forum.charade.pl | Polski Klub Daihatsu Charade

Już!?

daliście sobie po "razie" - fajnie!

Jeszcze raz ktoś się do kogoś "przypulta" i idzie na wakacje!


Kamil idź sobie ulżyj czy coś... nie musisz czytać wszystkich postów na forum - wkurzają Cie tematy o cb23 albo gazie diodach i drutowaniu - nie czytaj.

Żałosne... jak zwykle uwagi Kamila. Żeby chłopak miał mniej zmartwień i stresu to niech admin mu ograniczy dostęp do jego tematu i będzie szczęśliwy.

święta, święta i po świętach
pasuje do dat, a i nie tylko

w każdym razie chciałem wrócić do tematu kupna przez Dżonsona fury
i nieco zgrzeszę w tym momencie, ale w końcu człowiek nie krowa, poglądy zmienia
proponuję Ci Dżonson jeszcze cytrynę, model xantia.

zawsze byłem anty na wszelkie francuskie wynalazki. jednak życie dokształca. mój kolega (w sumie to dwóch obecnie) ma cytrynę xarę, jeden z silnikiem 1,4 drugi 1,6 oboje se ją chwalą i obalają mit o awaryjności.
miałem okazję gadać raz z gościem który robił w salonie cytrynowym. twierdził, że nowe fury szybko wracają na warsztat aso. ale mowa była o nowych, a to było parę lat temu. xantia nie jest juz taka nowa, bo kończyli ja robić coś początkiem lat 2000 (chyba do 2001 była produkcja).
a Ty pewnie byś brał tańszą, tak do 1998 np.

do tego, co ważne cytryny mają ocynk, xantia na pewno ma
i nawet z ogłoszeń jak patrzeć, to nie widać korozji, chyba że bite

na pewno nie porywaj sie na diesela, lepiej benzyna 8v, bo były bardziej udane i nie psuły się tak ja 16v
jednym z lepszych silników był bodajże 1,8 8v 101km
moc nie powala, ale moment ma coś ponad 150nm, czyli przyzwoity, w końcu to 1,8

moi znajomi mechanicy robili wcześniej same francuzy
i tak jak lagune starą z silnikiem 1,8 8v polacali,
tak do xanti też nie mają zbyt wiele "ale"

tu jest artykuł na auto-świecie o xanti
http://www.auto-swiat.pl/1-citroen-xantia

plusy, auto duże, wygodne, bagażnik konkretny, nie koroduje (ocynk), silniki 8v wytrzymują no i tez ważne - tani jak barszcz - wiec wiele sie nie ryzykuje kupnem. nie utopisz ciężkich tysięcy.

minusy, to że nie będzie palić mało i że za zawieszenie w razie w nie każdy sie weźmie, do tego wskazują w liście usterek na problemy z układem zapłonowym oraz wyposażeniem elektrycznym. dlatego najlepiej brać ubogą wersję, bez żadnych klim, elektrycznych szyb itd.

na co gość z takim autem "2.0 i 121KM, 1993 r., 360000" narzeka
"Mobilajzer fabryczny potrafi szfankować przy dużej wilgotności.Pomimo wpisania właściwego kodu wykazuje błąd , ja włączyłem tryb serisowy i problem z głowy. "
a silnik ma 360tysięcy

generalnie widzę najwięcej zgłoszeń usterek przy silnikach 1,8 16v 110km i dieselach
na te 1,8 8v nie widzę by zbytnio narzekali
http://moto.money.pl/opinie/opinie,pods ... age,1.html
poczytaj Dżonson

patrz tu jak w tym ogłoszeniu gość zaznacza, ze silnik jest 8 zaworowy
http://allegro.pl/show_item.php?item=1589501021

to masz z gazem np. http://otomoto.pl/citroen-xantia-1-8-ga ... 23077.html
przebieg duży, ale silnik po remoncie a gaz już jest. nie pisze tylko, czy to 8 czy 16v

ten jest dwu litrowy 8v z gazem
http://otomoto.pl/citroen-xantia-C18165783.html

tu tez z gazem ale nie wiadomo ile zaworowy
http://otomoto.pl/citroen-xantia-C18751034.html

a tu patrz, jak tanie jak barszcz sa za granicą te fury
160 000 przebieg, 1994r 2.0 8v 121KM za 160euro
lampe ma zbitą z przodu
http://www.autoscout24.pl/Details.aspx?id=b4llikhwvzzx

Ja bym proponował coś ze stajni VW

golf3/polo6n

Tanie, gratów do tego jest od groma... a i wybierać w czym jest.


Jeśli chodzi o auta z większą pojemnością czyli 1,8 wzwyż poszedł bym w BMW e36.

ja bym vw nie brał bo problemem tam wiecznie jest korozja która występuje pomiędzy konserwacją podłogi a blachą szczególnie przy otworach wentylacyjnych;
cytryna i peugeot to słaby ocynk bo miałem już okazję zmieniać progi w 206-tce z 2000 roku a blacha ma grubość papieru;

moja propozycja to lancia delta 1.6 16v kupiłem żonie przeszło dwa lata temu rocznik 98 za 4,2tys pln-wspoma klimatronik elektryka i gaz który ten samochód dobrze trawi; blacha gruba i sztywna ocynk od progów aż po dach części tanie szczególnie w tej wersji silnikowej;minusem jest bardzo mały bagażnik i jeżeli kierowca jest wysoki /pow.185cm./to będzie chaczył głową o podsufitkę;

W_ojtek - Co do xanti to nie jestem za bardzo przekonany ... ta fura ma regulowane zawieszenie i co chwile to sie pieprzy .... w dodatku mało kto potrafi to naprawiać, a części drogie. No i spalanie wysokie.


Miki - Też sie zastanawiałem nad niemiecką konstrukcją, zwłaszcza że naprawy są dość łatwe a i przy silniku 1.8 w gazie mało pali i zbiera sie całkiem sympatycznie, BMW odpada z miejsca. moim zdaniem to są luksusowe samochody które wymagają dużych kosztów, tak samo jak Audi.


Bia2c-Też jest to ciekawe rozwiązanie, aczkolwiek jak z częściami ?

no od golfa III chyba tak podupadli na jakości. znajomy znajomego sprzedał swoją III by kupić II
a kolega ojca ma golfa I - 30 lat dobija a tam rdzy zero. wierzyć mi sie nie chciało (a zero roboty przy blachach)


no ale te starsze też? bo taka xantia z powiedzmy 1996 roku? tam chyba lepsze blachy pchali, nie typu papier A4 z gramatura "80"


a mam pytanie czy wszystkie lancie mają ocynk?

kiedyś chciałem znaleźć info,jakie auta mają ocynk. ogólnie, marki, modele...
nie wiem, jakąś listę czy cuś? katalog, ranking.
ale oprócz wpisów na rożnych formach pt. a mój wóz.... to ma ocynk
nie znalazłem nic.

o lanciach np. nie wiedziałem, że są ocynkowane.
raz miałem możliwość kupić lancię themę - limuzyna - "porządową".
woziła pupy decydenckie Rz-Wawa. głównie.
miało to ponad 400tysięcy przebiegu (chyba 420000 jak dobrze pamiętam) i to mnie dość zniechęciło, choć mechanicy tego auta mówili, że wymieniane tam były wtryski, pompy i nie wiem jeszcze co i chodzi pięknie i jeździć jeszcze będzie, ze ho ho albo jeszcze dłużej. nie wiem czy by jeździło jeszcze ho ho, ale z drugiej strony to auto robiło głównie trasy i tam nabijało licznik, a nei woziło kebaby po mieście.
nie było to auto po taryfiarzu, który podjeżdża 5 metrów pali/gasi i tak w kółko. także przez chwilę przymknąłem oko na ten przebieg i zacząłem sie poważnie zastanawiać, ale...
i dlatego pytam o ten ocynk w lanciach, bo tak na prawdę odradzili mi to auto przez mocowanie amorów z przodu. oblazłe dookoła rudą było. w aucie zmieniane było wszystko na czas i oryginalne, bo to w końcu była rządówka. przebiegiem kazali mi sie nie sugerować, w kwestii decyzji kupna, ale i tak powiedzieli, żebym sie nie napalał, bo te "kielichy" z przodu to padlina. i na nich sie nie kończy, bo cała fure powoli zaczyna brać ruda. z tyłu pod jednym progiem a i koło nadkola tez już zaczynało wychodzić co nieco. także tylko i wyłącznie przez blachę odradzili mi ta furę.
silnik tam był 2,0 16v jakieś 130 parę koni, jak dobrze pamiętam. szło mówili ładnie.
później trochę żałowałem, ale nie do końca, bo to było bez gazu, a nie lał bym do takiej kolumbryny beny. jak bym natomiast jeszcze chciał tam gaz pchać, a to było parę lat temu i ceny montażu sekwencji były znacznie wyższe, to se odpuściłem.
a auto było do wzięcia za 1,5 tysiąca, rok 93, chyba pełna opcja, wielkie i wygodne, bagażnik potężny. generalnie limuzyna jak sie patrzy.

z xantia, to ja tez nie jestem do końca przekonany, wiec jest nas dwoje
w sumie to tak se głośno myślałem. na pewno bardziej trzymam sie swifta sedana 1,3 8v, mimo słabej blachy. przez cene, wielkość bagażnika, ilość spalania, niezawodność.

w golfy osobiście od III, bym sie nie pchał, przez blachę, a lancie, no cóż.
zawsze to były auta z wyższej półki. to teraz niby fiat, razem z alfą,
ale jednak lancia to fiat co najmniej klasę wyżej, jak nie lepiej.
pytanie tylko o części i ceny aut, które jak przed chwila przeglądałem oferty, wcale nie były takie niskie.
bia2c miał chyba nosa do okazji, jak za 4,2 t kupił z tego roku z takim wyposażeniem i zagazowaną do tego...

moja przygoda z Lanciami zaczęła się właśnie od modelu Thema 2.0 8V i.e turbo 195KM była tylko częściowo cynkowana zewnętrznie; lepszym modelem była już kappa 98rok 2.4 benz.20V 175KM ma ocynk pełny stoi u mnie już dwa lata rozbita tyłem a rdzy jakoś nie ma; delta2 od 94roku jest też tak cynkowana; młodszy mój brat kupił teraz też kappę bo toledo mu zgniło po tej zimie;
ceny części do delty /z silnikiem 1.6 lub 1.6 16V/są porównywalne z VW np.z tego co wymieniałem już w niej:
przew.zapłonowe magneti marelli - 90pln kpl.
wachacz przód kpl. delphi 130pln /a do charady 179pln/
rozrząd kpl. ok.300pln.
wydech oprócz kata to dwa tłumiki na jednej rurze 119pln Hizawit
zestaw nap.wachacza tył Rouwile 73pln /dwa łożyska tuleja dystansowa i śruba/
sprzęgło kpl.LUK 225pln.
tarcze ham. przód TRW po 69pln szt.
klocki TRW przód 117pln kpl.
części są jak najbardziej dostępne;

mogę dodać też że miłośnikom gazu powinna odpowiadać ta marka bo Kappa ma fabrycznie w kompie funkcję "adaptacja instalacji gazowej" którą trzeba tylko uruchomić:D
Delta tego nie ma; u mnie jest gaz 1-wszej gen. więc na gazie pali się lampka Check engine; jednak wbrew pozorom nie powoduje to niczego złego bo np."jezdziłem na gazie a teraz na benie mi nie chce chodzić" nie ma tu miejsca jak w większości innych marek, chodzi na benie idealnie; dodatkowym plusem przy gazie 1-wszej gen. w tym aucie jest to że nie ma tu przepływomierza który rozwala przy jakimkolwiek strzale, zamiast niego jest czujnik przepływu powietrza zamontowany w kol. ssącym;

E36 to luksus? No proszę Cie... jak na obecne standardy to klasa średnia - niższa. Albo już całkiem niska

http://otomoto.pl/bmw-318-1-8-z-instala ... 47919.html

http://moto.allegro.pl/bmw-e36-1-8-gaz-i1590144941.html

Oba poniżej 3k...wiadomo do dopieszczenia.

tarcze, sprzęgło tanie
o rozrząd bym sie tylko czepił, bo chyba dosyć drogo
ale ogólnie i tak dobre ceny i na pewno dostepnosc lepsza niz np. do mojej g203, gdzie tarcz i sprężyn na tył to ja sie oszukałem grubo

a z deltą i ocynkiem, to szkoda tylko że ma tak mały bagażnik,


a to ciekawe. a na czym to polega ? mapy wtrysków pewno nie są wgrane, bo o tym i tak decyduje sterownik gazowy, bo zależy to od średnicy dysz, regulacji (korekcji) w zależności od temperatury ciśnienia gazu, wtryskiwaczy, reduktora... cała masa zależności. także raczej nie wgrasz map na w razie "W" (czyli zamontowanie gazu).

ale może wprowadzili inne mapy zapłonu ? to by było gites, rewelacja
generalnie tego brak we wszelkich samochodach.
patrzyłem na wariatory zapłonu i jak mi będzie zbędna kasa wisieć, to se chyba kupie to coś.
http://www.ac.com.pl/pl/produkty/12/wariatory
fajna rzecz (z teorii) bo nie wiadomo, jak działa w praktyce. osobiście nikogo nie znam, kto z tego korzystałby i pewnie trudno będzie poznać, bo to raczej nie jest popularna część i rozwiązanie. gazownicy nie przywiązują do tego wagi, instalując wtryski, niestety. wiedzieli co to jest, jak o to pytałem, ale powiedzieli, że nikomu nie proponują tego i nikt nie pyta. także nie wiem nawet, czy w ogóle to kiedykolwiek komukolwiek montowali
na allegro dla przykładu kiedyś szukałem tego i nie znalazłem.


brak Ci tego bia2c http://www.elektroda.pl/rtvforum/topic65257.html
masz tu kawałek tekstu
"Z tym nie moge sie zgodzic, gdyz sonda najnormalniej w swiecie pracuje, bo niby jak by wygladaly instalacje II-generacji, gdzie do ustawien attuatora na wezu potrzebne sa te odczyty. A po co emulator? Nalezy zauwazyc, ze komputer samochodu steruje mieszanka nie tylko za pomoca sterowania czsu wtrysku, ale rowniez iloscia powietrza (sklad mieszanki). Gdyby nie stosowac najlepszej wartosci lambdy dla kompa samochodowego podczas jazdy na gazie, ten moglby zaczac zmieniac czasy wtrysku. Ale to by nic nie dalo (bo wtryski tez sa zemulowane i nie ma paliwa) zaczalby regulowac skladem mieszanki w inny znany jemu sposob. Powiedzmy, ze przez to wspolczynnik lambda sie zmniejsza. I teraz komp gazowy probuje ustawic prawidlowa mieszanke attuatorem, zwiekszajac ilosc gazu, tak aby lambda wzrosla. I znowu komp samochodowy probuje zmienic ustawienia i tak po kilku razach zauwaza, ze nie moze nic zmienic i przechodzi w tryb awaryjny, czesto zapalajac kontrolke Check-engine. "
emulator sondy lambda i nie bedzie Ci nic świecić
tu masz rożne http://www.ac.com.pl/pl/produkty/8/emulatory

wiem o tym, bo jak chciałem montować najpierw tańszy gaz (I gen zamiast wtrysku), to o tym problemie mi mówili


rejestracja RZE (gmina Rzeszów) a stoi w Koszycach (woj. małopolskie)
ciekawe... może to jest to o czym mówiłem, u nas auta są przeważnie drogie, droższe niż w małopolsce, a na śląsku to w 90% przypadkach sa tańsze.
pojechał kupić coś w małopolske, a stare auto zostawił pewno w rozliczeniu.
a cena jak za auto z gazem i takimi blachami jest dobra.

e30 wyrwiesz juz spokojnie poniżej 2000 a mają lepszą blache niż e36 wbrew pozorom częsci tez nie sa takie drogie

Teraz owszem, ale kiedyś były to samochody z wyższej półki, poza tym jak ostatnio wlazłem pod silnik e36 żeby uszczelnić miske olejową to sie za głowe złapałem, poza tym tam wszystko jest montowane z niemiecką precyzją, a i spalanie daje wiele do życzenia.

To jest raczej plus...

Co do spalania to skoro mowa o silnikach 1.8 i więcej to coś za coś... w E36 1.8 ma 140KM