forum.charade.pl | Polski Klub Daihatsu Charade

Witajcie.dziś odpalam auto.od 2 dni mam problemy z nim.gaśnie,słaby jest.ale dzis to epicentrum zła.wł.sie ale słabo chodzi.nawet niemamowy by jechać gdzies.wciskam gaz i gaśnie.puszczam gas na sprzegle pod3muje silnik.zaglądam pod maske.1den przewód od świecy pochraptany.świece 2 zalane.ale to stare już było.okazało sie że przewody zapł.mam od malucha:p a wiec kupiłem 3 świece ngk,i zestaw kabli od tico.4za 35zł.dziś niemam juz czasu tego lukać.ale nieorient.sie czy kable od tico bd pasowne?od malucha były.i typ w sklepie mówił ze jak od malana pasują to i od tico też.

pytanie czy pracuje na wszystkich? czy strzela lub nie? a jak odpala? bo jak równo chodzi i nie strzela to chyba nie to;
kable od tico ujdą w tłoku;

Widzisz strzela z rury.silnik chodzi nierówno.wczoraj jeszcze nim nawet pojezdziłem troche.to tak jedzie,dusi sie,strzela z rury.słabnie.odzyskuje moc i pare dosłownie sekund znow krztusi sie.a dzis to wogle juz niema sily jechac.odpala słabo.a od 2,3tyg miałem problemy.długo palił.ten jeden kabel od świecy był dorabiany.miałem to wymienić i świece ale człowiek wymieni dopiero jak auto stanie.

A na wszystkich garach pali ?

Nie na wszystkich.te kable od tico coś krótkie.równałem z tym od malucha to krotszy.jutro zob czy wcisne je pod maską.

albo masz aparat wyświechtany, albo paliwo z wodą, olejem napędowym albo w ogóle nie masz paliwa
w każdym razie już wiesz, że to nie świece i kable, wiec bierz się za resztę ewentualnych powodów.
dobrze, że nie zdążyłem wysłać posta...
przypomniało mi się (i już to zdążyłem sprawdzić), czy Ty aby nie jesteś mistrzem precyzyjnego zalewania (tankowania), tj. za dwie dyszki.
kolego. zrobiło sie zimniej w nocy, w dzień jest plus 10. różnice temperatur powodują skraplanie sie wody.
jak dla mnie, przy tej powierzchni nieużywanej baku jaką Ty masz, powietrza tam jest wiele i ma się co skraplać.
dolej denaturatu do benzyny, on wiąże się z wodą i zalej te 15 litrów, żebyś choć do połowy miał.
jest tez opcja, że zasyfiłeś se filtr paliwa, bo jeżdżąc na pustym baku zaciągnęło Ci syfu z jego dna. o tym, że bak czyściłeś nie wątpię (w sensie że nie, że tego nie robiłeś nigdy )
także zanim zepsujesz auto do końca, zacznij od dolania denaturatu i wlania świeżego paliwa w ilości co najmniej 15 litrów. świeże paliwo to zwykła 95, bo 98 lubią być stare (zwietrzałe, zleżałe, gdzieś najbardziej lotne frakcje dawno odleciały do ciepłych krajów), jako że nie każdy je kupuje.
powodzenia i do dzieła

Dobrze gada, zalej porządniej, wymień filtr paliwa (zwykła przepływka więc koszt znikomy, nie musisz konkreta do daihatsu bo i tak widze że ktoś nieźle szalał pod maską ) przeczyść albo denkiem albo innym bardziej specjalistycznym środkiem układ paliwowy i napisz jak wyszło

popieram - zmień paliwo i filterek możesz też przedmuchać gażnik bo krople wody z dyszy paliwowej same nie wyjdą, sprawdz szczelność gaznik-kolektor czy nie ma lewego powietrza;
kable i świece nie zaszkodzi jak wymienisz skoro są w takim stanie jak piszesz;

hehe.daj mi gaźnik to go wyczyszcze.cb 90.mam wtrysk:p

Zgadza sie.nalałem benz.i śmiga jak szalony.po wymianie kabli świec wymiata.inne auto.bystrzejsze.żwawsze.mam pyt lusterka zewn? Są zamienniki co pasuja?np od tico

zepsuł by całe auto, diagnozował, modził, naprawiał...
a tu trza było go tylko dopchnąć na cpn

nawiasem mówiąc, gdyby wszystkie auta tak sie psuły. marzenie

Gafa jak nic.kable i świece niepomogly.nadal odpalał i gasł.zalałem benzyne.i pomogło.ale te kable i świece nadarmo nie będą:p wymienione są.wiecie jak z tym lusterkiem?zewnętrznym?pasuje od innego autka?dziś sie nacieszyłem że auto odpala.dałem mu w pi... I niestety typ z naprzeciwka urwał mi lewe lusterko.został kawałek plastika.a sie nieza3mywałem bo moja wina:d

To znaczy nie "typ Ci urwał", tylko "Ty se o typa urwałeś"
Raczej coś by dopasował, ale to musiałbyś iść na przysłowiowy szrot z tym trójkątnym adapterem i dopasować rozstaw śrub i kształt.
Z ciekawostek, wiecie że do Applausa pasują podobno lusterka ze starych Accordów? Tych sprzed CL. Dobre co?

a monowtrysk to co??? też prawie gaznik (tzw. gaznik jednopunktowy he,he..);

a to G100 można dać w pi... ? hehe,
odcięcie przy 3 tys obr i te sprawy
sorry, ale trochę mi sie to kojarzy z ostrą jazda wózkiem inwalidzkim (na którym siedzi jednoręki kombatant)

no a poza tym morał taki: nie naprawiaj silnika, jak chcesz mieć całą karoserię
praktyczny przejaw równowagi w przyrodzie.
widzisz? auto miało być spieprzone

ps
jak tak dalej będziesz jeździł, a lał jak masz w zwyczaju,
to Ci sie szybko skończy co żeś zatankował i wrócisz do pchania fury z wtryskiwaczem w gotowości, do pełna zalanym wodą