forum.charade.pl | Polski Klub Daihatsu Charade

Dowiadywałem się i goście powiedzieli mi że wiercenie w takiej szybie to loteria, mówili że może rozpaść sie na kawałeczki, a po drugie nie maja elementów montażowych, co jest jeszcze większym problemem.

Myślałem że nie będzie z tym problemu, ale jak zawsze pod górkę, myślałem też o szyberdachu ale sam sie nie wezmę za cięcie i montowanie szyber dachu, po za tym czy nieoryginalny szyberdach nie spowoduje nadwątlenia konstrukcji,

Najprawdopodobniej zostanę przy tym co jest: I dalej będę poszukiwał klimy do G20X....!

mam dwa źródła, skąd można dostać klimę do G200. chcą 1500 zł za komplet więc zrezygnowałem, jak co dam namiary...

Podeślij na priv: Zgóry dziekuje,

Jeszcze powiedz czy napewno wpełni sprawne, i czy dają do tego pełny osprzet wraz zchłodnicą do klimy i innymi duperelami !!!!

Czekam na info

ale czy 1500 to nie stanowczo za duzo za klime?

Ja dałbym maks 1000...ale za wszystko czyli montaż ,napełnienie ...czyli podjeżdżam zostawiam autko i odbieram z działającą prawidłowo klimą...i wszystko ma być tip top...

namiary wysłałem.

W obu przypadkach chodziło o same klamoty, montaż osobno/we własnym zakresie... Dlatego odpuściłem - nie ma sensu chyba do auta wartego 3-3.5 tys zlotych pakowac klimy za 1500...

Też tak uważam lepiej sprzedać dołożyć kasę za klime i kupić z klimą. Bo jak StiQ kupisz taką, to nie wiadomo co to będzie, czy nie rozszczelniona itp. Szkoda zabawy, szukaj auta z klimą.

No właśnie ...przy sprzedaży kupujacego to nie będzie obchodziło co się włożyło i za ile...juz to przerabiałem...np. w trabancie...włożyłem kompletne webasto i wszystko na cacy zrobione za ok.700zł....i co??? Autko sprzedane za 1200 i kupującego to nie obchodziło...chodzi mi o to że nikt nie zwróci włożonych pieniędzy,a robic to na pokaz czy tylko dla satysfakcji nie ma sensu....szkoda kasy.lepiej samochód z klimą kupić....

Klime kupiłem za 1000 w Poznaniu przy odbiorze okazało się z Aplausa ale z synem wmontowaliśmy,150 napełnoenie i próba szczelności za tydzień wąż za 60 zet znowu napełnienie 120 zet ale uciecha jeżdzić temperatura na wywiewie 6 st.C .Jak dobrze poleci to obydwie Charady pojadą na zlot we wrześniu bo z szarą Adam już pracuje we Włocławku , A z czerwoną Paweł od lipca też tam będzie pracował.

Jedna rzecz mnie tylko martwi, dlaczego nie podejmują sie montażu....??? Czyżby jakiś haczyk był w tej imprezie, koszt gratów powalający to przynajmniej montaż i napełnianie ze sprawdzeniem było by w cenie, myślę że nie są pewni tego co mają,

Na razie i tak miałem sporo wydatków, zobaczymy może trochę poleży Klima i cena spadnie jak nie to nie, za droga impreza 1500+...montaż...+...napełnianie...sprawdzanie...= Znając życie to wyjdzie po drodze jeszcze coś.

W tej cenie to mam nowe ALUXY i buty dla Szbitsu na ZIMĘ, lub lakierowanie autka z konserwacją, i pewnie na tym sie skupię po wakacjach,

No właśnie zawsze coś jeszcze wyjdzie po drodze i z 1500...zrobi się nagle ponad 2000...i faktycznie w tej cenie masz wiele innych rzeczy do samochodu...

A z częściami jest dość krucho zważywszy gdy weźmiemy pod uwagę ilość charade czy applaus'ów z klimą,

Kupując nową furkę chciałem koniecznie mieć klimę. Po 5 samochodach sobie odpuściłem - dlaczego ?
1. Klima z lat >1995 to najczęściej prosty układ, mało wydajny a mocno obciążający silnik, bez sterowania elektronicznego (climatronika).
2. Kaaaażda śmierdziała - nie było wśród tych 5 sztuk z roczników od 1992 do 1997 żadnej klimy, która by nie śmierdziała !!! Odgrzybienie tak starej klimy to masakra ! Oczywiście są firmy, które to robią ale 150-200 zł to średnia cena a za 3 miesiące znów wali jak od starej indianki
3. Szczelność.. nowe to nowe, a stare to stare. Węże sparciałe, zaworki nie trzyzmają, kompresor już nie ma idealnej szczelności itd. itp - po co komu klima by co pół roku ją nabijać ?

Wybrałem więc inne rozwiązanie - szyber otwierany w 2 płaszczyznach i szyby atermiczne - nawet stojąc w korku w upale nie ma problemu Gorące powietrze z auta ucieka przez szyber a szybki skutecznie chronią środek auta. W 14 letnim aucie deska wygląda jak nowa - szyby nie wpuszczały UV

Zastanówcie się więc czy naprawdę warto ?

Jak nie masz to dlatego tak mówisz. Mój tato ma w meganie z 96 roku i czyścimy sami i powiem, że tak żle nie jest. Minimalnie czuć przy włączeniu, ale jak się wymienia filtr kabinowy(w którym jest najwięcej zarazków) i czyści klimę to chodzi miodzio. Spalanie tak strasznie nie wzrasta, a manualna klimatyzacja jest taka, że włączasz kiedy potrzebujesz i wtedy tylko pracuje a nie cały czas climatronic. A co do wydajności to wsiadam, odpalam włączam klimę i po 30 sek jadę ciesząc sie chłodem w aucie. A co do napełniania była dobita minimalnie 3 lata temu i teraz dalej super chłodzi.

I powróciłem z nad morza, a dokładnie z WŁADYSŁAWOWA, pobyt 11 dniowy (wraz z czasem poświęconym na dojazd) udał sie dosyć dobrze, bylo by super gdyby pogoda na wybrzeżu nie płatała figli, ale nie ma co narzekać najważniejsze, że wypoczynek sie udał i złapałem trochę kolorku brązowego,

Podobnie jak rok temu trasa wyszła niespełna 2000km a w sumie to chyba ponad gdy tak sobie myślę o tych km pokonywanych by omijać wypadki i korki,

Nom ale wracając do rzeczy w pierwsza stronę 750km pokonałem w 12 i pół godziny co jest wynikiem dość dobrym, spalanie wyszło rzędu 5,2l na 100km, co tez jest O.K. zważywszy na to że fura nie stygła haha.....


Za to trasa powrotna mnie dobiła ponad 20godzin i na budziku zrobione 890km, 7 godzin spędzone w korkach, w tym 5 godzin by przejechać odcinek Władysławowo-Reda (Wjazd na obwodnicę 3-miejską). Kolejna godzina by przejechać 3km autostrady by skasowali cię na 3,50 zl hah śmiech,

Ale najważniejsze, już zdarzyłem to odespać i odpocząć po tej nużącej podróży.

Informację o korkach czerpałem z genialnego urządzenia a dokładnie Radiu President to jest sprzęt na którym można polegać, bez szumów i zakłóceń....