forum.charade.pl | Polski Klub Daihatsu Charade http://forum.charade.pl/ |
|
OFF-TOPIC http://forum.charade.pl/viewtopic.php?f=9&t=5530 |
Strona 1 z 10 |
Autor: | w_ojtek [ 09-05-2011, 08:40 ] |
Tytuł: | OFF-TOPIC |
Zgodnie z wolą użytkowników zostaje otwarty wątek Off-topic. Można w nim pisać wszystko i o wszystkim zgodnym z regulaminem forum. Czyli dalej nie można przeklinać Chyba, ze się kropkuje Aby zachować porządek będzie jeden bezterminowy wątek - Tak jak jest to rozwiązane na innych forach i działa Poprzednie zamykam, a najnowsze posty przenoszę tutaj. Miłych pogawędek - Dża nowy tydzień, nowe pogaduchy... bia2c napisał(a): dedra to to samo co delta tyle że sedan lub kombi; a mnie kurde od dłuższego czasu na kombiaka nosi, przez te moje wyprawy typu włochy, czy finlandia jakby nie patrzeć, do takiego to można załadować tony wszystkiego, a w razie "w", wygodnie sie kimnąć, bia2c napisał(a): najtańsze w utrzymaniu są z silnikami 1.6 lub 1.6 16V; 1.8 części będą droższe np.rozrząd jest już na dwóch paskach,przeguby wachacze amory są już inne i droższe; tak. moc wcale nie wiele większa, ale cena musi być. na ciula przeguby wahacze amory inne ? przez te 10 koni więcej? generalnie za moc sie u nas płaci, zresztą wszędzie. chcesz mocniejsze auto - płać. ale - dobrze wiedzieć. jak coś, to silnik 1,6 75 km to chyba bezsens, bo to ledwo sie toczy podejrzewam. ten 16v to inna bajka, bo już chyba ponad 100 koni ma (103 czy 110 chyba) to i pewnie mniej spali i pojedzie jako tako. ps bia2c napisał(a): obecnie jest to jedno z najtańszych aut w zakupie i eksploatacji bia2c... mam nadzieje, że żona o forum nie wie? bo wiesz, jak się kończy oszczędzanie na ukochanej... jedzenie po barach, a i inne sprawy kuleją też... ogólnie ciche dni... |
Autor: | w_ojtek [ 10-05-2011, 22:34 ] |
Tytuł: | Re: OFF-TOPIC |
widzę, ze posucha na forum, cicho wszędzie głucho wszędzie nie chciałby ktoś kupić auta ? już mi nieco przeszło od wczoraj, choć jeszcze z lekka jestem zirytowany na ta moją furę początkiem następnego tygodnia wszystko wyjdzie na jaw, czyli ile popłynę na daj-hajsu dziś kumple polecali mi auto-doktory, teflony i jakieś inne wynalazki znachorskie, jeden wyjechał z teorią, że to mogą być tylko zapieczone pierścienie i że chemicznie, płynem da sie to zrobić. nawet gdzieś o tym słyszałem, ale jakoś średnio wierzę w moc uzdrawiającą. |
Autor: | w_ojtek [ 10-05-2011, 22:41 ] |
Tytuł: | Re: OFF-TOPIC |
aaa i jeszcze to, bo nie każdy w g203 se pewno wchodzi a chciałem dopytać czy robiliście remonty - generalki silników? ile przebiegu Wam wytrzymywały silniki bez roboty? może coś wyjść nietypowego a zarazem typowego dla tych silników, o czym już wiecie z doświadczenia ? no i gdzieś na naszym forum doczytałem, że bodajże te silniki nie lubią rozbierania czyli "jednorazówki", raz rozebrany nie bardzo chce potem powrócić o pierwotnego wigoru. nie pamiętam dokładnie, ale ktoś chyba pisał coś odnośnie głowicy, rozrządu, wałków, specyficznej konstrukcji tych elementów, czy jakoś tak i ze nie lubią właśnie rozbierania. że później juz dobrze nei złoży. |
Autor: | ssjqbas [ 11-05-2011, 13:54 ] |
Tytuł: | Re: OFF-TOPIC |
mam silnik składany z trzech blok od innego bebechy od innego głowa od innego i wsko gra spalił mi 200 ml na 3000 przy bardzo nieekonomicznej jeździe więc co do jednorazowości śmiem wątpić tak samo miałem w dieslu silnik po zerwanym pasku rozrządu po szlifie i remoncie głowy palił git a jechał lepiej niż byś się spodziewał |
Autor: | bia2c [ 11-05-2011, 22:01 ] |
Tytuł: | Re: OFF-TOPIC |
w_ojtek napisał(a): aaa i jeszcze to, bo nie każdy w g203 se pewno wchodzi a chciałem dopytać czy robiliście remonty - generalki silników? ile przebiegu Wam wytrzymywały silniki bez roboty? może coś wyjść nietypowego a zarazem typowego dla tych silników, o czym już wiecie z doświadczenia ? no i gdzieś na naszym forum doczytałem, że bodajże te silniki nie lubią rozbierania czyli "jednorazówki", raz rozebrany nie bardzo chce potem powrócić o pierwotnego wigoru. nie pamiętam dokładnie, ale ktoś chyba pisał coś odnośnie głowicy, rozrządu, wałków, specyficznej konstrukcji tych elementów, czy jakoś tak i ze nie lubią właśnie rozbierania. że później juz dobrze nei złoży. remonty? - robi się; rozebrać każdy może ale nie każdy złoży tak by to chodziło jak poprzednio a napewno nie ten kto twierdzi że to jednorazówki |
Autor: | w_ojtek [ 12-05-2011, 00:53 ] |
Tytuł: | Re: OFF-TOPIC |
bia2c napisał(a): remonty? - robi się; rozebrać każdy może ale nie każdy złoży tak by to chodziło jak poprzednio a napewno nie ten kto twierdzi że to jednorazówki no i znalazłem ten kawałek, drookash napisał(a): Pierścionki u mnie posypały się po 6 tyś km Mówić więcej ? Nie zapominaj, że tuleje w charade są nie połączone z blokiem na górze (tzw. otwarty blok). Każde rozkręcenie i skręcenie to inne ustawienie względem siebie - czasami na pomiarach wychodzi idealnie a po przykręceniu z tulei robią się owale. Takie te silniczki już są - raz rozebrany - nie pojeździ długo. Inna sprawa, że wsadzanie obcego wału / korb / tłoków czy o zgrozo panewek to zabijanie silnika. Żaden tłok nie pracuje w idealnie prostej linii - krzywizna wału, zgięcia korbowodów czy sworzni powodują, że tłoki tańczą po całej tulei - rzecz normalna. O ile luz tuleja/tłok jest jak w nowym silniku to jest OK - z czasem jednak po takich przeszczepach luzy pojawiają się o wiele szybciej niż na fabrycznie zmontowanym silniku. Części które docierały się w jednym silniku przez 100tyś km nie dotrą się ponownie do nowego bloku - obojętnie jakby nie były pasowane. Wystarczy by resztki niedomytych śmieci dostały się na pierścienie olejowe od dołu, by lekko puszczała uszczelka pod głowicą (woda w komory spalania) a pierścienie posypią się momentalnie. Woda 1 kropla przy zapłonie zamieniając w parę rozszerza się 6-krotnie, wypłukuje film olejowy i pierścień trze o tuleję. Tuleja twardsza więc pierścionki się poddają Czasami skład mieszanki (za bogata) powoduje zalewanie oleju benzyną - dlatego warto od czasu do czasu zrobić traskę by benz z oleju wyparowała. viewtopic.php?f=4&t=3319&p=23178#p23178 z tego co poczytałem tego gościa, natknąłem sie tu i ówdzie na jego wpisy, to wyglądało raczej na to, że przeważnie wie co pisze. dlatego ciekawy jestem, czy ktoś robił to (ile osób) i jakie są wszystkie opinie. czy metoda "udałowa" - jednemu udał sie remont innemu nie, czy bardziej w reguły da się ubrać generalki typu - wychodzą, nie wychodzą. silnik ssjqbasa to pocieszająca info, bo 3 in 1 a chodzi i nie bierze oleju praktycznie, bo 200ml na 3000 przy jeździe nie ekonomicznej to pestka |
Autor: | ssjqbas [ 12-05-2011, 09:32 ] |
Tytuł: | Re: OFF-TOPIC |
tyle że muszę dodać ze miałem wsko rozebrane czyszczone i mierzone przed zakladaniem z powrotem, skladane na nowej oryginalnej uszczelce pod głowicą, naprawdę dobrą robotę chłopaki robili, więc jak się spier#$#% to ją spale w pisdu |
Autor: | w_ojtek [ 12-05-2011, 10:22 ] |
Tytuł: | Re: OFF-TOPIC |
ssjqbas napisał(a): tyle że muszę dodać ze miałem wsko rozebrane czyszczone i mierzone przed zakladaniem z powrotem, skladane na nowej oryginalnej uszczelce pod głowicą, oooo?!? to takie coś w ogóle można dostać ? pewnie z japonii czy anglii, bo u nas to wątpię a nawet jakby i u nas dało sie to załatwić, to już się domyślam ceny, i raczej "nie dziękuję". oryginalna uszczelka pod głowice, na pewno jest najlepsza, ale cena... akurat wiem co to oryginalna część zdzierana z japonii, bo miałem okazję raz pytać o taką do nissana w aso. podczas wymiany termostatu, jego obudowa, taka kopułka aluminiowa - pękła. no to wziąłem se specjalnie urlop. jeździłem po szrotach az pod tarnów, nic. szukałem wszędzie, w sklepach każdym pytałem.nic. w końcu do aso pojechałem... "możemy ściągnąć z japonii, będzie za jakieś 1-2 miesiące, ceny jeszcze nie podam, ale moze byc to koło 4-6 stów, albo więcej..." koniec końców objeździłem warsztaty spawające chłodnice i intercoolery i nic. ale mój znajomy, stary majster, poradził mi mało znany warsztat, gdzie wiedział że mają dobry sprzęt i spawają w osłonie argonu. pojechałem tam. gość w 5 min mi to zespawał na miejscu, od ręki, i tu uwaga - nie paść pod stół z wrażenia - 15 złotych mnie to kosztowało. ssjqbas napisał(a): naprawdę dobrą robotę chłopaki robili, więc jak się spier#$#% to ją spale w pisdu sezon grilowy a to mój sie chyba nawet lepiej nadaje, bo mam gaz jakby jeb*** to trzęsienie we włoszech murowane a poważniej, to no mam obawy, ale i staram sie wierzyć, ze sie uda. pociesza mnie jedno, ze kumple, którzy będą mi to robić, mają o tym pojęcie, w szczególności jeden, który ma teraz 2 ferozy (obecnie). w tym w jednej nie tak dawno robił coś takiego i silnik chodzi, a on aut nie oszczędza, zresztą kiedyś o tym gdzieś wspominałem. poza tym nie robią tego od dziś i nie jeden silnik już składali i rozbierali, nawiasem mówiąc obecnie czekam w kolejce, bo właśnie zamówili se pare silników i żonglują częściami z nich (robią składaki coś jak ma ssjqbas tego 1,6) do jakichś dwóch fur co im silniki padły. |
Autor: | Dża [ 12-05-2011, 11:05 ] |
Tytuł: | Re: OFF-TOPIC |
Jadę zaraz kupić sworzeń, łącznik stabilizatora i na zbieżność. Wychodzą coraz to dziwniejsze sprawy z tym autem ;D Zobaczymy co będzie następne. W sumie, we Wrocławiu na Metalowców jest fajna diagnostyka. Za 40zł komputerowo badają Ci całe zwieszenie + koleś od dołu patrzy co się dzieje. Potem zapisują co nie gra i rura Zaraz zadzwonię do AMBY i dowiem się czy Astry też robi. |
Autor: | w_ojtek [ 12-05-2011, 11:59 ] |
Tytuł: | Re: OFF-TOPIC |
przed chwilą gadałem ze znawcą problemów eksploatacyjnych i powiedział mi, żebym nie robił żadnego remontu, bo szkoda kasy, tylko wlał takie coś to niby do diesela lub starszych benzyniaków, bodajże czyści, uszczelnia i jest gęsty goście ze starymi autami to podobno kupowali, lali i spokojnie jeszcze 40 tysięcy robili oby mi tylko nie zaczął pracować jak diesel |
Autor: | ssjqbas [ 12-05-2011, 15:03 ] |
Tytuł: | Re: OFF-TOPIC |
cena nowej uszczelki pod głowice oryginalnej (1.3/1.6) w AGMARZE ~200 zł więc wcale nie taki kosmos, a po rozmowie (oni wskie silniki składają na oryginane uszczelki) na pewno nie żałuję |
Autor: | Dża [ 12-05-2011, 18:35 ] |
Tytuł: | Re: OFF-TOPIC |
Charada jedzie do Dzierżoniowa na kompletną naprawę zawieszenia i regulację. Zobaczymy co z tego wyjdzie. Chciałem jechać do AMBY, ale Ojciec się uparł. Zobaczymy jak tam zrobią... |
Autor: | Miki [ 12-05-2011, 22:00 ] |
Tytuł: | Re: OFF-TOPIC |
Dża napisał(a): Charada jedzie do Dzierżoniowa na kompletną naprawę zawieszenia i regulację. Zobaczymy co z tego wyjdzie. Chciałem jechać do AMBY, ale Ojciec się uparł. Zobaczymy jak tam zrobią... To charada czy astra w końcu. Widzę, że skupisz wokół siebie samych upartych |
Autor: | Dża [ 12-05-2011, 22:16 ] |
Tytuł: | Re: OFF-TOPIC |
I Astra i Charada Astra jedzie jutro na wymianę sworznia i łączników stabilizatora. We wtorek biorę się za blacharkę. Charada jedzie na remont zawieszenia, kielichów, regulację gaźnika i luzów zaworowych a do tego wymianę szyby. Jakoś wszystko ruszyło z kopyta. A co do upartych. Ja, mój tata i moja luba jesteśmy zodiakalnymi barankami Troszkę upartości jest. Ale ja to ładniej nazywam, że jestem "konsekwentny" :P |
Autor: | bia2c [ 13-05-2011, 08:16 ] |
Tytuł: | Re: OFF-TOPIC |
w_ojtek napisał(a): przed chwilą gadałem ze znawcą problemów eksploatacyjnych i powiedział mi, żebym nie robił żadnego remontu, bo szkoda kasy, tylko wlał takie coś to niby do diesela lub starszych benzyniaków, bodajże czyści, uszczelnia i jest gęsty goście ze starymi autami to podobno kupowali, lali i spokojnie jeszcze 40 tysięcy robili oby mi tylko nie zaczął pracować jak diesel z tą klasą to prawie smoła ; a co teraz miałeś zalane? |
Strona 1 z 10 | Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ] |
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group http://www.phpbb.com/ |