bart ja nie twierdze ze jestem lepszy od Was, bron Boze... ale wiecie sami, ze dla niektorych takie rzeczy jak stozek czy strumienica nie maja robic z auta bolidu, a jedyne umilic jazde autem.
Przyznam, ze jakbym mial leb do mechaniki to pewnie staralbym sie wykrzesac dodatkowe kucyki z auta, tylko po co ? spala mi 5 na sto i jestem happy jak banan chiquita

poza tym do ingerencji w mechanike trzeba miec warsztat, pieniadze i zaplecze w postaci duzej wiedzy.
ja staram sie zajmowac elektronika, udzwiekowieniem i visualna strona auta, czyli czyms, w czym wydaje mi sie ze moge cos pokazac

czy dobrze mi sie wydaje to sie pewnie niedlugo okaze, jak zajme sie wnetrzem shkarady.
w kazdym razie ode mnie dla was chopcy wielki RISTEKPA, bo zebym wiedzial o autach tyle co wy, to bym se warsztat zalozyl za unijna kase hehe
pozdro