III Ogólnopolski Zlot niestety dobiegł już końca, jednak już w Naszych głowach rodzi się kolejne spotkanie za rok, a nawet podczas trwania Zlotu padła propozycja, aby organizować takie imprezy 2 razy do roku
. Niestety okazało się, że pomimo wielu deklaracji przyjazdu tylko nieliczna grupa osób zdecydowała się na wspólna zabawę. Ze swojej strony chciałbym bardzo podziękować wszystkim, którzy na Zlocie się pojawili 
i wyrazić swoją nadzieję, że nikt nie odjechał nie zadowolony. Czas jednak przejść do krótkiej relacji :
Do ośrodka udaliśmy się już w piątek. Ekipa była nieliczna jednak wszyscy jechali w bardzo dobrych humorach
Piątkowy wieczór zleciał Nam na grillowaniu oraz rozmowach o Naszych autkach i o wszystkim o czym się dało . W sobotę spodziewaliśmy się kolejnych uczestników i nie przeliczyliśmy się Razem z Misiem i dość liczną reprezentacją z Wrocławia spotkaliśmy się na stacji benzynowej niedaleko Kręgla i wszyscy razem udaliśmy się do ośrodka, gdzie przy każdym autku zamieniliśmy kilka zdań i każde obejrzeliśmy po kilka razy . Następnie udaliśmy się na Pas Koronowski, gdzie zabawie nie było końca Na początku ustawiliśmy na jednym z parkingów 2 tory przeszkód, na których rozegraliśmy mały turniej jazdy slalomem systemem "każdy z każdym". Zabawa była przednia, a wyniki tej konkurencji napewno zostaną przedstawione przez Evo, jednak już teraz mogę powiedzieć, że bezkonkurencyjny okazał się Gruby i Jego GTti, którym deklasował wszystkich . Oczywiście każdy wyciskał ze Swojego autka 7 poty, jednak spokojnie, wszystkie auta wytrzymały (wkońcu nie ma to jak japońska myśl techniczna ). Następnie udaliśmy się na 2 stronę pasa, gdzie zorganizowaliśmy sobie zawody wyścigów na 1/4 mili . Po powrocie do ośrodka rozpoczęliśmy organizowanie opału na ognisko , które można otwarcie powiedzieć stało się przez to Naszym wspólnym dziełem (swoją drogą na następny rok przydałaby jakaś siekierka 
). Przy ognisku jedliśmy, piliśmy (napoje bezalkoholowe oczywiście 
), rozmawialiśmy, oraz słuchaliśmy muzyki, którą zapewnił Nam DJ Gruby . W niedzielę wszyscy powoli szykowaliśmy się do wyjazdu, aby ostatecznie około godziny 14 opuścić ośrodek
Z całego Zlotu mamy bardzo bogatą bazę zdjęć
, które powinny się w niedługim czasie ukazać na forum . Jeszcze raz dziękuję wszystkim, którzy na Zlocie się pojawili i do zobaczenia mam nadzieje za rok
Gdyby tor miał 800m a nie 400 to bym może coś zdziałał, ale na 400m nie było szans. Cóż - za rok obojętnie gdzie się odbędzie zlot - znów się pojawię. Brawa dla organizatorów - pokazali się z dobrej strony. Miejsce na zloty jest w/g mnie idealne - spokojne zaplecze mieszkalne, szeroki pas do 400m i duuuuże parkingi do śmigania między pachołkami. Pozostaje mi podziękować wszystkim za miłą zabawę i z niecierpliwością oczekiwać aż odbuduje się mój domowy budżet by znów nabyć charade jako drugie autko 
czekamy na fotki