forum.charade.pl | Polski Klub Daihatsu Charade
http://forum.charade.pl/

Wysokie obroty - na biegu jałowym
http://forum.charade.pl/viewtopic.php?f=4&t=5564
Strona 1 z 2

Autor:  rafael86 [ 30-05-2011, 17:05 ]
Tytuł:  Wysokie obroty - na biegu jałowym

Witam, mam taki problem. Od czasu do czasu moja charade 1.0 (gaźnik) wchodzi na wysokie obroty, szczególnie odczuwam to jak jest na luzie. Gdy mocno przy gazuje, obroty spadają. Ktoś może zetknął się z takim przypadkiem ? proszę o wskazówki, jak można rozwiązać ten problem. Dla ciekawości dodam, że auto śmiga na samym LPG.

Autor:  Lupus [ 30-05-2011, 19:38 ]
Tytuł:  Re: Wysokie obroty - na biegu jałowym

rafael86 napisał(a):
Dla ciekawości dodam, że auto śmiga na samym LPG.

Tzn. że odpalasz go na gazie, czy że na gazie tego efektu nie ma?
A może masz cały czas włączone ssanie?
A może silnik ssie lewe powietrze?
Zresztą niech się może wypowie ktoś "zagazowany" :mrgreen: .

Autor:  rafael86 [ 31-05-2011, 08:38 ]
Tytuł:  Re: Wysokie obroty - na biegu jałowym

Odpalam go na gazie i na gazie tylko śmiga. Ssanie mam wyłączone :P a czy silnik ssie lewe powietrze tego nie wiem :|
Jakieś inne propozycje, co się może dziać ? :mrgreen:

Autor:  Miki [ 31-05-2011, 09:24 ]
Tytuł:  Re: Wysokie obroty - na biegu jałowym

dostałeś jeden trop... także na początek sprawdź szczelność dolotu.

Autor:  w_ojtek [ 31-05-2011, 18:25 ]
Tytuł:  Re: Wysokie obroty - na biegu jałowym

masz gaźnik z 92r. masz odpowiedź.
ja takie rzeczy przerabiałem w nissanie. gaźnik elektroniczny tam był. powiedzmy 1400-1600 obr mi sie trzyma (od kaprysu sie pojawiały, nie zawsze), nagle depniesz i puścisz gaz, ale nie powoli, bo wtedy spokojnie wejdzie na obroty i zejdzie z powrotem do tych 1400-1600obr, tylko gwałtowanie depnąć i puścić nagle. wtedy spada.
jak masz takie objawy, to miałem identyczne. szczerze mówiąc, chwile sie nad tym głowiłem, ale potem olałem sprawę. bo zrobić, owszem - zawsze się cos da. pytanie tylko czy gra warta świeczki. w moim przypadku dopadnięcie gaźnika w stanie dobrym graniczyło z cudem, bo auta te już lata miały (gaźniki były w modelach do końca 91r), a regeneracji nikt sie nie chciał podjąć. prędzej myślałem o wywaleniu go totalnie i założeniu samego blosa (gaźnik gazu) i przejścia na wyłącznie zasilanie gazem. widziałem na necie sunny przerobionego w ten sposób. gość jeździł i se to chwalił. ale z blosem pamiętaj, ze są problemy w postaci regulacji, szczególnie w przypadku aut o małej pojemności, gdzie dawka musi być niewielka i precyzyjna.
możesz ewentualnie sprawdzić układ podciśnień, jak jest (nie wiem czy to gaźnik elektroniczny, czy nie). może pomóc, ale i tak obstawiam na wyświchtany gaźnik, bo to to, najprawdopodobniej. przepustnica nie wraca Ci na to samo położenie zawsze i to to powoduje różne obroty na jałowym.
możesz też zrobić głupi test. niech ktoś siadzie za kierownicą da gazu powoli i powoli puści go. jak juz ta osoba zdejmie nogę z gazu, to zobacz, czy będziesz w stanie domknąć przepustnicę ręcznie dźwigienką - sprawdzisz, czy sama wraca do końca.
jest jeszcze jedna opcja, mniej prawdopodobna. masz sztywne membrany w parowniku. jak jeździsz tylko na lpg, tzn. parownik jest zamrażany najpierw po odpaleniu, a potem do 90stopni sie nagrzewa. gumy szybciej sztywnieją i pękają. membrana nie jest tak elastyczna jak nowa, nie chodzi i nie reaguje tak szybko i precyzyjnie. raz da CI więcej gazu raz mniej, raz się przywiesi tak, raz wróci do stanu z ustawień.
wyginałem membranę nissanowską, gdzie tez paliłem na gazie (odpalałem) i jeździłem tylko na nim i była w porównaniu z kompletem do regeneracji 3 krotnie sztywniejsza.
podsumowując, jak dasz gazu i spada, to problemów nie powinno być z tego tytułu, oprócz irytacji, bo to trochę wkurza. to wiem ;)
jak dopadniesz gdzieś w dobrym stanie gaźnik, to możesz próbować podmienić, chyba że regeneracja gaźnika.

Autor:  Lupus [ 31-05-2011, 19:35 ]
Tytuł:  Re: Wysokie obroty - na biegu jałowym

rafael86 napisał(a):
Odpalam go na gazie i na gazie tylko śmiga.

Miałem nadzieje, że źle Cię zrozumiałem, ale jednak nie... Muszę to powiedzieć: Chyba Cię Bóg opuścił! Nie wiem, może ja jestem jakiś średniowieczny, ale uważam że to jest właśnie proszenie się o takie cyrki.
Mój pogląd na sprawę:
Silnik benzynowy został zaprojektowany do pracy na benzynie. Nie na LPG, nie na CNG ani nie na bioetanolu. Tylko na benzynie. Jak już pcha się weń jakiś inny szajs to trzeba zdawać sobie sprawę z zagrożeń i konsekwencji. Gaz spala się w wyższej temp. niż etylina, bo jest mniej energetyczny. Dlatego silnik pali więcej gazu niż benzyny. Gaz bywa zanieczyszczony dalece bardziej niż benzyna, co też nie pozostaje bez efektu dla silnika. Podczas spalania gazu powstają inne substancje niż przy spalaniu benzyny. Bywają one bardzo żrące, szczególnie źle wpływają na uszczelnienia. Poza tym podczas odpalania silnika na gazie robisz mu szok termiczny. Jakbyś miał żeliwny blok i głowicę - no, można by to jeszcze łyknąć. Ale tu głowica jest ze stopu aluminium i prędzej czy później szlag ją trafi. Nieustanie narażasz swój silnik na pracę dalece poza granicami przewidzianymi przez konstruktorów. To tak jakbyś codziennie jeździł na wyścigi, kręcił do odcięcia i jeszcze ładował w to nitro.
Sorka za to wynurzenie, ale jestem co rusz świadkiem takich sytuacji pod warsztatami. Wyrobiłem sobie zdanie o gazie już dawno na podst. obserwacji dziesiątek samochodów i wiem co gaz trawi a co nie. Japońskie, wyżyłowane silniki zdecydowanie nie. Niemieckie i polskie żeliwniaki jak najbardziej. A to i tak przy odpowiednim traktowaniu. Odpalanie na gazie uważam za jedną z najgorszych rzeczy jakie można zrobić silnikowi samochodu, zaraz po jeździe bez oleju.

Autor:  w_ojtek [ 31-05-2011, 20:51 ]
Tytuł:  Re: Wysokie obroty - na biegu jałowym

Lupus napisał(a):
Silnik benzynowy został zaprojektowany do pracy na benzynie. Nie na LPG, nie na CNG ani nie na bioetanolu.

silnik benzynowy jest stworzony do pracy na paliwie, które da się zapalić od iskry.
benzyny w postaci płynnej nie zapalisz, tylko opary nad nią. zapałkę zanurzysz szybko i zgaśnie (lepiej nie próbować :D ) pali się jej para. a to prawie gaz :mrgreen:
Lupus napisał(a):
Jak już pcha się weń jakiś inny szajs to trzeba zdawać sobie sprawę z zagrożeń i konsekwencji.

oooooj :D ;)
Lupus napisał(a):
Gaz spala się w wyższej temp. niż etylina,

&
Lupus napisał(a):
Ale tu głowica jest ze stopu aluminium i prędzej czy później szlag ją trafi.

nie mogę nigdzie znaleźć temperatury spalania benzyny. gaz się pali w
-Butan, C4H10 1895 st.C
-Propan, C5H12 1925 st.C
źródło: http://fluid.wme.pwr.wroc.pl/~spalanie/ ... ALANIA.PDF
lub drugie http://www.orlengaz.pl/image.php?id=30&type=FILES
(według orlenu butan się pali w maks 1918 st.C)
benzyna ?? b.d.
ale aluminium topi się w jakichś 660 st.C
no to benzyna chyba mniej nie ma.
jakby sie miała stopić, pofalować głowica/blok, to i benzyna by starczyła

Lupus napisał(a):
Gaz bywa zanieczyszczony dalece bardziej niż benzyna, co też nie pozostaje bez efektu dla silnika.

to dlaczego przy benzynie orlen podaje
-Zawartość siarki
-Zawartość benzenu
-Zawartość węglowodorów aromatycznych
źródło: http://www.orlenpetrotank.pl/index.php? ... ion_id=156

a przy gazie masz tylko
c4h10 i c5h12

do tego obecnie dodaje się do benzyny :
"Rolę środka przeciwstukowego pełnią tutaj najczęściej etery tert-butylowe, takie jak np. eter metylowo-tert-butylowy"
źródło: http://pl.wikipedia.org/wiki/Benzyna_bezo%C5%82owiowa

kiedyś dawało się tetraetyloołów.

Lupus napisał(a):
Podczas spalania gazu powstają inne substancje niż przy spalaniu benzyny. Bywają one bardzo żrące, szczególnie źle wpływają na uszczelnienia.

na uszczelnienie źle wpływa to, że gaz nie zostawia nagaru. cała prawda o gazie. jak ktoś (jak ja :mrgreen: ) pchał gaz w stare auto/silnik, to musiał sie liczyć z tym, ze jak nagar gaz wyczyści, to mu silnik zacznie olej brać :mrgreen:
(tylko nie pokazujcie palcami :lol: )

Lupus napisał(a):
Japońskie, wyżyłowane silniki zdecydowanie nie.

bo są wysokoobrotowe, 4 zawory X 1cyl.
z reguły sa wyżyłowane i mają podtarte pierścienie zgarniające (od pracy na wyższych obrotach).
która honda civic nie dymi na niebiesko ? albo suzuki, czy daihatsu :mrgreen:

Lupus napisał(a):
Niemieckie

mają pierścienie zgarniające solidne, a nie dwie blaszki harmonijka. do tego to przeważnie 8v mają takie przebiegi i sa nie do zarżnięcia. 16 v wcale nei są bardziej wytrzymałe od japońskich.

Lupus napisał(a):
Odpalanie na gazie uważam za jedną z najgorszych rzeczy jakie można zrobić silnikowi samochodu, zaraz po jeździe bez oleju.

na pewno układowi gazowemu, szczególnie parownikowi, ale i wtryskom

nie obraź się Lupus, ale wiesz że nie mógłbym zasnąć...
inaczej ujmując, rzuciłeś iskrą na dobrze odparowany propan-butan :mrgreen:

Autor:  Lupus [ 31-05-2011, 21:34 ]
Tytuł:  Re: Wysokie obroty - na biegu jałowym

w_ojtek napisał(a):
nie obraź się Lupus, ale wiesz że nie mógłbym zasnąć...
inaczej ujmując, rzuciłeś iskrą na dobrze odparowany propan-butan :mrgreen:

No musiałem Cię jakoś rozbujać :mrgreen:

Wszystko co napisałeś jest prawdą, ale sam powiedz, z ręką na sercu - czy stosowanie gazu LPG jako paliwa zamiast benzyny jest w 100% bezpieczne i zdrowe dla silnika?

w_ojtek napisał(a):
aluminium topi się w jakichś 660 st.C
no to benzyna chyba mniej nie ma.
jakby sie miała stopić, pofalować głowica/blok, to i benzyna by starczyła

Miałem na myśli kwestię startu zimnego silnika na gazie. Temp. wzrasta błyskawicznie i od razu przekracza wartość przewidzianą przez producenta.

A odnośnie tego:
w_ojtek napisał(a):
bo są wysokoobrotowe, 4 zawory X 1cyl.
z reguły sa wyżyłowane i mają podtarte pierścienie zgarniające (od pracy na wyższych obrotach).
która honda civic nie dymi na niebiesko ? albo suzuki, czy daihatsu :mrgreen:

Nie chodziło mi nawet o wielozaworowość. czy wysokoobrotowość. Podeprę się przykładem. Silnik Daihatsu CB23. Blok żeliwny, głowica alu, 993ccm, 3cyl., 2v per cyl., SOHC, gaźn., ~54KM. W drugim narożniku silnik VW AEV. Blok żeliwny, głowica alu, 1043ccm, 4cyl., 2v per cyl., SOHC, mono-wtrysk, ~45KM. Widzisz o czym mówię? Nawet tak prosty silnik jak CB ma lepsze osiągi i niższe spalanie niż coś o podobnych cechach Made In Germany. Japońskie silniki z natury rzeczy są bardziej dopracowane pod kątem wyduszenia z nich lepszych osiągów. Niemcy, ogólnie europejskie koncerny, doszły do DownSizing'u dopiero nie dawno z silnikami FSI czy MultiJet.

Autor:  rafael86 [ 31-05-2011, 21:38 ]
Tytuł:  Re: Wysokie obroty - na biegu jałowym

Dzięki za obszerne posty, jest co studiować. Podsumowując mam takie pytanko, mam olać temat wysokich obrotów i lepiej sprawić sobie nową sprawną pompkę paliwa? aby nie zajeżdżać mojej rakiety ?:D

Autor:  w_ojtek [ 31-05-2011, 23:15 ]
Tytuł:  Re: Wysokie obroty - na biegu jałowym

Lupus napisał(a):
Wszystko co napisałeś jest prawdą, ale sam powiedz, z ręką na sercu - czy stosowanie gazu LPG jako paliwa zamiast benzyny jest w 100% bezpieczne i zdrowe dla silnika?

dla odmiany się przyznam, ze faktycznie silniki nie są przewidziane wychodząc z fabryki dla zasilania gazowego (może wyjątkiem jest tu alfa, o której kiedyś wspomniał bia2c z komputerem z opcją przełączania benzyna-gaz).
może tez teraz nowe auta wychodzące z salonu z opcją benzyna-gaz... choć chyba nie do końca, bo to raczej w salonie zawierają umowę z zakładem "gazowniczym" na montaż, by gwarancja nie przepadła, a nie że przyjeżdżają z fabryki auta do salonu już zagazowane.
w każdym razie, wtryski nie te. zapłon nie wtedy kiedy powinien. w ogóle nie dostosowany komputer, i to nie tylko pod względem zapłonu, ale także np. czasów wtrysków gazu, które wydaje się, że muszą być z teorii inne, bo ta sama objętość gazu co benzyny ma inną wartość opałową, do tego gaz dochodzi "gorący" do cylindra, przez co chyba trochę powietrza zabiera.
dalej i to na moim przykładzie, wczoraj se przyuważyłem. w kolektorach dolotowych przeważnie nie ma miejsca dla wtrysków gazu. zakładając sekwencję, żeby wtryski były możliwie blisko bloku, gazownicy muszą wwiercać końcówki z boku rury na każdy gar (a wtryskiwacz benzyny jest bardzo blisko bloku i dokładnie pośrodku rury), co na pewno nie sprzyja dobremu mieszaniu się paliwa z powietrzem a odległość wtryskiwaczy spowalnia reakcję silnika, bo zawsze są dalej od benzynowych.
jakby nie patrzeć, może nie tyle silniki, co sterowanie ich pracą totalnie nie jest przewidziane do zasilania gazem.
inaczej mówiąc chcąc przystosować auto do gazu, trza w nim namieszać konkretnie. do tego jeden robi to lepiej, inny gorzej, ale raczej żaden tak dobrze jak fabryka (a fabryka za to montuje silniki na benzynę),
nie chce im sie, nie umieją, nie mają danych, obliczeń, badań (jeden warsztat montuje gaz do 20 marek, 100 modeli itd itp, gdy fabryka robi jeden wóz, ale dobrze) i tak to wygląda.
także, z gazem na pewno będzie metoda udałowa. na pewno jeden silnik będzie chodził lepiej, inny gorzej na gazie.
dużo tu miejsca na metody prób i błędów.

jako tako myślę, że o gazie znów nie możemy mówić jako o złym paliwie, bo jest czysty, nie ma siarek i innych pierdół. wtrysk bezpośredni ciekłego gazu, to piękna rzecz, ale dalej niedopracowana albo b.droga.
rozprężający się gaz wytwarza zimno, powinno to być wykorzystywane do lepszego napełnienia, a tymczasem mamy tak, że jeszcze my wykorzystujemy układ chłodzenia, do ogrzewania parownika. chore. gdyby wykorzystywać tą właściwość gazu, to osiągi byłyby lepsze jak na benzynie. tak myślę. bo benzyną nie schłodzimy powietrza i lepszego napełnienia nie osiągniemy.
dlaczego gościu w hondzie civic miał z 1,5l ponad 250 km na gazie.
widziałem to auto z bliska i pod maskę zaglądałem jak i gdzie doprowadzał gaz. (był na 1/4 mili w rz. )

Lupus napisał(a):
Nie chodziło mi nawet o wielozaworowość. czy wysokoobrotowość. Podeprę się przykładem. Silnik Daihatsu CB23. Blok żeliwny, głowica alu, 993ccm, 3cyl., 2v per cyl., SOHC, gaźn., ~54KM. W drugim narożniku silnik VW AEV. Blok żeliwny, głowica alu, 1043ccm, 4cyl., 2v per cyl., SOHC, mono-wtrysk, ~45KM. Widzisz o czym mówię? Nawet tak prosty silnik jak CB ma lepsze osiągi i niższe spalanie niż coś o podobnych cechach Made In Germany. Japońskie silniki z natury rzeczy są bardziej dopracowane pod kątem wyduszenia z nich lepszych osiągów. Niemcy, ogólnie europejskie koncerny, doszły do DownSizing'u dopiero nie dawno z silnikami FSI czy MultiJet.

ja nie wiem, czy to kwestia tych ich ubezpieczeń, czy po prostu te silniki niemieckie miały chodzić na 1/10 gwizdka.
przecież 10 koni wyciągnąć więcej nie jest problemem dla konstruktora, a silnik wyżyłowany nie jest. 100 koni z litra, to już coś, ale nawet 70 koni z litra (jak daihatsu sirion nowe) to nie jest aż tak strasznie.
myślę, że to taki ich złośliwy żart w odpowiedzi na "no limit" na autostradach :lol:
a tak naprawdę, to nie wiem. może chodzi o kasę. bo jak nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o...
auto z większą mocą, owszem jest (golfy gti zawsze miały dobre silniki), ale droższe i to wiele.
niemcy lubili duże i ciężkie, bezpieczne fury, nie to co japońskie pudełka. od mojego sedana przecież pewnie każdy polo jest cięższy. moment do jazdy jakiejś tam był, ale jak chciałeś poszusować, to trza było brać coś z wyższej półki. taki golfik 2 z kompresorem, za duuużą kasę.

Autor:  w_ojtek [ 31-05-2011, 23:21 ]
Tytuł:  Re: Wysokie obroty - na biegu jałowym

rafael86 napisał(a):
Dzięki za obszerne posty, jest co studiować. Podsumowując mam takie pytanko, mam olać temat wysokich obrotów i lepiej sprawić sobie nową sprawną pompkę paliwa? aby nie zajeżdżać mojej rakiety ?:D

obroty zdecydujesz, a pompkę, jeśli jest przelew to możesz wymienić na nową/sprawną. zawsze będziesz mieć pewność, ze jak jedno wysiądzie, lub jednego braknie, to na drugim dojedziesz.
ale jak pompka nie ma przelewu, to będzie chodzić na sucho, a wtedy każdą nową nawet najlepszą zatrzesz w mig (zatarłem dwie w poldku), no chyba że przerzucisz się totalnie na benzynę, ale przecież nie o to chodzi, by lać pb skoro się kupiło i ma auto na gazie.

Autor:  ssjqbas [ 01-06-2011, 10:10 ]
Tytuł:  Re: Wysokie obroty - na biegu jałowym

benzyna spala się w temp średnio 150-200 stopni mniejszej.

Autor:  w_ojtek [ 01-06-2011, 15:12 ]
Tytuł:  Re: Wysokie obroty - na biegu jałowym

czyli daje na pewno ponad 1600, a stal topi się w 1400, na marginesie.
wygląda na to że mamy w zasadzie jeżdżące piece do przetopu :lol:

Autor:  Dzonson [ 01-06-2011, 21:53 ]
Tytuł:  Re: Wysokie obroty - na biegu jałowym

Coś wam chyba obliczenia nie powychodziły :D

Autor:  bia2c [ 01-06-2011, 22:20 ]
Tytuł:  Re: Wysokie obroty - na biegu jałowym

w_ojtek napisał(a):
czyli daje na pewno ponad 1600, a stal topi się w 1400, na marginesie.
wygląda na to że mamy w zasadzie jeżdżące piece do przetopu :lol:

:lol: :lol: :lol: :lol: :lol: -niezle hi,hi,hi...

Strona 1 z 2 Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/