabytek nie przygotowany do sportu, nadający się raczej na rajdy turystyczne, a nie na taki jak ten w którym dachował.

_________________
Daihatsu Charade 1,3 16V EFI
Daewoo Lanos 1,5 16V


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Znalezione w sieci
PostNapisane: 23-10-2011, 00:14 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 30-10-2010, 19:57
Posty: 226
Lokalizacja: Warszawa
Samochód: charade
Model: G100 CS
Rok: 1992
Dża- Nie możemy zapominać że motoryzacja to głównie jazda i zabawa (oczywiście też w granicach rozsądku) ! Nie ma części której nie da sie zregenerować tudzież wymienić, a skoro ludzie mają na to pieniądze i odrobine pasji niech sie bawią. :]

_________________
Obrazek


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Znalezione w sieci
PostNapisane: 23-10-2011, 10:03 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21-03-2006, 18:53
Posty: 567
Lokalizacja: Miedzychod
Samochód: Charade
Model: G102 , G10
Rok: 92
ja jak najbardziej wierzę w tą historię. byłem swego czasu w urzedzie komunikacji z zapytaniem o żółte blachy kobieta mnie wyśmiała w żywe oczy, właśnie przez odpowiedzialność ciążącą na właścicielu pojazdu, "a jakby panu to auto ukradli to dopiero by było " ja wtedy odpowiadałbym , przy wypadku masz obowiązek naprawy jakkolwiek byłoby zniszczone, z rejestracją to zależy od rzeczoznawcy jak bardzo się czepia i ma to być 95% oryginału bodajże a nie 75%
oczywiście oc i przeglad no i żółta blacha to niewątpliwe plusy ale dla zwykłego człowieka stłuczka może okazać się poważnym problemem

_________________
Jakub P.


Dzonson napisał(a):
Ja jeszcze nigdy nie byłem na stacji kontroli pojazdów :D A i vectra i charade zawsze ma podbity przegląd.


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Znalezione w sieci
PostNapisane: 23-10-2011, 15:13 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28-12-2008, 17:52
Posty: 536
Lokalizacja: Miastko
Samochód: Daihatsu
Model: A101 / G100
Rok: 1991
mpanik napisał(a):
Wracając do opisanej wyżej historii, warto spojrzeć na te filmy:
http://www.youtube.com/watch?v=jTjj4LVHFzw&feature=related
http://www.youtube.com/watch?v=sVDky-8Kizk
Generalnie to niezła rzeźnia zabytków :roll:

Może nie zabytków, bardziej klasyków. Mazda SA22, Nissan S30, Legacy I gen, rzeczywiście żal mi dupsko ściska jak patrze na rolujące Subaru.
Swoją droga po co tym kierowcom piloci, skoro wylatują z drogi jak zęby z paszczy marynarza ze szkorbutem?

_________________
ObrazekObrazek
A101 '89 RIP
A101 '91 Szary [Self Aware]
G101 '89 RIP
G100 '92 Sold
Obrazek


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Znalezione w sieci
PostNapisane: 23-10-2011, 21:40 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 05-08-2010, 17:44
Posty: 303
Lokalizacja: Wrocław
Samochód: Opel Astra 1,6 101HP
Model: Śkoda Fabia 1,4 TDi
Rok: 1994
Źle ująłem myśli. Rajdy aut zabytkowych czy też Youngtimerów to fajna sprawa. Ale na odpowiednio przygotowanej trasie. Droga powinna być asfaltowa albo porządnie ubita bez niespodzianek typu zerwane zawieszenie... Przebieg wyścigu powinien być raczej po malowniczych miejscach, ażeby wyeksponować piękno pojazdów a nie w środku lasu.
Gdyby wszyscy tak szaleli w zabytkach, zostały by same klepane i porozbijane.
Nie mówię, żeby zamykać w garażach i wyjeżdżać od święta przy optymalnej wilgotności powietrza.
Ale latanie bokiem 45 letnim Oplem po rowach, czy dachowanie 30 letnim Jaguarem to już niszczenie zabytków.
Ja to odczuwam tak, jakby ktoś użył obrazu Leonarda DaVinci jako sanki i zjechał na nim z góry śniegu.
Da się. Może nawet taka stara farba olejna się nieźle ślizga. Ale szkody będą większe niż zabawa...

P.S.
Do puki nie sprzedam Charade, wraca ona pod moje skrzydła :)
Od środy szykuję ją do mojej ostatniej wycieczki tym autem w góry.
Cel - zrobienie zdjęć na aukcję i ostatnie pożegnanie z wozem :(
Głupie 900zł które brakuje mi na OC i przegląd zadecydowało o sprzedaży lub w przypadku braku chętnych złomowaniu jednej z ostatnich Charad we Wrocławiu. Naliczyłem łącznie z moją pięć jeżdżących sześć sztuk. 4x5D (trzy czerwone i biała) i 2x2D (biała i czerwona).

Gdyby nie moja złodziejska firma która nie płaci, dalej remontował bym ją na 100% oryginał...

[EDIT]
O! Właśnie przypomniałem sobie, że Audi 80 którą jeździ moja przyszła teściowa skończyła 25 lat! :P Czyli muszę prosić o pozwolenia jak w przypadku zabytku:P

_________________
Obrazek


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Znalezione w sieci
PostNapisane: 28-10-2011, 08:30 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 13-07-2007, 18:33
Posty: 328
Lokalizacja: Gdynia
Warto przeczytać:
http://weteranszos.pl/zolte-tablice

Tak jak pisałem, pojazd aby mógł się ubiegać o żółte tablice, musi miec 75% oryginalnych części:

Cytuj:
Jakie kryteria musi spełniać pojazd, aby kwalifikował się do rejestracji na zabytek?
Odp: Musi mieć, co najmniej 25 lat (aby uzyskać status „pojazdu zabytkowego) i 30 lat (aby uzyskać status pojazdu kolekcjonerskiego), a przy tym posiadać 75% oryginalnych części (najważniejsze główne podzespoły). Oznacza to, że lakier możemy dobrać sobie nawet „rażąca różowa perła” (o ile mamy tylko taki gust, lub jego brak), obszyć wnętrze skórą (chociaż oryginalnie była z materiału), zastosować współczesne filtry oleju, powietrza i dalej nasz pojazd spokojnie będzie kwalifikował się na zabytek. Jeżeli pozostałe podzespoły są oryginalne (oczywiście oryginalne, nie oznacza nieremontowane), to z powodzeniem możemy ubiegać się o wpis do ewidencji zabytków.

_________________
Daihatsu Charade 1,3 16V EFI
Daewoo Lanos 1,5 16V


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 12 ] 

Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
cron
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL