Oj mają

Gumowy wężyk bez oplotu podgrzany od płynu zachowuje się jak balon ! Skoro siła hamowania przenosi się na przód to tam płyn zaczyna się gotować i wężyki na przedzie puchną. Możesz wówczas pompować mało wydajną pompą do samego końca a płynem zostanie wypełniony rozszerzający się wężyk i na tył nie dojdzie ciśnienie. Wężyki będą pracować jak bufory. Wydajniejsza pompa = mniejszy skok pedału w stosunku to wysunięcia tłoczków. Kiedyś ktoś napisał.. jak masz dobre hamulce to najpierw od temperatury stopią się gumy w wahaczach, zagotuje olej w amorkach a dopiero wówczas przestaną hamować
W GTTi wsadzili tarcze dla szpanu

Bo jakby wyglądała sportowa maszyna z bębnami na tyle ? Skuteczności na 100% nie miały lepszej niż okładziny - co najwyżej lepsze wychładzanie przez pierwsze kilka hamowań
Może naprawdę zacznij od wsadzenia regulatora siły hamowania - przód / tył oraz przebuduj układ przewodów ciśnieniowych aby koła przednie i tylne były na osobnych obiegach - aktualnie połączone są po przekątnej.
Sprawdzałeś w tylnych hamulcach samoregulatory ? Nie cofają się zbytnio ? Próbowałeś hamowania z podciągniętym lekko ręcznym ?