forum.charade.pl | Polski Klub Daihatsu Charade

Pojawił się w innym temacie wątek na temat podnoszenia mocy silnika 1.6 16V...
Moje pytanie brzmi w jaki sposób podnosicie moc silnika 1.3 z 75 KM na 84 KM?? I czy to samo można zrobić przy silniku 1.6,gdzie to można zrobić,ile to kosztuje,ile daje mocy,ile rośnie spalanie minimalne samochodu itp...????
Może ktoś coś wie????

Tak się zastanawiam bo wszędzie piszą ze Charady od 93 do 96 z silnikiem 1.3L mają 62KW czyli 84KM a roczniki 96 i dalej 55KW czyli 75KM.
W takim razie czy idzie jeszcze podnieść moc w mojej Charadzie 93 ?
Pozdrawiam

wszystko da się zrobić, najprostsza rzecz którą mozna zrobić w każdym aucie to poprawa fabryki np przy pasowaniu elementów głowicy

Gdzieś czytałem, że podłączenie silnika 1.6 HD pod kompa od 1.3 HC daje temu silnikowi jakieś 115KM. Pewnie to kwestia wyprzedzenia zapłonu i długości wtrysków paliwa. Czy aby nabycie i podłączenie kompa od 1.3 84KM do modelu 75KM nie da mu tych 84KM ? Osobiście uważam, że te 9KM zgubili tylko na kompie, ponieważ silnik, dolot są identyczne !!! Jedynie pierwszy katalizator za kolektorem zaraz ma inny kształt w podanych modelach, ale nie wydaje mi się, żeby to on miał zjeść te 9 kucy.

chodzilo o zejscie z czystoscia spalin zeby spelnic normy-opozniony zaplon zeby lepiej dopalic mieszanke m.in.

No tak głowica..ale myślałem że to kwestia "komputera"jeśli w ogóle takowy istnieje. Ktoś na forum (chyba właśnie Jerzy) napisał że wersje europejskie mają mniej mocy a te same silniki w krajach swojego pochodzenia mają więcej..Gdzie jest ten spowalniacz Gdzieś to musi być,ja raczej nie chce ingerować bezpośrednio w silnik. Bo myślę raczej nad magnetyzerem paliwa,lepszym filtrze paliwa oraz strumienicach tak aby silnik lepiej "oddychał" no i właśnie nad takim innym ustawieniem kompa. Nie chce robić nic na siłe i ingerować w silnik w jakiś inny sposób,bo także z drugiej strony ta moc która jest mi w zupełności wystarcza,a ja też nie lubię katować samochodu.
A tak na marginesie to może nawet nim nie pojeżdżę na razie bo może wyjadę do Irlandii i będę jeździł w "snach" .Mam nadzieje że żona jak coś to się nim zaopiekuje należycie....

chodzi tylko i wyłacznie o ochrone srodowiska .... zieloni sie przyczepili do tego i co im zrobisz , a samochód np applause 1.6 miedzy 98KM a 105KM różniły się nie kompem ... a głowicą ... noi robione było tylko dlatego że w niemcach płaci się ubezpieczenie nie od pojemności silnika lecz od MOCY ....
co ci da filtr powietrza lepszy ( sportowy) skoro wdech powietrza zostanei stłumiony przez wydech ....

katowanie auta w charadach raczej nie występuje ... to sa kosiarki i one lubią wysokie obroty

Wydech to u mnie tylko trzeba by się pozbyć katalizatora o dobrać strumienice. No i oczywiście cała reszta drobiazgów czyli magnetyzery itp.tak jak pisałem wyżej.
A co do katowania,to ja raczej jezdze spokojnie i nie używam wysokich obrotów. No chyba że sprowokuje mnie jakiś gamoń który jezdzi po mieście 30km/h lub jakiś który chce pokazać jakim to jest kozakiem..ale szybko sprowadzam go na ziemie... zwłaszcza że teraz nie jade trabantem(gdzie liczył się raczej tylko spryt) a Daihatsu Charade gdzie jest czym depnąć...Tylko szkoda zawieszenia na tych fatalnych drogach.
Więc problem tkwi w głowicy Bo jeśli tak to ja raczej ograniczę się do magnetyzerów,filtra,strumienic,świec i lepszego paliwa...chyba że coś pominąłem....

Zachęcam do przeczytania na Wikipesia na temat Chardy.
Wersja GTI SOHC 16-valve 1.6 L została zaprojektowana przez włoskiego kierowce rajdowego De Tomaso ze sportowym?wałem rozrządu o mocy 124KM występuje na rynku Japońskim. Eksportowa wersja została ustawiana, przestawiona, ograniczona? do 105KM. Powstało ogółem 120,000 Charad GTI wydaje mi się ze chodzi o te De Tomaso.
W europie występuje tez silnik SOHC 1.3 L czyli taki jaki ja mam w Charadzie.

Więć na moje oko nie znające się na motoryzacji różnica miedzy GTI europejską a azjatycką to jakiś drobny rzecz która ma za zadanie zmniejszenie mocy silnika. Możliwe ze to leży po stronie komputera który ogranicza silnik.

Tak jak wspomniałem nie znam się na tym więc moge się mylić.
Pozdrawiam

JerzyG - ja bym sobie ręke dał uciąć że wersje silnika 1.6 98KM i 105KM różnią się kompem ..... i co ? i bym ręki nie miał teraz .... bo niby taka mala różnica w mocy a różnią się całą głowicą ...

Tak jak mówiłem, ja sie na tych sprawach nie znam.
A co do GTI i 124KM mozna ją kupić za około 4000 NZD$ to jest jakieś 8tyś zł.


W Nowej Zelandii ! Jak by co to moge dać namiary
To ja już pozostanę przy moich 84kucykach.

Mazi - w Aplausie I były silniki 90 i 105KM gaźnikowy oznaczony HD-C i wtryskowy oznaczony HD (do września 1997), potem w Aplause II wszedł silnik 1.6 o mocy 99KM ten miał oznaczenie z literkami HD-E, który miał całkowicie inny kolektor dolotowy (tak jak ma silnik HC-E w G200), oraz inny kształt puszki za kolektorem wydechowym (spłaszczona bardziej). Silnik HD-EG montowany w DeTomaso miał 125 kucy i miał kolektor rurowy oraz inne wałki niż linia silników HD. Aby zapobiec zmienianiu wałków przez amatorów pomiędzy silnikami charadek/aplausów zrobiono różnej średnicy pierścień na wałku po stronie aparatu zapłonowego. Średnica tego pierścienia ma chyba wpływ na smarowanie głowicy. Z tego co do tej pory zdążyłem się dowiedzieć wszystkie głowice w silnikach 1.3 były takie same, identycznie w 1.6. Różnica między 1.3 a 1.6 polega na skoku tłoka, jego wymiarach (w dolnej części), głębokości wybrań komór spalania w głowicy, różnym promieniu wykorbienia wału oraz jego masy, kształtu denka tłoka. Jestem w trakcie analizowania pierścieni i pierwsze spostrzeżenia wskazują, że 1.6 ma szersze. Silnik 1.6 ma większe/głębsze komory spalania w głowicy - nadaje się idealnie do odprężenia 1.3 w przypadku zakładania turbiny. Ktoś w sieci miał 1.3 z głowicą 1.6 i turbinkę, stopień sprężania spadł jak pamiętam do 8,9:1. Ładowanie turbo dawał na 0,8 bara na fabrycznych tłokach - kamikadze

Co do mocy silników 84KM można "odczywalnie" dodać mu powera robiąc stożek i przelotowy wydech. Przynajmniej przerobienie wydechu daje odczucie lekkości wkręcania się na obroty. Założenie stożka poprawi jego moment i przeniesie w dół. Podpowiem ci seba601s, że robiąc przelotowy wydech będziesz miał problemy ze zbyt ubogą mieszanką - tak juz jest i na wielu forach ludzie doszli do tego metodą prób i błędów. Fabryka przeliczyła wydech dokładnie to tego silnika i ingerencja w jest układ spowoduje nieprawidłowe funkcjonowanie, nieprawidłowe opróżnianie komór spalania, zasysania świeżej mieszanki w wydech w momencie współotwarcia zaworów i jeszcze wiele innych ubocznych rzeczy.

Myślę że strumienica zamiast katalizatora nie da efektu ubocznego bo przecież nie zmienię średnicy rury oraz jej długości...chyba że jestem w błędzie
A reszta zmian OKi Czyli magnetyzery i inne bzdety
A ta wersja Gti Detomaso ,no super ale kierownica po złej stronie,ale tak ogólnie to super...moja obok takiej to chyba jak szara myszka...

Nie wiem jak to jest w praktyce ale kierownice na pewno by szlo przełożyć na lewą strone a brakujące czesci i środek od naszych Charadek

Teoretycznie strumienica coś tam ma poprawić, ale w praktyce stosowanie tych strumienic za 45 zł z allegro nie różni się oprócz wyglądu od wstawienia zwykłego kawałka rury. Tak jak pisałem - wydech trzeba naprawę skrupulatnie przeliczyć aby się spisywał ! W najbliższym czasie planuję zakup całego wydechu z jakimś mini-mugenem na końcu i z pewnością postaram się policzyć wszystko do czego uda mi się zdobyć dane.
W wolnej chwili poczytaj sobie : http://www.rng.pl/viewtopic.php?p=2608& ... 7cb17ff7cb
oraz wiele innych "poradników" w sieci, które możesz sobie poszukać.

Nie da się przełożyć ! No chyba, że nie zależy ci na żadnej estetyce i godzisz się za partactwo Miałem wyjętą całą deskę niedawno. Z tego co widziałem płyta dzieląca kabinę z komorą silnika jest dostosowana do jeden strony - po drugiej ciężko by było to samo zamocować. Poza tym - cała rura wzmacniająca przód w podszybiu jest inna dla RHD i LHD. Wiele by trzeba było włożyć pracy a jak się domyślam - łatwiej by było po prostu wyjąć silnik z DeTomaso i wsadzić w klasyczną G200 + pozakładać te spojlerki z DeTomaszka
Magnetyzery i inne duperele sobie odpuść - pic na wodę !!!
Jedynym słusznym w/g mnie rozwiązaniem jest oszukiwanie kompa odczytami z mierników poszczególnych temperatur - zasysanego powietrza, wody, całego silnika. Jeżeli wyświnkujesz to na jakiś prostych regulowanych opornikach to "komp" będzie myślał, że jest zimny i będzie bardziej wyprzedzał zapłon i podawał większą dawkę paliwa. Jednak nie ma róży bez kolców - spalanie stukowe :/ Faktycznie w kolektory wejdzie ciepłe powietrze a nie zimne (tak jak by się to działo zimą) i spowoduje to z pewnością efekty uboczne. Schłodzone powietrze jest o wiele lepsze dla silnika niż ciepłe - zimą auto będzie zawsze lepiej ciągnąć niż latem.