forum.charade.pl | Polski Klub Daihatsu Charade

Ja kupowałem od tego gościa (Stig) tam w środku będziesz miał dokładną instrukcje montażu krok po kroku - nie da się źle podłączyć. jedyne co może być problemem to to że pewnie nie masz wyjścia w drzwiach i słupku A na wiązkę (ja musiałem swego czasu wiercić dziurę w słupki żeby el szyby zamontować.

Ale ten jest bez pilota.

nie głupi temat z takim centralnym. moje otwieranie z kluczyka jest czasem irytujące, szczególnie gdy podczas wsiadania wykorzystuje sie wszystkie drzwi.
minusy na pewno są. będzie miało się co psuć. zamek za parę dych, to chyba nie jest raczej namacalny dowód jakości. a człek życia nie powinien se utrudniać, dodatkowymi naprawami. do tego w zimie to żre prąd i można mieć problem z odpaleniem. ale z drugiej strony to ja co dzień jeżdżę praktycznie, więc problemów być nie powinno.
ciekawy tylko jestem, czy skoro zamek jest uniwersalny, uniwersalnym jest także centralka, sygnał...
mianowicie, czy pilotem od TV, dvd, mikrofali, żelazka... da się takie coś sterować w końcu za parę dych zamek...
centralka uniwersalna, to i pilot i sygnał mogą być uniwersalne. wszystko uniwersalne w dosłownym tego słowa znaczeniu.
aaaaa, przynajmniej jak zgubię pilota, to se zadzwonię do zamka z komóry ("halo to ja") i też otworzy
muszę pomyśleć nad takim czymś.

Mój znajomy używa takiej chińszczyzny już od ponad roku i nic mu się z tym zamkiem nie dzieje. Wszystko działa elegancko.

piłeś coś?

ale niby czego? prawda jest taka, że to zamek za parędziesiąt złotych. oryginał pewnie parę stów kosztuje.
generalnie nie jestem przeciwnikiem podrób/zamienników, wiele próbowałem, używam, jakby nie patrzeć mam tanie łożysko no name i uszczelkę pod głowice ajusy i.... nie narzekam. ale jeśli chodzi o elektronikę... to zawsze jest znaczne ryzyko.
często albo trafi się dobry egzemplarz i może chodzić lata jak drogi oryginał, albo badziew. znajomy se ostatnio kupił radio chińskie. oszczędność przypłacił zakupem nowego akumulatora, zanim zajarzył, że to radio żre prąd non-stop, bo ma zwarcie, czyli dopatrzył się w nim powodu, a nie winy w starym akumulatorze, było już za późno. stary oddał, kupił nowy. ponad 2 stówy w plecy i po co?
a taka tania elektronika w zamku centralnym na mrozie, wilgotności... osobiście mam obawy. ociec ma w suzi takie coś zamontowane prze poprzedniego właściciela i na zimę musiał odłączać to to, bo akumulator siadał.
a z pilotem od żelazka... nie żartuj..., chyba nie muszę dawać buziek typu "lol", żeby było jasne i widoczne, że to szydera i ironia

Do Daihatsu nie dostaniesz centralnego fabrycznego, a nawet jeśli już to bez pilota (bo w latach 80') jeszcze tego nie znali

Moje pytanie wynikło z Twojej teorii o pilotach rtv itp...

Co do wspomnianego zestawu - miałem w rękach, otwierałem centralkę (z ciekawości) jest ok. Identyczne siłowniki miałem fabrycznie zamontowane w Tico, alarm z reszta też był fabryczny (no name) wiec uważam że nie ma co się spinać czy to china czy nie. Z reszta teraz prawie wszystko stamtąd pochodzi

Poza tym z gość daje gwarancje na wszystkie swoje produkty.

Jeżeli coś jest fabrycznie nie sprawne (uszkodzone) to jak ma działać normalnie ?

Chińskie czy nie jako taki prosty układ elektroniczny to tam nie ma co wydawać dużo kasy, bo pewno nawet trudno dostać.

Centralny nie powinien brać prądu, co innego jeśli na pilota ale ile to weźmie tego prądu ?
Jeśli brało komuś tam prąd to albo złe podłączenie (tak wiem że jest proste jak budowa cepa) ale i takie asy się zdarzają, albo j.w. usterka fabryczna.


Podejście od razu takie negatywne jest chore. Zobaczcie ile ludzi to chwali.
W tym ja.

Umila to korzystanie z auta ( nie trzeba otwierać kierowcy a potem po kolei innym.
Jest to dodatek do auta, którego w tych autach nie było seryjnie lub radzkie.
Baa przy sprzedaży też dobrze wygląda.


Ja nie ma pilota bo mi z kluczyka starcza.
Zima nie zima, lato, deszcze- dobrze zmontowane i nie ma co się zacinać

Problemy ?
Za luźno skręcone połączenie między cięgnem zamka a cięgnem siłownika.
Ale to mój błąd.

A tak to git majonez !

no zamek centralny nie był niby uszkodzony, tylko żarł prąd. ojciec sprawdzał se podłączenie. zwarcia nie było, niby wszystko ok. a jednak dość dużo pobierał prądu. na czuwaniu zamek centralny, jak nie jest oszczędny, potrafi też zeżreć dużo, co liczy się w zimie oraz gdy nie jeździsz co dzień.

a jeśli chodzi o radio, to tez było ciekawe, bo włączało się normalnie, wyłączało, podłączone ok, a i tak żarło prąd non stop, bo było zjebane wewnątrz od początku. właśnie tanie, chińskie.


o ile w razie "w" czyli spiepszenia się tego zamka (np zawieszenia siłowników), da się to ręcznie, kluczykiem otworzyć
to tak. gorzej jak nie. nie chciałbym np. w Norwegii płacić za otwarcie auta w jakikolwiek sposób czy wracać z wybita szybą do kraju.
a oryginalnego też oczywiście bym nie kupił, bo dokładać drugie tyle, co auto obecnie warte, za ściągnięcie części z Japonii...


noooo na czuwaniu... niech bierze 0,1 ampera na godzinę, to masz za dobę 2,4. postoi 3 dni auto i znika 7,2. a jak masz mały akumulator i jest zima. w taki właśnie banalny sposób ojciec w zimie wracał z parkingu z akumulatorem pod pachą. oczywiście tam na pewno jeszcze autoalarm robił swoje, ale przy małym, nieco zużytym akumulatorze i centralny może w zimie narobić problemów.
(ojciec niedawno przez to, kupił akumulator o większej pojemności, bo już go irytowało na myśl o kolejnej zimie, kiedy będzie musiał albo trzymać akumulator w domu, żeby odpalić, gdy trzeba, albo go odkręcać i taszczyć tam i z powrotem)


przede wszystkim każdy kieruje się swoim/najbliższych doświadczeniem, o ile je ma. ja mam.
oczywiście nie zamykam się totalnie na to, bo problemy mogą zależeć od wielu rzeczy, w tym m.in. od tego ile lat ma aku., ile ma pojemności, ile prądu żre centralny, czy jest autoalarm...
dlatego może i ja to zamontuje, takie właśnie jakieś tanie, chińskie. zaryzykować za ta cenę można. roboty też strasznie dużo nie jest i pewnie sam bym se poradził. więc całkiem to prawdopodobne, że się skusze..
ale głównie będzie to zależeć, od tego o czym wspomniałem, mianowicie czy w razie "w" da się to otworzyć ręcznie.

Ja mam system centralnego jak na schemacie co zaistniał na wątku tj podczepiony pod cięgno od zamka.
Czyli bez prądu otwieram normalnie.

Jeśli tak chińszczyzna bierze prąd to trzeba od razu wywalić, nie ma co się z tym bawić.
Nowy akumulator ? Pojemniejszy ?
Pomysł dobry ale po co takie koszta.
Doradzałbym wymianę podzespołu.

Powiem tak: centralny jest dużą wygodą, ale ma też pewną zasadniczą wadę. Mianowicie na kobietach robi dużo większe wrażenie jak się otwiera im drzwi z kluczyka. Ja jedyny w firmie tak robie (bo nie ma centralnego ani w G100, ani w A101 ). Podchodzę do auta, kluczyk w zamek, cyk, otwieram kobiecie drzwi, zamykam, +10 do exp. pts . A wszyscy inni tylko guzik na pilocie (albo i nie jak mają Renault), beep-beep, i se wsiadają. "A ty se babo radź".

Całkiem przyziemnie, też myślę o centralnym do Applausa, on ma dużo drzwi do otwierania , ale tylko kluczykowy. I muszę mu też zaaplikować elektryczne opuszczanie szyby pasażera, bo w szelkach ciężko dosięgnąć do korbki od strony chodnika