forum.charade.pl | Polski Klub Daihatsu Charade

Szczerze powiedziawszy słyszałem iż te "wkładki" straszliwie zamulają silnik... Teraz mówie to co słyszałem, nie przedstawiam tego na własnym przykładzie...

Witam!
W mojej Charadzie G200 zamontowany jest tłumik REMUS, tak ją kupiłem, pięknie mruczy od 40 do 80 km/h, lecz powyżej 80km/h i dłuższej trasie to mruczenie zaczyna być za głośne i też uciążliwe.

Pozdrawiam

No więc tak jak mówie, sądzę iż sam tłumik końcowy to już dużo... naprawde. No chyba ze ktoś chce by jego samochód był tylko na pokaz w weekendowe wyjazdy.to wtedy.

To sprawe tłumika mamy opisaną

A jak z tym katalizatorem ???

Słyszałem że jest druga sonda lambda za katalizatorem i wtedy wyrzucenie go pogorszy prace silnika. Wiec jak to jest, jest jedna sonda czy dwie ???

A i mam charadke g 102

W charade G1xx wogóle nie ma lambdy no chyba ze wersje silnikowe JDM

Nie wiem jak w innych ale jedna napewno mam, wkrecona w kolektor wydechowy.
silnik hce 1.3 16v efi 90 PS

Natomiast nie wiem co jest wkręcone w katalizator na dole.
Wygląda na jakiś czujnik ale dokładnie to nie wiem.

To pewnie ktoś coś tam zmieniał. Każda 1.3 ma JEDNĄ lambdę wkręconą zaraz na początku w kolektor. Wywalenie katalizatora da odczucie lepszego wkręcania się silnika i z pewnością przyczyni się do białego nagaru na świecach. Nieodpowiednie udrożnienie wydechu jest przyczyną np. zubożenia mieszanki na skutek nieprawidłowego i zbyt szybkiego opróżniania komór spalania podczas współotwarcia zaworów. Wydech musi mieć swoją pojemność i długość, inaczej możesz nie osiągać tego co przewidziała fabryka

No dobrze ale co w przypadku gdy katalizator ma 14 lat, tłumiki zostały wymienione kilka lat temu (były dziurawe jak sito) więc w jakim stanie teraz jest katalizator? zapewne nie spełnia on już swojej funkcji. Czy tak stary, skorodowany katalizator nie wpływa negatywnie na sprawność auta i jego spalanie? Zastanawiam się czy nie powinienem go wymienić lub całkowicie usunąć.

No właśnie,ciekawe jak po tylu latach ma sie katalizator...u mnie posypały sie juz nawet rury....i oryginalne chyba nie były,a może ...kto wie...

Ja u siebie wymieniałem rury... w kilku miejscach były dziurki, i na postoju przy otwartych oknach czuć było spaliny, po operacji problem znikł.

Co do tłumika to z wyciszeniem jest o niebo lepiej niż bez niego...Bez nie da się jeździć powyżej 100km/h ryk jest niesamowity....z wyciszeniem 160 km/h i dźwięk da się znieść. Nie polecam na długie trasy aczkolwiek 800km w jedna stronę przejechane bez bólu głowy

Może ktoś poleci jakiś tłumiczek z nierdzewki lub coś w tym stylu ale bez basowego dźwięku lub jedynie leciutkim....i pasujący wielkościowo do G20X