forum.charade.pl | Polski Klub Daihatsu Charade

Witam udało mi sie dostać felgi od mazdy RX7 pierwszej generacji.Bedą pasowac bez problemu do mojej charade g10.Nie są w zadnym miejscu spawane ani popękane( Ogolnie to wyglądaja bardzo solidnie- w koncu to oryginalne stare japońskie alufelgi).Miejscami odchodzi farba.Są to dwie warstwy podkład i farba.Jak sie najlepiej zabrać za to?? Jakie farby byście polecili do malowania alufelg? Nie wchodzi w gre oddanie do profesjonalnej firmy (brak kasy).

ale pędzlem nie będziesz chyba malował.... Papier ścierny...w miare drobny...potem wodny....jak potem oddasz do lakiernika przygotowane już alumki to za niewielkie pieniądze ci polakieruje...ja tak zrobiłem...najwiecej roboty z przygotowaniem do malowania...a za lakierowanie z lakierem zapłaciłem ok 80zł za 4 szt....to chyba najtańsza opcja dla mnie no chyba że sam masz sprzet i polakierujesz,to myśle ze chłopaki ci polecą jakis lakier,ale pewnie normalny podkład i lakier bezbarwny jakiś metalik...perła...(nie znam sie dobrze na lakierowaniu...)ale w moim przypadku wyszło bardzo ładnie i nie widać że były lakierowane "tanim"sposobem....

Wolałbym sam wszystko zrobić do końca. Myslałem o rozpuszczalniku do farb ,który spowoduje pęcznienie farby, po czym pare machnięć szpachelką i po farbie(scansol).Chyba że lepiej bedzie szlifować na mokro?? Wolałbym wszystko do końca wykonać sam.Chodzi tu też o własną satysfakcje:)Nie mam sprzętu specjalistycznego (jedynie pistolet elektryczny do farby -ale czy to sie nada do felg ??).Zastanawiam sie również nad jakąś farbą w spraju.

no ja takiego rozpuszczalnika nie znam....reczna robota.... no chyba że kształt felg jest trudny to wtedy piaskowanie..

Kształ felg jest taki Mam nadzieje ze podołam sam.Każda uwaga jest cenna.

No raczej piaskowanie...odłóż trochę kasy i zrób porządnie...alumki fajne ale papierem raczej sie strasznie umęczysz....

Bardzo fajne felgi

Ale oddał bym je do renowacji w specjalistycznym zakładzie.

Ja na Twoim miejscu bym pierwsze potraktował scansolem, potem papier w zależnośći od tego co będzie na feldze od ok. 500 do ok. 1200, później odtłuszczanie jakimś rozpuszczalnikiem, a na końcu jakiś spray do felg np. motip. Chyba, że gdzieś w okolicy masz jakąś dystrybucje/mieszalnie farb i ktoś poleci Ci jakiś dobry lakier do pistoletu do takiego zastosowania jakim są fele.

Przekalkuluj jednak czy to się wszystko opłaca, czy nie lepiej oddac do piaskowania i malowania proszkowego, albo samemu przygotować i tylko do lakiernika dać...

Myśle ze sam spróbuje swoich sił ,nie ma pośpiechu .Na chwile obecną to nawet nie mam oponek na te felgi.Zaczne od usunięcia farby.Znajde moze coś takiego jak podkład do aluminium w spraju??? Jesli tak to jakiej firmy??